Interpretacja zdjęć- koń+jeździec :)

aleqsandra   Kreujemy swój świat tym w co wierzymy
19 maja 2015 10:34
smarcik, lepiej równać do lepszych 😉 czerpiąc dobre wzorce szybciej i więcej osiągamy

i długość strzemion ma wg mnie niewiele wspólnego z dosiadem jeśli nie są to drastyczne niedopasowania, tutaj nie widzę dramatu w krótkości w strzemion, tylko zły dosiad jeźdźca, który się niewiele zmieni przy innej długości, bo nawet jak jakimś cudem po wydłużeniu strzemion jemciasto usiądzie bardziej prawidłowo to i tak wektory ruchu zostaną te same, więc może nawet lepiej że udało jej się w nieudany sposób pojeździć, żeby łatwiej wyłapać gdzie tkwi problem
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
19 maja 2015 10:50
No jasne, że tak  🙂 Raczej chodziło mi o to, że jeśli ta różnica do której się równa jest bardzo duża jak w tym przypadku, to taka osoba na początku swojej jeździeckiej drogi może po prostu pogubić się w międzyczasie bo od dosiadu do skoków jeszcze i tak daleka droga..  🙂
fiu fiu co raz więcej mądrości proponuje zmienić nazwę forum na Jak zrobić sobie swit focie na koniu
Wiesz co, niesobia? Żeby sobie zrobić swit focię w ruchu - to trzeba dobrze siedzieć, choć przez moment, ale trzeba.
Wiele osób uważających się za "co to nie ja" nie potrafi dobrze siedzieć nawet przez chwilę działania migawki.
W sumie fajny pomysł. Ciekawe co by mi wyszło. Tylko w jakim chodzie taką focie robimy ?  😁
Facella   Dawna re-volto wróć!
20 maja 2015 16:46
No jak to w jakim? W stój! Jak sobie wszystko poustawiasz, tak zostanie  😂
No nie bałdzooo. Trzeba fona z kieszeni wyjąć a wtedy wszystko może sie zdarzyć  👀
Facella   Dawna re-volto wróć!
20 maja 2015 16:57
Do "swit foci" musisz mieć profi fotografa, nie ma lekko! Telefony nie wchodzą w grę!
Najlepiej konia namówić żeby na chwile zatrzymał się nad przeszkodą  a potem wszystkie niedociągnięcia poprawić 😉
Dawno mnie tu nie było, wracam ja i mój garb 😁

[img]https://scontent-ams2-1.xx.fbcdn.net/hphotos-xap1/v/t1.0-9/p480x480/10345819_740098662699965_5964228109122418806_n.jpg?oh=ea7522df2d6dfc377e22c960b98f9044&oe=55C826C2[/img]
[img]https://scontent-ams2-1.xx.fbcdn.net/hphotos-xpf1/v/t1.0-9/p480x480/10418171_740098746033290_7197097879517799686_n.jpg?oh=124a8499fcf2860ec1bdbabf9b09510f&oe=55F90902[/img]
[img]https://fbcdn-sphotos-c-a.akamaihd.net/hphotos-ak-xfa1/v/t1.0-9/q81/p480x480/10296784_740098802699951_2522819510780484689_n.jpg?oh=261906e3f1deaa0be9cf9ed5d5cc9ffe&oe=55CECDBA&__gda__=1442681367_de01924a7e191cfc6a480f0b90e41412[/img]
[img]https://scontent-ams2-1.xx.fbcdn.net/hphotos-xpa1/v/t1.0-9/q81/p480x480/10703704_808727489170415_9193434039257741030_n.jpg?oh=ef9237d3a2b2b07a70cee9f308b435b7&oe=5600A385[/img]
[img]https://scontent-ams2-1.xx.fbcdn.net/hphotos-xap1/v/t1.0-9/s720x720/10570395_770069513036213_8134147407205447155_n.jpg?oh=ff43cb985d22279a6c764b4294420330&oe=55FBDB3E[/img]
[img]https://scontent-ams2-1.xx.fbcdn.net/hphotos-xfa1/v/t1.0-9/p480x480/15386_771933039516527_7896775336400175681_n.jpg?oh=6e63b6b2bad6172606afa94cf2dc0388&oe=560C5B77[/img]
[img]https://fbcdn-sphotos-d-a.akamaihd.net/hphotos-ak-xpf1/v/t1.0-9/p480x480/11021099_872766306099866_6271753446338516854_n.jpg?oh=96ac9ab9e679520750976a80517b014e&oe=55FF3BBF&__gda__=1443076098_a5cdbcbb1ce34b7199d051b23ee6959f[/img]

[img]https://scontent-ams2-1.xx.fbcdn.net/hphotos-xtp1/v/t1.0-9/p480x480/11150216_896528920390271_7129738668546157543_n.jpg?oh=ea09d313be5df2064338979774448f80&oe=5606527F[/img]
[img]https://fbcdn-sphotos-g-a.akamaihd.net/hphotos-ak-xpa1/v/t1.0-9/p480x480/11146204_896528987056931_7291257392021095591_n.jpg?oh=68deb823f13f2300ffe0bafb90c1e4e3&oe=56027803&__gda__=1443280357_faa1aace52b52c0d6a486c9ec0fa42eb[/img]


Zdjęcia od góry najstarsze, ostatnie najnowsze. Ktoś się podejmie? :kwiatek:
Facella   Dawna re-volto wróć!
20 maja 2015 20:12
"Żółwik ochronny" na plecach, na każdym zdjęciu.
Jestem go świadoma, nawet w pierwszym zdaniu wspomniałam 😉 Chciałam się dowiedzieć czegoś więcej i ewentualnie czy może to być spowodowane jakimiś spięciami w konkretnych miejscach itp.
Facella   Dawna re-volto wróć!
20 maja 2015 21:23
Przepraszam, jestem tak zmęczona, że nie doczytałam 😡
To bardziej wciskanie głowy w ramiona, albo podnoszenie ramion??
na skoku broda do przodu- automatycznie proste plecy  😉
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
21 maja 2015 07:49
wymodelowana a na co dzień nie masz żadnych problemów z kręgosłupem, nie garbisz się siedząc przed komputerem itp? Patrząc po zdjęciu w kłusie wygląda jakby spięcie szło po całym kręgosłupie już od lędźwi - masz bardzo krótkie wodze i wyglądasz, jakbyś całą uwagę koncentrowała właśnie na ręce - skulona postawa, wzrok wbity w rękę, łokieć z przodu, sama ręka jakbyś trochę się z tym koniem siłowała w pysku. Przydałaby się jazda na lonży, bez wodzy, skupiająca się na rozluźnieniu całego kręgosłupa bez patrzenia na własne ręce. A potem jak już któraś z dziewczyn polecała kilka postów temu - skoki z rękami na biodrach - nie ma opcji żebyś utrzymała równowagę z rękami na biodrach będąc tak skulona, więc automatycznie zmusi Cię to do poprawy postawy.

I jeszcze poza końsko - porób sobie trochę psów z głową w dół i z głową w górę (o ile faktycznie problem nie leży w jakimś skrzywieniu kręgosłupa).
wymodelowana, Ja bym zasugerowała prawidłowe oparcie na strzemionach. Oparcie na czubkach palców nie jest stabilne i może powodować różne napięcia, wszędzie powyżej.
Niby taki szczegół, ale diabeł tkwi w szczegółach. 😉


smarcik, garbię się też na co dzień, to prawda. Może nie całe plecy, ale łopatki. Skrzywienia żadnego nie mam. Siłować się z Diego raczej nie musz, nie mamy większego problemu z tyn, jest dość współpracujący w pysku. Fragment o krótkich wodzach trochę mnie rozbawił, bo całe życie jeździłam na za długich - może w końcu się nauczyłam? 😀
Julie, próbuję z tym walczyć, ale ciężko mi to idzie. Dodatkowo nie trzymam stopy w strzemieniu prosto, tylko przechodzi ono pod najszerszą częścią stopy, a kończy po zewnętrznej części na palcach i tak jest mi wygodnie - jak mam prosto, to po 2min już przesuwam.
safie   Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym termin
21 maja 2015 08:18
wymodelowana, a od tego garbienia na co dzień nie bolą Cię barki i plecy? Tak dla samej siebie porób trochę ćwiczeń, które wymuszają wypchnięcie klatki piersiowej i cofnięcie ramion w tył. Coś w TYM stylu. Fajnie rozluźnia po całym dniu w "przygiętej" pozycji 🙂
Słaba jestem w ocenie skoków, a tu nie niemal same skoki. Ja bym się nie doszukiwala gdzieś głębszych spięć czy psychofizycznych korelacji. To znaczy na pewno jakieś korelacje są, ale można skutecznie się z nich wyprowadzić "od drugiej strony". Sprawa jest prosta: garbisz się. No to ściągnij łopatki, pierś do przodu, broda do góry, wzrok do przodu, "brzuch do rąk, a nie ręce do brzucha" - czy co tam na Ciebie najlepiej działa. Wyprostuj się po prostu, no! 🙂 Poprawka oparcia w strzemieniu też zdecydowanie pomoże: jak Ci wygodnie w "krzywej" pozycji strzemienia, to porób trochę ćwiczeń na rotację uda do wewnątrz (poszukaj w "Poprawny dosiad"😉. Poszukaj kości kulszowych i łonowej i usadzaj się na nich starannie w czasie stępa przed jazdą właściwą. Psychicznie staraj się "otworzyć" sylwetkę. Długa noga do dołu, głowa do góry (urośnij o dobre kilka centymetrów), klatka piersiowa do przodu przy prostych plecach. Szukaj "pozytywnego" tonusu.

I ostatnie, najważniejsze: sama przyznajesz, że to nawyki. Jeździsz z kimś z dołu? Jak często? Zwraca Ci uwagę na te rzeczy? Jeśli nie: będzie Ci trudno.

Z ćwiczeń bym pojeździła w poprawnym (też "otwartym"😉 półsiadzie dużo drągów w kłusie i gimnastykaę skokową. Pod czyimś czujnym okiem na wszystkie Twoje nawyki.

A, P.S. Są tylko dwa zdjęcia z jazdy po płaskim, ale brakuje mi na nich zamknięcia konia w pomocach.
Ja też się nie za bardzo odzywam w skokach wykraczających poza B/S OJ, bo nie czuję się specjalistką, ale akurat co do tego oparcia stopy w strzemieniu jestem pewna. To może być kluczowa sprawa nad którą musisz popracować.
Do wszystkich młodych amazonek na tym forum na Boga tylko nie próbujcie skakać bez wodzy 😤 Bo następną fotkę jaką  umieścicie to będzie rentgen z chirurgi urazowej .Więcej nic nie pisze bo się znowu strzygi i wiedżmy rozkraczą kra kra 😉
Nawet na lonży bez wodzy?
Dla mnie był to wspaniały etap wczucia się w ruch konia podczas skoku. Oczywiście przeszkoda nie mogła być bardzo wysoka, ale mogłam skupić się na swoim ciele, a nie na tym co łapki robią. I pomogło mi to.
To chyba cudem natury jestem, że nigdy mi się nic nie stało, a skakałam bez wodzy niejednokrotnie, ba, bez strzemion także.
niesobia, nie wiem, czy jesteś tak głupi, czy to może nieudany trolling.
wymodelowana, nie doradzę, bo... sama mam podobny problem. Wiem tylko, że sporo zależy od konia 🤔 Na pewnym koniu i wyższych/szerszych skokach idzie lepiej - jakoś z automatu człowiek bardziej się otwiera.
I druga rzecz (wg koncepcji Julie) - koniecznie zorientuj się czy nie zaciskasz paców w stopach, szczególnie w momencie odbicia.
Trzecia rzecz, nie ma na zdjęciach - jak zachowuje się twoja głowa PO skoku, czy nie chlapie ci głowy w dół, np. na pierwszej foule.
Jeśli tak, to z tym trzeba powalczyć w pierwszej kolejności.
Wg mnie twoje sylwetka wysyła taki przekaz: "No dobra, umiem skakać, ale... ojesssu, jessu - co Teraz będzie???".
Więc wydaje mi się, że to jest kwestia pewności siebie i swobody, że pozytywne zmiany w sylwetce pójdą wraz z pozytywnym nastawieniem emocjonalnym.
Na lonży na pewno bezpieczniej ...ale  chyba chodzi o to żeby ręka  i dosiad współgrały więc nie rozumiem celowości ćwiczenia. Wolał bym ćwiczenia bez strzemion lub całkiem na oklep. W Wyższej Szkole Wyszkolenia Kawalerii w Grudziądzu robiono takie ćwiczenie które polegało na tym że jeżdziec miał utrzymać podczas treningu monetę miedzy kolonem a kulbaką to na pewno stabilizuje dosiad ,ale jest trudne. 🏇                                                                                                Budyń każdy ma prawo próbować się zabić z idiotkami się nie będę kopał.
safie   Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym termin
21 maja 2015 12:42
Tylko jak ktoś siedzi asekuracyjnie to jazda na oklep czy moneta (ja znam wersje z kartką) pod udem mogą spowodować zakleszczenie- tak przynajmniej było w moim przypadku (na obozach częste ćwiczenie).
Bo jak niesobia używa wodzy do złapania równowagi to potem skoki bez niej wydają mu się kontuzjogenne...
safie, to samo miałam napisać, u większości osób po tym ćwiczeniu zamiast prawidłowego ułożenia otrzymuje się zakleszczone kolano lub udo a reszta nogi robi co chce 🙄

Co do skoków bez wodzy, to mi bardzo pomogły gdy na początku miałam tendencje do różnych histerycznych ruchów rękoma w skoku bo bałam się, że szarpnę konia za pysk i zniechęcę go do przeszkód.

Ale co my tam wiemy, niesobia, kawaleryjski ekspert i tak jest mądrzejszy od całego tego forum  😎
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
21 maja 2015 13:40
W Wyższej Szkole Wyszkolenia Kawalerii w Grudziądzu robiono takie ćwiczenie które polegało na tym że jeżdziec miał utrzymać podczas treningu monetę miedzy kolonem a kulbaką to na pewno stabilizuje dosiad ,ale jest trudne. 🏇                                                                                                


Chcesz powiedzieć, że trzymasz się KOLANEM? Nie mam pytań  😉
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się