odrobaczanie

Presja ale skad Ci sie wzielo to ciagle faszerowanie konia prazikwantelem? Ja tak robie, ja to doradzam? O co Ci chodzi? Masz jakies problemy w czytaniu ze zrozumieniem?
Cała ta rozmowa wywiązała się z faktu że napisałaś że wolisz odrobaczać czymś droższym co 3 m-ce (więc jak rozumiem coś drogiego to dla mnie equimax) niż 2 razy czymś tańszym. Ja napisałam Ci więc że zakup eq. gdzieś tam traci sens jeżeli zastosujesz go np raz lub dwa razy do roku, a w miejsce podania kolejnego equimaxa podasz coś tańszego. Ciągle będę utrzymywać że cykle życiowe pasożytów koni występujących w Polsce są rożne i należy tym samym używać leków zgodnie z ich cyklem i wrażliwością na substancje czynne. A wszystko to i tak nie zmienia faktu o którym pisałam w swoim pierwszym poście, że lepiej kupować u weta i móc a niego liczyć zawsze, niż ciągle robić go w *uja i liczyć że będzie leciał na każde wezwanie. AMEN
"Cała ta rozmowa wywiązała się z faktu że napisałaś że wolisz odrobaczać czymś droższym co 3 m-ce (więc jak rozumiem coś drogiego to dla mnie equimax) niż 2 razy czymś tańszym.


I tutaj wlasnie wychodzi Twoj brak umiejetnosci czytania ze zrozumieniem, bo juz wyzej specyzowalam Ci, ze nie mialam na mysli odrobaczania 4x w roku equimaxem, dopowiedzialas to sobie.

Takze uwazam, ze "cykle życiowe pasożytów koni występujących w Polsce są rożne i należy tym samym używać leków zgodnie z ich cyklem i wrażliwością na substancje czynne" i tak tez staram sie czynic.
Uwaga o stosowaniu drozszych past kilka razy w roku zamiast najtanszych 2x dotyczyla tylko i wylacznie Twojej subtelnej uwagi, ze na pewno nie stac mnie na utrzymanie koni, skoro nie kupuje past drozej u konskiego weta i w rezultacie moje konie niedlugo zamienia sie w kabanosy, albo karme dla psow.

Swoja droga zadziwia mnie w jaki sposob z dyskusji na temat kupowania past od wetow/zamawiania taniej od innych posrednikow, zeszlismy na temat tego czym i kiedy JA odrobaczam swoje konie, co to ma w ogole do rzeczy to nie mam pojecia  🤣
Bo tak jak pisała pokemon sprzedawanie jak również rozprowadzanie itp past dla koni w Polsce jest nielegalne, a ja będąc Twoim weterynarzem nie odebrałabym od Ciebie telefonu dowiedziawszy się o tym fakcie, bo nie sądzę że była byś zadowolona z faktu że studiowałaś i męczyłaś się kilka lat po to żeby być potrzebna tylko w określonych momentach i najlepiej całodobowo. Niestety potem takie osoby jak Ty, piszą narodowe epopeje po forach że weterynarze są źli bo wybierając ten zawód powinni działać charytatywnie, bo dzwonisz do nich w Boże Narodzenie bo koń Ci zdycha a on nie chce przyjechać - ciekawe dlaczego. Skoro jesteś dla niego klientem okazjonalnym. I nawet jeżeli masz do niego 100km to wrzucanie do forumowego obiegu informacji że tak można, poszerzasz tylko grono takich jak Ty co już nie do końca jest w porządku.
presja ja nic nie sprzedaje ani nie rozprowadzam, napisalam tylko za ile kupuje.
Moj wet skupia sie na leczeniu zwierzat a nie na handlu preparatami na odrobaczanie, wspolczuje, ze Twoj nie. Moze minal sie z powolaniem i powinien zostac handlowcem?
Musze Cie tez ucieszyc, faktycznie dla mojego weta jestem klientem mocno okazjonalnym, poniewaz rzadko kiedy mam potrzebe go wzywac, odpukac w niemalowane 😉
To przykre, ze z Twojego doswiadczenia wynika, ze szanse na ratunek maja tylko konie, ktorych wlasciciele wlaza w d**e weterynarzowi. (celowo przejaskrawilam 😉)
Nie zrozumiesz tego zebym nawet Ci tu to teraz narysowała. Tacy ludzie jak Ty są po prostu ponad przeciętni, i wiedzą wszystko zawsze najlepiej. Tak więc in omnibus aliquid, in toto nihil czyt. cechą człowieka jest błądzić, głupiego - w błędzie trwać.  😎


Sposób dystrybucji leków , wprowadzanie do sprzedaży , marże i  polityka cenowa i dostepność leków  tez w PL nie są do końca w porządku niestety .No bo jesli w UK , jak podano na tej stronie ,  lek kosztuje 60 PLN , a u nas 90 PLN , przy calej róznicy zarobków , to o czym to świadczy ? Czy ktoś robi nas , taki duzy słowiański naród  w ... konia ?
Presja alez to Ty wiesz wszystko najlepiej, a kazdy powinien kupowac preparaty na odrobaczanie u swojego weta, bo inaczej wet do kolki w srodku nocy nie przyjedzie  🤣
wiesz nawet, ze odrobaczam konie 4x w roku equimaxem i ze wystarczy ten equimax podawac zamiennie z grovermina zeby sie tasiemiec na prazikwantel nie uodpornil  😂
Bożesz, co za micyje. 😁
Presja, Olej, tu się nie da dyskutować. 😉 W tym przypadku nie ma prawdziwej dyskusji, tylko omijanie pytań, odwracanie kota ogonem i wszechwiedza.
stillgrey- Ty za to chciałabyś by wet. był instytucja całodobową, charytatywną i czekał na Ciebie cały rok włącznie ze świętami, bo przecież odrobaczanie koni to tylko odrobaczanie i można sobie pokombinować za plecami. Szkoda tylko że nie pomyślałaś że dla weterynarza to właśnie odrobaczanie, szczepienie, tarnikowanie zębów i inne zabiegi rutynowe są głównym źródłem dochodu. Jeżeli tak więc jest, kupując u niego jesteś dla niego po prostu nie duplowłazem tylko klientem który szanuje jego pracę oraz wiedzę, oraz kimś dla kogo warto wstać zawsze i zawsze przyjechać. Niestety tak jak pisałam, nie jesteś w stanie tego zrozumieć żebym nawet to rysowała.

Sankaritarina  - Racja  😉
Bo tak jak pisała pokemon sprzedawanie jak również rozprowadzanie itp past dla koni w Polsce jest nielegalne
Rozprowadzanie, czyli kupowanie pasty taniej i przekazywanie jej z zyskiem dla siebie, jak rozumiem? Bo nie sądzę, żeby nielegalne było zakupienie większej ilości dla siebie i znajomych...
a ja będąc Twoim weterynarzem nie odebrałabym od Ciebie telefonu dowiedziawszy się o tym fakcie
Nie wiem co na to Stillgrey, ale myślę, że z takim podejściem długo byś nim nie była. Moim na pewno nie 😉. Z ludzi bez powołania szybko się rezygnuje, pomijając wyjątkowe sytuacje oczywiście. Na szczęście nie wszędzie jest się skazanym na jednego, jedynego weta w rejonie  🙂.
bo nie sądzę że była byś zadowolona z faktu że studiowałaś i męczyłaś się kilka lat po to żeby być potrzebna tylko w określonych momentach i najlepiej całodobowo.
Gdzie sens? Gdzie logika?  😁 To jeśli nie wzywam weterynarza przez dłuższy czas, bo mój koń jest zdrowy, to znaczy, że jestem złym klientem? Poza tym pomoc weterynaryjna, czy lekarska - dla nas, jest potrzebna właśnie w "określonych momentach", a takowe trafiają się niezależnie od święta, godziny i pory roku.

Dalszej części tej wypowiedzi nawet nie skomentuję... Ale przynajmniej wiem, czemu w tym kraju jest, jak jest (ewentualnie "bywa"😉, skoro ludzie miewają takie myślenie. Współczuję przeżyc z tak postępującymi "weterynarzami". Dla mnie całkowity absurd. Na szczęście nigdy nie spotkałam się z czymś takim, i losie uchowaj 🙂. 
Gdzie sens? Gdzie logika?  😁 To jeśli nie wzywam weterynarza przez dłuższy czas, bo mój koń jest zdrowy, to znaczy, że jestem złym klientem? Poza tym pomoc weterynaryjna, czy lekarska - dla nas, jest potrzebna właśnie w "określonych momentach", a takowe trafiają się niezależnie od święta, godziny i pory roku.


Problem nie leży tam gdzie jest 100 weterynarzy, i ewentualnie możesz sobie pozmieniać jak masz ochotę, tylko tam gdzie jest ich 3 z czego jeden naprawdę dobry. Ile jest przypadków że dzwoni się nie tylko z prośbą o przyjazd ale np o poradę, uważasz więc że ma sprzedawać swoją wiedzę charytatywnie gdy Ty jesteś dla niego takim klientem? Niby dlaczego ma to robić. A reszta jak w poprzednim poście.
ms_konik   Две вечности сошлись в один короткий день...
20 marca 2012 16:03
Ja też się nie spotkałam jeszcze z takim myśleniem a nawet konsultowałam z wetem ściągnięcie
odrobaczników ze Stanów!
(już mam wszystko ofiukane tylko zamówić, zapłacić i zapakować do paszczorów)
A zaoszczędzona kaska i tak do weta trafi, tylko za co innego (przegląd i tarnikowanie ząbali).
Ogólnie cała ta krucjata jest dla mnie mało zrozumiała :/
Sankaritarina widze, ze Ty w kazdej dyskusji bedziesz twierdzila, ze czarne jest biale a biale czarne, jesli tylko ja napisze odwrotnie, na zdrowie 😉

presja ja bym nic nie chciala, dlaczego Ty z takim uporem maniaka wkladasz mi jakies dziwne teorie w usta?
Ja doskonale rozumiem na czym weci glownie zarabiaja, Ty za to nie potrafisz zrozumiec, ze nie kazdego stac na to zeby doplacac kilkaset zl kupujac pasty na odrobaczanie drozej, ale za to od swojego konskiego weta (btw. co jesli ktos korzysta z uslug kilku?). Nie oznacza to automatycznie, ze osoby szukajace oszczednosci tam gdzie jest to mozliwe i bez szkody dla koni, oddadza swoje konie na kabanosy jesli te zachoruja.
Napisze Ci jeszcze raz zebys zrozumiala, jesli mam wybor kupic cos u mojego, konkretnego weta przeplacajac ewentualnie kilka zl to to zrobie, ale nie zamierzam przeplacac za cos co nawet sam wet kupuje drozej w hurtowni niz ja moge kupic z innego zrodla. Nie stac mnie na taki gest i pewnie nie tylko mnie.
A wet jesli wciaz ma serce do swojej pracy to pojedzie ratowac konia w srodku nocy nawet do osoby, ktora dzwoni do niego pierwszy raz w zyciu.
Jesli sie juz wypalil to chocbys z kazda pierdolka do niego jezdzila, kupowala u niego pasty, witaminy, pasze itd. to i tak Cie moze olac, ba, nawet nie bedzie wiedzial, ze do niego dzwonilas w nocy, bo bedzie mial wylaczony telefon.
Mnie tez zadziwia pazernosc forumowych wetow. Musialabym byc idiotka, zeby przeplacac. W kazdej dziedzinie zycia staram sie szukac rozwiazan najbardziej optymalnych, bo pieniadze niestety nie rosna na drzewie, a kazda zlotowke trzeba ciezko wypracowac.
A ja mam pytanie z innej beczki. Zawsze odrobaczałam klacze przed samym wyźrebieniem. I przyszła kryska na matyska- nie zdążyłam. Kobyła się wyźrebiła, mam dla niej paramectin. Kiedy mogę odrobaczyć?
Witajcie 🙂
Moja kobyła miała tydz temu wypadek i wzywaliśmy weta, przy okazji zrobiliśmy badanie kału i wyszło,że zarobaczona : słupkowce male i duże oraz jaja glisty  😲 W kwietniu odrobaczamy całą stajnię , ale mam pytanie jakiego środka użyć? Z wetem rozważałyśmy najpierw Fenbenat do owsa ( po 3 dniach wywalić gnój i boks wywapnować ) po tygodniu equimax (po 3 dniach gnój wywalić) , a potem po 10-14 dniach coś z iwermektyną , ( i znowu wywalić gnój i boks wywapnować, oraz wyprać wszystkie rzeczy i zdezynfekować ) chyba groverminę. Myślicie,że takie połączenie będzie ok ? Boję się tyle chemii w kobyłę faszerować, ale trzeba raz a dobrze wytłuc to robactwo  🤬.
Ja bym już zaczęła odrobaczać. Później z reszta koni dodatkowo podała pastę ( zresztą jak jeden koń jest silnie zarazony to reszta  tak samo pewnie jest). Sama teraz będę 2 raz po tyg. faszerować konia pasta i po miesiącu znowu.
Gnój wywalaj codziennie do czysta oraz sprzątaj pastwisko inaczej koń "znowu" się "zarazi".
Fenbenat podawać przez 5 dni po całym opakowaniu na dzień ( jak duży koń- tak radziła Dea  :kwiatek: ).
Equimax zawiera iwermektynę.
Moim zdaniem calkiem rozsadnie. Co do fenbenatu to pamietam posty Dea, gdzie pisala o tym, ze fenbenat stosuje 5 dni pod rzad w podwojnej dawce, czyli torebka dziennie, wtedy mysle, ze moznaby juz sobie darowac ta iwermektyne po equimaxie.
Raz a dobrze nie wytłuczesz - nie ma takiej opcji 😉

W equimaxie też jest ivermektyna - po co ją powtażać po 10 dniach? I czemu wywalić gnój po 3 dniach - przez te 3 dni i tak Ci się może zarobaczyć. Fenbenat zadziała tylko na robale znajdujące się w przewodzie pokarmowym, na te wędrujace - a wprzypadku słupkowców wędrują sobie do m.in. płuc, krezki, wątroby, serca oraz jaja (jesli dobrze pamiętam) nie zadziała. już prościej i taniej kupić iwermektynę, ewentualnie iwermektynę plus prazikwantel i odrobaczyć oraz przez 3 kolejne dni dokładnie sprzątać stajnię. Ewentualnie po tych 10 dniach powtórzyć. Przynajmniej taki mój pomysł, może ktoś ma lepszy.
stillgrey-  napisałam to samo.


Albo podać na dzień dobry Equest Pramox, a potem jeszcze powtórkowo equimax??
Czyli fenbenat 5 dni pod rząd, za tydzień equimax i tyle?
plus codzienne wywalanie gnoju.
:kwiatek:
siwaaa pisalysmy w tym samym momencie, tylko ja odeszlam od kompa na chwilke i dopiero wcisnelam wysylanie 🙂
equest pramox jest z moksydektyna, zdarzaly sie po niej niefajne skutki uboczne i wiekszosc ludzi boi sie ja teraz stosowac u swoich koni.
AAa ok  😀

Ale jest skuteczny, tylko trzeba go podać w  dawce na dokładną wagę konia, inaczej już małe przedawkowanie jest szkodliwe.

Co my mary zrobić jak juz nie ma co wybierać. Kiedyś nie było problemów dopóki nie wycofano dobrych preparatów  😤
mój koń po equest pramox nawet nie pierdział bardziej niż zwykle 🙂
Każdy koń reaguje inaczej. Niestety 🙁.
Post pod postem- no ale mam pytanko.

Czy "wysypujecie" boks (podłogę) po odrobaczeniu  wapnem palonym??
Jeśli tak to ile tego sypiecie, sprzątacie, czy zostawiacie i ścielicie boks. Jak często?? :kwiatek:
ms_konik   Две вечности сошлись в один короткий день...
22 marca 2012 20:49
Ja sypię dezosanem , wcześniej opryskiwałam podłogę Virconem lub Polleną JKM.
Ściany też warto opryskać i umyć żłób i poidło.
ms_konik  :kwiatek:
U mnie pewnie ciężko będzie dostać te preparaty. Ale spróbować poszukać nic nie zaszkodzi.
I jeszcze jedno pytanko odkażasz po każdym odrobaczaniu??I przez ile dni?
ms_konik  :kwiatek:
U mnie pewnie ciężko będzie dostać te preparaty. Ale spróbować poszukać nic nie zaszkodzi.
I jeszcze jedno pytanko odkażasz po każdym odrobaczaniu??I przez ile dni?

Virkon na pewno można dostać w MKSlepie 😉
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się