To już oficjalnie od października Mokra ekipa praktycznie w całości przenosi się do Heartlandu 😉
Na nasze odejście z Mokrego miało wpływ wiele czynników, jednak przede wszystkim przy stawce koni przekraczającej 50, dalszy rozwój stajni na tak małym terenie był bardzo utrudniony w szczególności, ze zdecydowanie jesteśmy zwolennikami jak najdłuższego padokowania koni, a w Heartlandzie nasze konie mają do dyspozycji ponad 30 ha łąk, a 5 ha jakie mieliśmy w Mokrym to zdecydowanie za mało, w szczególności, że niedługo dojeżdżają do nas kolejne 3 i nowe kucyki, a od grudnia mamy już rezerwację na 3 boksy, nie wspominając już o tym, że w przyszłym roku będziemy zaźrebiać część naszych kobył. Koło stycznia zajmiemy się stajnią dla klaczy ze źrebakami gdzie są zrobione boksy 4x4,5.
Oczywiście z naszymi przenosinami zabieramy karuzelę/solarium/i cały sprzęt używany w Mokrym. Dogradzamy nowe padoki i kwatery, obecnie jest 8 padoków dla ogierów/rekonwalescentów/koni padokowanych w małych grupach lub indywidualnie. Od listopada dostępne będą także boksy angielskie z osobnymi padokami 24/7. W planach najbliższych na pewno jest wymiana oświetlenia i podłoża na hali + zrobienie band. Jako, że do dyspozycji mamy jeszcze dodatkowo kawał terenu, to myślimy o stworzeniu na przyszły sezon toru crossowego i padoku paradise. Mała stajnia już jakiś czas temu przeszła gruntowne odmalowanie i zmianę oświetlenia. Oczywiście zatrudnionych jest 2 stajennych + chłopak do pomocy, przy coraz zwiększającej się stawce koni będziemy myśleć nad drugą halą. No i zaczynamy starania o certyfikat PZJ. Pensjonat jak na razie 650, przewidujemy ewe. podwyżkę w wysokości 50 zł na sezon zimowy.
Osoby zainteresowane większą ilością informacji zapraszamy na fb stajni 😉
HeartlandJeśli chodzi o dojazd do Heartlandu to kilka razy dziennie z Arsenału/Wileńskiego jeżdżą prywatne busy do Rasztowa (pod samą stajnię) + jeszcze jakieś do wsi obok, która jest 2 km od Rasztowa, do tego z wileńskiego jest pociąg co godzinę, czy nawet częściej do Dobczyna (30 min), który jest 4 km od stajni, ale tak jak w Mokrym wyjeżdżaliśmy po cześć osób do Radzymina, tak tu będziemy wyjeżdżać po niezmotoryzowanych na stację i z tego co słyszałam potem z Dobczyna też można dojechać już bezpośrednio busem do Rasztowa 😉 No i jest też opcja 738 do Radzymina i stamtąd prywatnym do Rasztowa. W piątek powinnam mieć dokładniejsze informację na temat dokładniejszego rozkładu tych busów, bo w internecie to w sumie albo są nieaktualne, albo ich w ogóle nie ma 😉 Jak pisałam powyżej praktycznie cały nasz skład z Wierzbowego przenosi się do Heartlandu, większość jest z Warszawy i jak na razie całkiem nieźle działa opcja wspólnych przyjazdów, a mamy sporo osób niezmotoryzowanych, które w sumie większych problemów z dojazdem nie mają.