własna przydomowa stajnia

ushia   It's a kind o'magic
23 sierpnia 2013 22:36
a taka lesna siatka to nie za rzadka na konie? nie powsadzaja nog w oczka?
chyb aze istnieje jakas inna odmiana niz ja znam, bo mnie sie kojarzy taka minimum 10x10cm kwadrat
Siatka u dołu na ogół jest gęstsza.
Kiedyś liczyłam ile by mnie kosztowało ogrodzenie terenu leśną, i zrezygnowałam 🙁
Cobrinha, to tak jak ja.
Puściła bym konie na calą łąkę ale ogrodzic 11hektarową działkę trochę ciężko.
Padoki i łakę mam w środku a po brzegach kosimy albo siejemy ale teraz -po źniwach puściła bym ich na całość aby się wybiegały.Myślę ze dla nich 4 raj na ziemi ale ze strachu o nie nie ogrodze tylko linkami a pastuch jeden też nie da rady.
Własnie siatka zdała by egzamin ale koszta .....
sitaka leśna jest super - nie łamie się, nie rwie, zwierzaki nei włażą obce, a wewnętrzne nei uciekają ... ze 2-3 lata łazi tak (24h)u nas stado i żadnego wypadku nei bylo (wczesniej kilka lat owce), choć wpadały w nią z rozpędu itd (ślepy np). oczka są tak duże, że noge da sie wyjąć łatwo, zresztą nie ma po co jej wsadzać... jedyny zablokowany zwierzak to był owiec (baran w sensie) który wplątał rogi. jeden przez kilka lat. też bałam się siatki. ale to bezpieczne rozwiązanie. i niesamowicie trwałe - więc w końcu się zwróci... (porównując sąsiedni z żerdzi - jak namiot albo szałas z patyków do budynku...)

tyle że:
- jest fajna do drapania -zadu, boków, szyi....., więc robią się "balony" (+łamią się wtedy drewniane słupki)
- jeśli da się choć łeb nad nie wystawić (a przy siatce 150 są już idealne warunki) to można się opierać  -przewieszać, wygniatając "łódki" coraz niżej -bo trawa za siatką zawsze lepsza przecież

żeby tego uniknąć trzeba puścić pastucha (nawet 1 rząd) z 50 cm przed siatką, albo dać belki w połowie i koniecznie u góry.
My mamy też właśnie takie ogrodzenie z rur. Na początku były żerdzie, ale były one obgryzane i wyglądało to nieestetycznie.
W ostatnim załączniku jak to było kiedyś 🙂

O,ja w tym roku wymieniałam żerdzie,bo mam taki padoczek na stałe,drewniany,jedna "ścianka" poszła całkiem,po jedynie 2 latach :// Teraz zaimpregnowałam ze szczególną uwagą części które są w ziemi i puszczę linkę pastucha,bo to przecież świetna zabawa w łamanie żerdzi,ocieranie się o nie etc.
Ciekawią mnie te ogrodzenia z rur,bo takie chciałam od zawsze,ale skąd,co,gdzie i jak? Napisze ktoś tu takie ABC o tych ogrodzeniach? No i koszty?
A.   master of sarcasm :]
24 sierpnia 2013 09:01
Pisałam cos na poprzedniej stronie na ten temat 😉
A no fakt,nie wiem,czy tylko ja tak mam,ale czasem świeże posty czy napisane wiadomości pw do mnie ukazują się po jakimś czasie?
Przeczytałam teraz i nie spodziewałam się,że w takich miejscach je można dostać  😡 Ja chciałam konkretnie coś na zastępstwo tego drewnianego,stałego ogrodzenia,duże nie jest,bo to taki kwadrat,o ile się nie mylę 50x50 w razie W  na którym się woda nie zbiera i zawsze można je puścić,do reszty mam pastucha.
tyle że:
- jest fajna do drapania -zadu, boków, szyi....., więc robią się "balony" (+łamią się wtedy drewniane słupki)
- jeśli da się choć łeb nad nie wystawić (a przy siatce 150 są już idealne warunki) to można się opierać  -przewieszać, wygniatając "łódki" coraz niżej -bo trawa za siatką zawsze lepsza przecież

żeby tego uniknąć trzeba puścić pastucha (nawet 1 rząd) z 50 cm przed siatką, albo dać belki w połowie i koniecznie u góry.

Popieram.
Nie miałam tak na początku i siatka wytrzymała tylko dwa tygodnie.
ms_konik   Две вечности сошлись в один короткий день...
24 sierpnia 2013 09:48
Ciekawią mnie te ogrodzenia z rur,bo takie chciałam od zawsze,ale skąd,co,gdzie i jak? Napisze ktoś tu takie ABC o tych ogrodzeniach? No i koszty?

A co tu pisać? 🙂 Idziesz na Allegro, znajdujesz rury używane blisko swojego miejsca (transport drogi), rozbiórkowe rury
od 10 zł za metr bieżący (2"😉, na słupki przydadzą się większej średnicy (u mnie przy bramkach 90 mm a piony od przęseł 72 mm),
przyda się zabezpieczenie prądowe (izolatory z gwintem metrycznym, wiercisz otwór, gwintujesz wewnątrz),
bo będą wkładać głowę pomiędzy rury albo wpychać się pod dolną rurę :/
Czasem można okazyjnie kupić, taniej niż napisałam.
Stałam w dwóch stajniach gdzie były siatki ale miały ok 2m - spisywały się super, konie się o nie nie czochrały... sama bym taką popełniła gdyby nie koszty 😉
A.   master of sarcasm :]
24 sierpnia 2013 18:06
Ja bynajmniej leśnej nie chcę zakładać lecz zwykłą 😉
Nie wiem czy ten temat był już poruszany (według wyszukiwarki raczej nie) ale wraz z finiszem budowy mojej stajni, jakieś 30m dalej zaczęła wyrastać mi ambona myśliwska. Z całym szacunkiem dla wszystkich myśliwych (mimo że kompletnie nie popieram) raczej nie wyobrażam sobie naszej sąsiedzkiej koegzystencji, tym bardziej, że Panowie chcą polować na dziki do czego używa się (poprawcie mnie jeśli się mylę) raczej broni typu sztucer, a nie takiej na śrut (wtedy ustawowe 100m od zabudowy mieszkalnej miałoby jakiś sens, bo śrut na pewno tyle nie doleci).
Na wiosnę planuję znowu spróbować zaźrebić kobyłę i chuchać i dmuchać na nią w spokoju, ale nie przy nocnych salwach zza płotu.
Przekopałam już przepisy ambona (jako miejsce polowania) mimo bliskości stajni, niestety znajduje się 100m od zabudowania mieszkalnego:/

Miał ktoś może podobny problem?
Nie chcę z nikim wchodzić w konflikty, a już tym bardziej z myśliwymi 😲

[quote author=Być. link=topic=19013.msg1857951#msg1857951 date=1377332786]
Popieram.
Nie miałam tak na początku i siatka wytrzymała tylko dwa tygodnie.
[/quote]

U mnie siatka leśna na betonowych słupach  (14x14 cm) wytrzymała 15 lat. Z tym, że w sporej części wspomagał ją pastuch
Wytrzymałaby dłużej, tylko... same wiecie  🙁
U mnie nie wytrzymała, bo i słupków betonowych nie miałam, a mi pastucha jako swoistego wspomagacza.
o rany , dopiero teraz piszecie że siatka nie wytrzymuje  😕 ? właśnie dzisiaj ogrodziłam spory kawałek licząc na trwałość .
blucha - powtórzę - u mnie wytrzymyała 15 lat i nadal stoi...
Sądzę, że meritum trwałosci jest sposób zamontowania. Na drewnianych, cienkich słupach pewnie nie da rady, na metalowych porządnie zamocowanych w gruncie, lub - jak u mnie - na betonowych - daje radę 🙂
Tak jak pisze _Gaga - betonowe słupki plus koniecznie pastuch - ja mam uraz do siatki (mój ślepy w nią się pięknie wkomponował, wywrócił z całą konstrukcją poharatał trochę siebie i mnie)
słupki solidne , drewniane podkłady kolejowe , ale na górze dobiję po jednej żerdzi żeby na środku nie ,,siadała ,, gbyby któraś wymyśliła łeb wystawiać ,
dla szukających taniej siatki leśnej polecam popytać się leśniczych , oni często sprzedają używaną , u mnie np cena 1 zł za metr bierzący .
A.   master of sarcasm :]
28 sierpnia 2013 08:45
Ja dziś dwie wycieczkowiczki łapałam kilometr dalej, na łące sąsiada  😵
Fantine   Koń to koń, ale za to koń!
28 sierpnia 2013 09:04
A. w nocy Ci uciekły? Nam dawno, dawno temu uciekł nocą roczniak, u nas od kilku dni, znaleźliśmy go pasącego się na rowie za szosą. Nie wiem, po co tam poszedł, żeby się tam dostać przechodził przez naszą łąkę z bujną trawką. Jak na ironię pies, który szczekał na wychodzące zwierzęta, do konia chodzącego po podwórku już wtedy się przyzwyczaił.

Mam pewien kłopot: pan koń zamiast siana (dobrego, nie zepsutego, dotychczas nie narzekał) woli pożerać ściółkę. Czy to jest powód do niepokoju? Nie wiem, np. jakieś niedobory? Ktoś miał coś podobnego?
Fantine, a czy ma dostęp do trawy?
u nas konie chodzące po trawie też wolą słomę podjadać niż siano. uznałam, że to normalne
czy płyta obornikowa jest obowiązkowa? Oczywiście mam zamiar takową zrobić, ale w późniejszym okresie. Jak patrzę na okoliczne gospodarstwa to nie widzę, żeby był wymóg posiadania płyty
Fantine   Koń to koń, ale za to koń!
28 sierpnia 2013 10:01
Miszka , można przechowywać obornik poza płytą obornikową. Przez cały rok można na pryzmie w miejscu, które jest zabezpieczone przed dostawaniem się odcieków do gruntu, od marca do końca października można bezpośrednio na gruncie, ale nie dłużej niż 12 tyg w jednym miejscu. Pryzma nie może być w zagłębieniach terenu, podmokłym terenie, 20 m od naturalnych zbiorników wodnych. Podłoże powinno być płaskie, max spadek do 3%, i należy prowadzić dokumentację tzn. datę założenia i szkic umiejscowienia pryzmy.
Jest  granica DJP, od której wymagana jest płyta, choć dokładnie nie wiem i nie bardzo mogę teraz znaleźć. Ile masz ogonów?

edycja: Met, koń ma pastwisko, min 6h dziennie.
Fantine dziękuję bardzo! Czyli do końca października spokojnie mogę sobie trzymać tymczasowo na gruncie.
Konie mam dwa 🙂
jeżeli bierzesz dopłaty unijne to chyba jest obowiązkowa , ale nie jestem pewna na  100 % , sprawdż w warunkach uzyskania doplat
A.   master of sarcasm :]
28 sierpnia 2013 10:38
Fantine takie mam wrażenie choć w nocy spałam 😉
Fantine   Koń to koń, ale za to koń!
28 sierpnia 2013 10:42
Jak dwa, to na pewno możesz bez płyty. Wyjdzie Ci najwyżej 3 DJP, a wymagana jest od kilkudziesięciu.
Blucha, nie jest obowiązkowa, na 100%. Jak pisałam, to jeszcze sprawdzałam w zasadach wzajemnej zgodności z tego roku.
Potwierdzam - u nas 15 koni płyty nie mamy a kontrole co roku z ekologii plus w międzyczasie kilka innych kontroli mieliśmy i uwag do pryzmy obornika nikt nie miał. Jedynie w obszarach OSN trzeba mieć wręcz szczelnie przechowywany obornik.
Czyli zakładając że mam dwa konie płyta nie potrzebna? a jakieś inne obostrzenia? bo nie nadążam...  😡
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się