Jakie pasze dajecie swoim koniom?

Ananas007, żebyś nie musiała daleko szukać 😉
Każdy robi co chce, i preferuje co mu pasuje, to jest ok. Ale to nieprawda, że nie ma wspólnej, niepodważalnej bazy.
Ostatnio pewien profesor fizyki ujął rzecz jakoś  tak: jak zrzucisz tablet ze stołu to spadnie a nie poleci do góry.
Jeśli koń zużywa (przykładowo) 90 Mj energii dziennie, i to jest w sam raz - nie tyje, nie chudnie, to żeby schudł musi dostać mniej albo/i zwiększyć wydatek energii, a żeby przytyć musi dostać więcej i/lub zmniejszyć wydatkowaną energię.
Ta zasada nie podlega dyskusji ani upodobaniom.
W jakiej postaci dostarczymy energię - to jest kwestia upodobań, wniosków z obserwacji itd.
Jednak nadal obowiązuje matematyka.
90 Mj dziennie to 15 kg Niezłego siana (bo Dobre siano gdzieś koło 6 Mj może mieć) . 15 kg Zjedzone i Strawione i dobrze wykorzystane.
Już przy zapotrzebowaniu 90 Mj w praktyce robi się kłopot.
Duże konie półkrwi w intensywnej pracy mogą potrzebować i 120 Mj (znowu - przykładowo).
Załóżmy jednak, że "nasze" siano ma 5 Mj, a nasz koń efektywnie wykorzysta tylko 12 kg, więcej nie da rady (konie także sypiają).
Mamy pokrycie energii na 60 Mj. A reszta? Niech potrzebuje 110 Mj. 110 - 60 = 50. Pasza Wysokoenergetyczna to ok. 14 Mj. Czyli dziennie trzeba tej paszy 3 kg: 3 x 14 = 42. Dorzućmy 1 kg sieczki/granulaty z lucerny i (kalorycznie) będzie się zgadzać. Jeśli pasza jest Niskoenergetyczna (w Mj), i ma ich 9 w kg. to 45 = 5 kg x 9 i jeszcze brakuje.
Liczymy dalej. 20 kg wysokoenergetycznej kosztuje, załóżmy, 90 PLN. 3 kg x 30 dni = 90 kg. 4,5 worka miesięcznie. 400 PLN najmarniej.
Owies, jakości przeciętnej - da około 10 Mj z kilograma.  "Standardowe" 5 kg owsa uzupełni nasz bilans do potrzebnych 110 Mj.
O ile stosunkowo prosto uzupełnić jakąś ilość owsa inną paszą, to okazuje się, że przy sporym zapotrzebowaniu energetycznym próba skomponowania posiłków (jakie to trafne słowo: posiłek 🙂😉 Bez Owsa robi się dość karkołomna, jeśli np. nie wchodzą w grę wysłodki ani tony melasy.
I tu może się przydać owies gnieciony, i to właśnie lekko/średnio wywietrzały. Jako "nośnik" koncentratów paszowych. Jako dostawca prawie samej skrobi, czyli "pustej energii". A reszta - w koncentracie.
Jeśli ktoś dysponuje dobrym sianem, koń żarty na siano i potrzebuje np. 90 Mj to 1/2 kg koncentratu, czyli jakieś 7,5 Mj dziennie może ogarnąć temat. Siano i "witaminki".
Ale jeśli koń potrzebuje 120 Mj to do powyższego przydałoby się 3 kg owsa "o niczym".

Kto w jaki sposób zapewnia konieczną energię - to już zależy od wielu czynników. Jeden da wysłodki, drugi jęczmień, trzeci makucha lnianego, czwarty wspomoże się solidną dawką oleju, piąty otrębami ryżowymi, szósty wymiesza...

A tego, że koń Musi jeść tyle ile potrzebuje - tego nikt nie przeskoczy.

Jeśli koń dostawał: siano plus 6 kg owsa, nie pracowała i to było W Sam Raz to dostawał w owsie ok. 60 Mj. Upraszczam. Jeśli w paszy dostaje 3 x 14 Mj = 42 Mj (a, zdaje się, dostaje mniej, bo te 10 Mj z owsa to wartość już "skuteczna", a np. wspomniane Pavo ma takiej 12,2) i doszła mu praca, to nie ma opcji, żeby nie chudł, jakby nawet się nie stresował, nie było wiosny, był derkowany w ciepłej stajni itp. itd.
Dlatego obrok, czyli mieszanka sieczki z treściwą był i jest niezły dla "żartych" koni - w sensie - koni o dużym zapotrzebowaniu na energię. Bo takie 2 kg dobrej sieczki potrafią w praktyce zastąpić i 1,5 kg owsa.
Olej jest intensywnym zamiennikiem energii z owsa, ale jak napisała "fachowiec" - koń musi się przystosować do przyswajania tej energii (właśnie - Pavo Energy Control jest z olejem, czyli koń aktualnie wykorzystuje jeszcze mniej energii z paszy, bo nieprzystosowany, jego wątroba szczególnie). Przepraszam, że na tym przykładzie, to tylko przykład, ale dość charakterystyczny.


Słowo wyjaśnienia: stanęłam wobec zagadnienia postawienia Dużego konia na paszy zupełnie bez owsa. Dziewczyny podrzuciły mi propozycję koncentratu (to Oczywiste i Konieczne żeby koncentraty i balancery były Wysokoenergetyczne). Zaczęłam liczyć. Koń je 4,5 kilo owsa i opór siana. I to jest w sam raz. I teraz co? Mam postawić na sianie i 1/2 kg (wg zaleceń) polecanego koncentratu??? Skąd wezmę  Brakujące ok. 40Mj ENERGII? 2,5 kilo Koncentratu mu nie dam.

Popełniasz częsty błąd. Co to są, wg ciebie, "niskie potrzeby energetyczne"? Bo jeśli koń sporo żre, a jest Chudy - to nie ma "niskich potrzeb energetycznych" tylko spore. Jeśli chodzi o to, że konia na danej paszy Roznosi - to trzeba zmienić rodzaj paszy, na taką, która nie będzie dawała efektu "roznoszenia", ale Zaspokoi potrzeby energetyczne. A jeśli koń ma przytyć, to jego bilans Energetyczny musi być zdecydowanie dodatni. Musi Jeść więcej (energii) niż wydatkuje.
Ananas007, żebyś nie musiała daleko szukać 😉
[quote author=halo link=topic=25.msg2662495#msg2662495 date=1489884220]
Każdy robi co chce, i preferuje co mu pasuje, to jest ok. Ale to nieprawda, że nie ma wspólnej, niepodważalnej bazy.
Ostatnio pewien profesor fizyki ujął rzecz jakoś  tak: jak zrzucisz tablet ze stołu to spadnie a nie poleci do góry.
Jeśli koń zużywa (przykładowo) 90 Mj energii dziennie, i to jest w sam raz - nie tyje, nie chudnie, to żeby schudł musi dostać mniej albo/i zwiększyć wydatek energii, a żeby przytyć musi dostać więcej i/lub zmniejszyć wydatkowaną energię.
Ta zasada nie podlega dyskusji ani upodobaniom.
W jakiej postaci dostarczymy energię - to jest kwestia upodobań, wniosków z obserwacji itd.
Jednak nadal obowiązuje matematyka.
90 Mj dziennie to 15 kg Niezłego siana (bo Dobre siano gdzieś koło 6 Mj może mieć) . 15 kg Zjedzone i Strawione i dobrze wykorzystane.
Już przy zapotrzebowaniu 90 Mj w praktyce robi się kłopot.
Duże konie półkrwi w intensywnej pracy mogą potrzebować i 120 Mj (znowu - przykładowo).
Załóżmy jednak, że "nasze" siano ma 5 Mj, a nasz koń efektywnie wykorzysta tylko 12 kg, więcej nie da rady (konie także sypiają).
Mamy pokrycie energii na 60 Mj. A reszta? Niech potrzebuje 110 Mj. 110 - 60 = 50. Pasza Wysokoenergetyczna to ok. 14 Mj. Czyli dziennie trzeba tej paszy 3 kg: 3 x 14 = 42. Dorzućmy 1 kg sieczki/granulaty z lucerny i (kalorycznie) będzie się zgadzać. Jeśli pasza jest Niskoenergetyczna (w Mj), i ma ich 9 w kg. to 45 = 5 kg x 9 i jeszcze brakuje.
Liczymy dalej. 20 kg wysokoenergetycznej kosztuje, załóżmy, 90 PLN. 3 kg x 30 dni = 90 kg. 4,5 worka miesięcznie. 400 PLN najmarniej.
Owies, jakości przeciętnej - da około 10 Mj z kilograma.  "Standardowe" 5 kg owsa uzupełni nasz bilans do potrzebnych 110 Mj.
O ile stosunkowo prosto uzupełnić jakąś ilość owsa inną paszą, to okazuje się, że przy sporym zapotrzebowaniu energetycznym próba skomponowania posiłków (jakie to trafne słowo: posiłek 🙂😉 Bez Owsa robi się dość karkołomna, jeśli np. nie wchodzą w grę wysłodki ani tony melasy.
I tu może się przydać owies gnieciony, i to właśnie lekko/średnio wywietrzały. Jako "nośnik" koncentratów paszowych. Jako dostawca prawie samej skrobi, czyli "pustej energii". A reszta - w koncentracie.
Jeśli ktoś dysponuje dobrym sianem, koń żarty na siano i potrzebuje np. 90 Mj to 1/2 kg koncentratu, czyli jakieś 7,5 Mj dziennie może ogarnąć temat. Siano i "witaminki".
Ale jeśli koń potrzebuje 120 Mj to do powyższego przydałoby się 3 kg owsa "o niczym".

Kto w jaki sposób zapewnia konieczną energię - to już zależy od wielu czynników. Jeden da wysłodki, drugi jęczmień, trzeci makucha lnianego, czwarty wspomoże się solidną dawką oleju, piąty otrębami ryżowymi, szósty wymiesza...

A tego, że koń Musi jeść tyle ile potrzebuje - tego nikt nie przeskoczy.

Jeśli koń dostawał: siano plus 6 kg owsa, nie pracowała i to było W Sam Raz to dostawał w owsie ok. 60 Mj. Upraszczam. Jeśli w paszy dostaje 3 x 14 Mj = 42 Mj (a, zdaje się, dostaje mniej, bo te 10 Mj z owsa to wartość już "skuteczna", a np. wspomniane Pavo ma takiej 12,2) i doszła mu praca, to nie ma opcji, żeby nie chudł, jakby nawet się nie stresował, nie było wiosny, był derkowany w ciepłej stajni itp. itd.
Dlatego obrok, czyli mieszanka sieczki z treściwą był i jest niezły dla "żartych" koni - w sensie - koni o dużym zapotrzebowaniu na energię. Bo takie 2 kg dobrej sieczki potrafią w praktyce zastąpić i 1,5 kg owsa.
Olej jest intensywnym zamiennikiem energii z owsa, ale jak napisała "fachowiec" - koń musi się przystosować do przyswajania tej energii (właśnie - Pavo Energy Control jest z olejem, czyli koń aktualnie wykorzystuje jeszcze mniej energii z paszy, bo nieprzystosowany, jego wątroba szczególnie). Przepraszam, że na tym przykładzie, to tylko przykład, ale dość charakterystyczny.


Słowo wyjaśnienia: stanęłam wobec zagadnienia postawienia Dużego konia na paszy zupełnie bez owsa. Dziewczyny podrzuciły mi propozycję koncentratu (to Oczywiste i Konieczne żeby koncentraty i balancery były Wysokoenergetyczne). Zaczęłam liczyć. Koń je 4,5 kilo owsa i opór siana. I to jest w sam raz. I teraz co? Mam postawić na sianie i 1/2 kg (wg zaleceń) polecanego koncentratu??? Skąd wezmę  Brakujące ok. 40Mj ENERGII? 2,5 kilo Koncentratu mu nie dam.

Popełniasz częsty błąd. Co to są, wg ciebie, "niskie potrzeby energetyczne"? Bo jeśli koń sporo żre, a jest Chudy - to nie ma "niskich potrzeb energetycznych" tylko spore. Jeśli chodzi o to, że konia na danej paszy Roznosi - to trzeba zmienić rodzaj paszy, na taką, która nie będzie dawała efektu "roznoszenia", ale Zaspokoi potrzeby energetyczne. A jeśli koń ma przytyć, to jego bilans Energetyczny musi być zdecydowanie dodatni. Musi Jeść więcej (energii) niż wydatkuje.
[/quote]


Mowiąc niskie potrzeby energetyczne miałam na myśli że dostaje paszę nisko-energetyczną na poziomie około 10,5 -11 i energii ma w sam raz dopiero teraz, wcześniej próbowaliśmy owsa, spillersa, beyilesa m.i.n na poziomie koło 12-13 i to już było za dużo. Koń aktualnie jest szczupły , w sam raz - doszedł do wagi idealnej i nie chciałabym żeby już dużo tył ani chudł , jedynie żeby wyrobił mięśnie bo po zimie jest kiepsko - a w musli w którym dajemy nie bardzo te mięśnie ma z czego zbudować bo pasza białka w ogóle nie ma praktycznie. To jest koń który czerpie energię z powietrza, a tendencja wagowa jest raczej dodatnia bo koń dostaje w tej stajni siana do woli 😅
Popełniasz częsty błąd. Co to są, wg ciebie, "niskie potrzeby energetyczne"? Bo jeśli koń sporo żre, a jest Chudy - to nie ma "niskich potrzeb energetycznych" tylko spore. Jeśli chodzi o to, że konia na danej paszy Roznosi - to trzeba zmienić rodzaj paszy, na taką, która nie będzie dawała efektu "roznoszenia", ale Zaspokoi potrzeby energetyczne. A jeśli koń ma przytyć, to jego bilans Energetyczny musi być zdecydowanie dodatni. Musi Jeść więcej (energii) niż wydatkuje.


Tak z ciekawości, ile koń traci kalorii (w przyblizeniu oczywiście) na treningi?  😀
Ananas007,
Ale jakim cudem Twój koń waży 550-600 kg?
Mój małopolak 165 cm - dość okrągły mięśnie+ciut tłuszczu do przetopienia w mięsień - według miarki waży 570- niby dużo (bo ja obstawiałam koło 520), ale może to być prawda, bo już mięśni nabrał.

Jeśli Twój koń 175 cm, to sam kościec + narządy + podstawowe mięśnie + płyny  itd to powinien z 600 co najmniej ważyć, jak nie 650 kg.

Dodatkowo - jeśli chcesz, aby koń miał mięśnie, a nie chudł, to musi dostawać więcej kalorii/energii.
Na przykładzie cżłowieka (już bez rozróżniania płci) - powinien jeść 1800 kalorii przy siedzącym trybie pracy i bardzo niskiej aktywności fizycznej - raz w tygodniu basen 45 minut i rower temperm spacerowym 1 h. Jeśli ów homo sapiens, nagle będzie miał ochotę zacząć trenować triatlon rekreacyjnie - to aby nie opadł z sił i nie schudł -powinien jeść już 2200 kalorii dziennie, jeśli po kilku miesiącach będzie chciał wziąć udział w jakichś zawodach to te potrzeby urosną do 2500 itd. Jeśli ów człowiek nie zacząłby jeść więcej, to by szybko schudł.

Dlatego koń musi dostawać jedzenie...
Tak balancery mają więcej energii, ale to koncentraty - podaje się mniej.

Jak nie chcesz balancerów, to i ja podałam co można. Halo również podała

Sonkowa
1MJ na 10 minut stępa,
2,7MJ na 10 minut kłusa,
około 8MJ na 10 minut galopu.
Oczywiście orientacyjnie w zależności od wagi konia i jeźdźca.
zielona_stajnia dziękuje!  :kwiatek: już kiedyś szukałam tych informacji i nie mogłam nigdzie znaleźć.  😉
[quote author=zielona_stajnia link=topic=25.msg2666232#msg2666232 date=1490798646]
Sonkowa
1MJ na 10 minut stępa,
2,7MJ na 10 minut kłusa,
około 8MJ na 10 minut galopu.
[/quote]

A ja mam bydlaka, który w 1,5 godzinnej pracy potrafi galopować bitą godzinę i kończy równie świeży, jakby dopiero z boksu wyszedł. Bez tego, że sobie poużywa życia jest ponapinany i sfrustrowany. I takiego weź człowieku utrzymaj w dobrej kondycji jeszcze przy tym żywiąc go zdrowo - to jest dopiero wyzwanie.
Wracając do zdjęcia z poprzedniej strony (zdechłej myszy w zamkniętym worku paszy) to serio ktoś w to wierzy? Dla mnie to absurd, żeby w wielkiej firmie mysz wlazła na linię produkcyjną. Przecież to nie jest fabryka u Heńka za stodołą  😉

A ja powoli przestawiam Karego na Brandona XS + XP, jestem bardzo ciekawa efektów. Patrząc na konie, które jedzą tą paszę spodziewam się szału  🙂

tulipan a możesz napisać czym ten szał się objawia? Nie pytam złośliwie tylko po prostu ciekawi mnie to.
Ogólną poprawą kondycji u koni z problemami typu cushing i wrzody. Moja wetka polecała mi suple tej firmy, więc postanowiłam spróbować i paszy. Zobaczymy czy u nas też się sprawdzi.
Ok, teraz rozumiem. Dzięki  :kwiatek:
Karmi ktoś paszami Fitmin? Zainteresowała mnie w nich substancja wiążącą mykotoksyny, szukałam takiej paszy, ale poza jednym koncentratem z Saracena nic więcej nie znalazłam.
Ogólną poprawą kondycji u koni z problemami typu cushing i wrzody. Moja wetka polecała mi suple tej firmy, więc postanowiłam spróbować i paszy. Zobaczymy czy u nas też się sprawdzi.


Bardzo zacnie skład wygląda (trochę żelaza dużo).
Mówisz, że przy Cushingach też? Bo z opisu to wygląda jak pasza na podtuczenie
Są trzy rodzaje: XS dla wrzodowców, XL dla cushingów klik i XP energetyczna. Ja akurat nie mam konia z cushigniem, ale znam dwa na tej paszy bardzo dobrze funkcjonujące. Mi też się składy bardzo podobają, wyglądają na mocno dopracowane  🙂
kotbury, mój cushingowy od września zeszłego roku jest na XP i XL
jest bardzo OK; wyniki krwi b. dobre, poziom energii do pracy, wygląd i ogólna kondycja na plus.
teraz będę jeszcze uzupełniać diete o Brandon Metabolicum

a dobrze o tych paszach zaczęłam myśleć rok temu, kiedy przydarzyła nam się bardzo niefajna flegmona i koń stał wtedy wyłącznie na XS
po miesiącu wyglądał lepiej, niż wcześniej, kiedy był zdrowy i pracował pod siodlem normalnie
Wpadam pochwalić smakowitość musli Nuby 7Herbs - jedzone w pierwszej kolejności przed jabłkiem 😲, smakuje znacznie bardziej niż mesz  🙂
[CIACH] - sio z taką nachalną reklamą!
Wracając do zdjęcia z poprzedniej strony (zdechłej myszy w zamkniętym worku paszy) to serio ktoś w to wierzy? Dla mnie to absurd, żeby w wielkiej firmie mysz wlazła na linię produkcyjną. Przecież to nie jest fabryka u Heńka za stodołą  😉

A ja powoli przestawiam Karego na Brandona XS + XP, jestem bardzo ciekawa efektów. Patrząc na konie, które jedzą tą paszę spodziewam się szału  🙂




Też uważam, że ta mysz, to nie przez przypadek w tym worku.  👀  Co do Brandona, to karmię nim 2 konie, jedzą chętnie są w dobrej kondycji i ślicznie się  świecą .  😍
Sonkowa, bardzo trudno jest oszacować zapotrzebowanie konia na energię inaczej niż kalkulując paszę i obserwując czy to wystarcza.
Podane wydatki energetyczne są ok, ale... dotyczą "ruchu ciągłego".
Koń waży 500-600 kg (standard), i jeśli ma wykonać 100 przejść - musi 100 razy ruszyć tę masę. Przy każdym skoku musi ją odbić i potrzebuje energii kinetycznej pokrywającej potencjalną (a ta zależy od wysokości).
Wydajność energetyczna  ruchu każdego konia to też jest rzecz wysoce indywidualna. Kłus "przy ziemi" zeżre mniej energii niż tak z wysoką fazą lotu.
Wydajność metabolizmu osobnika - najróżniej może być.
Spora część treningu ma formę interwałów (a kto sam stosował interwały ten wie czym to pachnie).
Mi wychodzi, że koń w mocnym treningu zużywa ponad 2 x więcej niż energia bytowa, przy czym górna granica może być... wysoka.
Sonkowa, bardzo trudno jest oszacować zapotrzebowanie konia na energię inaczej niż kalkulując paszę i obserwując czy to wystarcza.
..............
Mi wychodzi, że koń w mocnym treningu zużywa ponad 2 x więcej niż energia bytowa, przy czym górna granica może być... wysoka.

albo bardzo niska , są konie i to olimpijskie, które ziarna nie widza w ogóle. Wszystko zależy od danego osobnika, jak przyswaja paszę, jak ją przetwarza.... 😉
Wracając do zdjęcia z poprzedniej strony (zdechłej myszy w zamkniętym worku paszy) to serio ktoś w to wierzy? Dla mnie to absurd, żeby w wielkiej firmie mysz wlazła na linię produkcyjną. Przecież to nie jest fabryka u Heńka za stodołą  😉


Wszystko się może zdarzyć - nie musi być u Heńka za stodołą. 😉 Bo gdyby to była prowokacja, co niby miałaby na celu?
titina, ziarna mogą nie widywać, kalorie muszą przyswajać. A co do różnic osobniczych - dlatego porównałam do energii bytowej - wielce indywidualnej.
Ja 4 worki agrokompleksu juz spracowalam, muesli hoof care, kon sie ladnie odpasl i zaczal blyszczec, karmie pol na pol z owsem + otreby ryzowe, no naprawde jestem zadowolona poki co 🙂
xxmalinaxx ja nie zakładam żadnej teorii spiskowej, tylko daleka jestem od wierzenia we wszystko co znajduje się w internecie  😉
[quote author=tulipan link=topic=25.msg2666459#msg2666459 date=1490862862]
Wracając do zdjęcia z poprzedniej strony (zdechłej myszy w zamkniętym worku paszy) to serio ktoś w to wierzy? Dla mnie to absurd, żeby w wielkiej firmie mysz wlazła na linię produkcyjną. Przecież to nie jest fabryka u Heńka za stodołą  😉


Wszystko się może zdarzyć - nie musi być u Heńka za stodołą. 😉 Bo gdyby to była prowokacja, co niby miałaby na celu?
[/quote]
Dokladnie, ja w jednym worku lucerny ProLinen znalazlam kawal kory, plastik, fragment sznurka od snopowiazalki i zbitek tak sklejony, ze nie szlo go mlotkiem rozbic. Mogę pokazac foty jak ktos ma ochotę ;-)
[quote author=xxmalinaxx link=topic=25.msg2667495#msg2667495 date=1491152335]
[quote author=tulipan link=topic=25.msg2666459#msg2666459 date=1490862862]
Wracając do zdjęcia z poprzedniej strony (zdechłej myszy w zamkniętym worku paszy) to serio ktoś w to wierzy? Dla mnie to absurd, żeby w wielkiej firmie mysz wlazła na linię produkcyjną. Przecież to nie jest fabryka u Heńka za stodołą  😉


Wszystko się może zdarzyć - nie musi być u Heńka za stodołą. 😉 Bo gdyby to była prowokacja, co niby miałaby na celu?
[/quote]
Dokladnie, ja w jednym worku lucerny ProLinen znalazlam kawal kory, plastik, fragment sznurka od snopowiazalki i zbitek tak sklejony, ze nie szlo go mlotkiem rozbic. Mogę pokazac foty jak ktos ma ochotę ;-)
[/quote]

Co do ProLinen , to różnie z jakością bywa, jeden z moich koni, jest swoistym ,,barometrem" ( czytaj czujnikiem ) do określania czy coś jest dobre i ok. czy be . Np na przełomie luty/marzec przestał chętnie pobierać trawokulki plus tej firmy,wcześniej jadł bardzo chętnie od sierpnia, niestety musiałam przerzucić go na Palatin St.Hipolyt . Ciekawa jestem co w tych tawokulkach ProLinen jest, że nie chce pobierać ???:/
Dava   kiss kiss bang bang
03 kwietnia 2017 15:12
Akurat trawokulek ProLinen to mało koni je ze smakiem 😉


Titina polscy producenci sieczek mają zwyczajnie do wyboru tych samym 'dostawców' suszu z trawy i lucerny, stąd podobne problemy z dostępnością, wyglądem czy smakiem akurat z paszami z tym komponentem.

Co do dziwnych rzeczy w workach hmm ja zwyczajnie w to wierzę, sama w jakimś jogurcie, śmietanie czy innym  super hiper ludzkim produkcie znajdowałam dziwne rzeczy, więc w paszach też to możliwe. Oczywiście absolutnie nie powinno się znaleźć ale...
Dlatego ja ZAWSZE przesypuje zawartość worka. Chyba bym umarła z paniki jakby się okazało, że na dnie jest zdechła mysz, a mój koń zjadł połowę takiej paszy  🙄
No do tego piłam ja w swojej wypowiedzi, duża czy mała firma, polska czy zagraniczna, wszystko się zdarzyć może. 😉 Dava to ujęła obszerniej, ale pogląd mam taki sam.
Pozwolę sobie pochwalić mesz ze Złotowa (Złotowital mesz).
Skład jak dla mnie fajny - sporo zarówno makuchu lnianego jak i siemienia, po rozrobieniu konsystencja glutowata jak powinno być w porządnym meszu. Na sucho zapach ziołowo-jabłkowy, po "zgluceniu" przeważa zapach suszu z traw i lekko ziół. Konie zjadają chętnie (jedna maruda trochę z początku "memłała" ale zjadła), żłoby wylizują. Jak dla mnie bardzo dobry produkt za przyzwoitą cenę. Jeśli ktoś ma potrzebę mogę zrobić fotkę składu z worka.
  Testuję również musli tej samej firmy, ale karmię od półtora tygodnia i opinię wyrobię sobie pewnie za miesiąc, dwa 😉
Szukam opinii o paszy Eggersmann Derma Vital Cubes, ktoś coś?  👀 https://animalia.pl/eggersmann-derma-vital-cubes-25kg/szczegoly/20385/
Jestem ciekawa opinii, mam ochotę wypróbować na moim problematycznym kopytowo koniu, po tym jak ostatnio kowal nas pochwalił za ładny przyrost kopyta- lepszy niż poprzednim razem ( a odstępy w przekuciach identyczne prawie, że co do dnia). Po chwili przemyśleń co jadł ostatnio, że zmieniło się wyraźnie na plus- chwilowo byłam bez kasy na super hiper biotyny, a żeby nie zostawiać go całkowicie bez niczego dostał zwykłego eggersmanna horse vital plus. I teraz mam zagwozdkę czy to zwykły zbieg okoliczności, chociaż zauważyłam, że zaczęły też mu się pojawiać jabłuszka na sierści czy ten eggersmann taki dobry, albo w końcu trafiłam coś co będzie u tego konia absolutnym szałem.  🤔wirek:
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się