O wyższości kantara pod ogłowiem nad ogłowiem bez kantara.
horse_art
Oczywiście, że jest to rola instruktorów, tylko problem, że i oni mieli takie szczegóły gdzieś...
[quote author=Facella link=topic=1320.msg1020609#msg1020609 date=1306321057]
ten offtop ciągnie się już, o ile dobrze liczę, CZWARTĄ albo nawet PIĄTĄ stronę. s
Mogę wiedzieć co mialas z matematyki? bo OT o ujezdzdzaniu ciagnie sie raptem od koncowki 268.
Zreszta dla mnie osobiscie to tez niezly kwiatek.
[/quote]
chodzi mi ot od kantarów, który przeszedł w ot o ujeżdżeniu chyba, nie ujeżdżaniu? nie czytałam tego dokładnie.
e: ot o kantarach zaczął się na 266. okey, niech będą nawet i trzy strony.
[quote author=horse_art link=topic=56934.msg1020623#msg1020623 date=1306321837]
to wina instruktorow ktorzy nie ucza tego, tak samo jak nei wychowują - nie ucza szacunku do konia, sprzetu i siebie nawzajem ;]
[/quote]
Ja bym poszła jeszcze o krok dalej:
1) Wina właścicieli rekreacyjnych stajenek-fabryk obozowych.
Zatrudniają dziewczynki na wakacje, nawet nie instruktorki, lub "instruktorki" ledwo po kursie TKKF w Grudziądzu*) i każą prowadzic jazdy rozwrzeczszanym stadom bachorów od rana do nocy, bez przerw pomiędzy.
Takie instruktoreczki są w tym momencie mniej winne takiego stanu rzeczy, ale... jak już wcześniej było powiedziane "dla chcącego nic trudnego" i "jak sobie pościelesz, tak się wyśpisz".
No bo wątpię, żeby jakikolwiek, nawet najgorszy właściciel stajni zabronił instruktorkom zdejmowania kantarów spod ogłowi.
2) Więc także wina polskiego systemu "kształcenia" instruktorów. Po większości kursów TKKF nie umie się kompletnie nic. Ani jeździc, ani tym bardziej szkolic kogokolwiek - ani koni ani ludzi.
*) Powiedzmy, że użyłam tej nazwy przypadkowo.
ja to w ogóle na miejscu konia nie chciałabym mieć nic ani nikogo na sobie ew. od czasu do czasu miłego ogiera.
Ratunku! mordują! (śmiechem). Rety! jak cudownie ujęłaś problem 🤣 Można polecić w wątkach "naturalu" 😁
dokładnie, tak jak pisze Ela. Uważacie, że na codzień kantar jest okej, a pod ogłowiem robi już jakiś problem 🤔wirek: Na prawdę chyba nie macie do czego się przyczepić.
Dworcika porównała kantar pod ogłowiem tak :
Noen, opasaj sobie nogę grubym sznurkiem i wsadź do dopasowanego buta. Następnie pochodź kilka godzin.
Dla mnie jest to co najmniej śmieszne. Jeżeli kantar to takie zło, to dlaczego ogółem są wymyślone, i zakładamy koniom je na głowę 🤔 Żeby sprowadzić z padoku ? No ale przeciez nasz 4kopytny, musi umieć chodzić bez kantara, na niewidzialnej lince... No proszę Was 😵 Zaraz będzie wątek ''KANTARY TO ZŁO-ZABIJAJĄ KONIE!''. No aż żal mi czasami czytać wypowiedzi DOROSŁYCH kobiet, które mają tak mało w głowie.
Kantar nie przeszkadza koniowi, ani dobrze dobrany nie obciera. Może pomóc np. w rekreacji, gdzie konie chodza np. na 2 zmiany, a nie ma tyle wolontariuszy/instruktorów które pomogłyby przy wsyztskich koniach. Dziecko może spokojnie sobie dopiąć buty, poprawić toczek, wziąć palcat, pobiec po co, czego nie wzięło ze stajni. Nie rozumiem problemu, nie widzę problemu i nie zrozumiem waszych wywodów na temat kantarów, ze one są niewygodne dla koni. Jeżeli myślicie że są nie wygodne, to sory, ale uwazacie że koniom się chce wozić Was? Myślicie, ze to jest mega wygodne?
Albo porównywanie, tak jak zrobiła to Dworcika, końskiego pyska do ludzkiej nogi. Sory, ale jeżeli chcesz porównywać ludzi do koni, to wyobraź sobie jakieś ziecko, które siedzi Ci na plecach z siodłem, i masz w ''pysku'' wędzidło, i masz reagować na jego komendy. Uwazasz to za godne porownanie ? 😁
Kantar nie przeszkadza koniowi, ani dobrze dobrany nie obciera.
Koń Ci to powiedział na ucho? 😎
tajnaa, A Tobie powiedział że przeszkadza? 😎
Nie mówił, bo nie miał okazji być tak poubierany 😎
dokładnie, tak jak pisze Ela. Uważacie, że na codzień kantar jest okej, a pod ogłowiem robi już jakiś problem 🤔wirek: Na prawdę chyba nie macie do czego się przyczepić.
Dworcika porównała kantar pod ogłowiem tak :
[quote author=Dworcika link=topic=1320.msg1020158#msg1020158 date=1306266412]
Noen, opasaj sobie nogę grubym sznurkiem i wsadź do dopasowanego buta. Następnie pochodź kilka godzin.
[/quote]
Dobrze porównała. Dodałabym tylko, że nie sznurek a płaską tasiemkę i do dopasowanego buta, ale bardzo lekko zawiązanego sznurówkami. Jakoś dałoby się zrobic tak, żeby tasiemka była mało odczuwalna, ale jednak zawsze pozostanie odczuwalna. Pewnie dałoby się dojśc do perfekcji w zakładaniu takiego zestawu na codzień z minimum niewygody, ale PO CO?
Kantar służy do przywiązania konia, gdy chcemy żeby stał w miejscu i do przeprowadzenia konia z miejsca na miejsce. Do niczego innego.
Nie do jazdy, nie na padok, nie do boksu.
Dla mnie nawet kantar w boksie i na padoku to wiocha, jeśli miałabym już na prawdę zacząc się czepiac 🙂
noen, Boze jaka Ty jestes - za przeproszeniem - tepa. nikt nie mowi ze kantar jest niewygodny dla konia. natomiast dopasowane oglowie jest dopiete tak, by koniowi bylo wygodnie bez niczego pod spodem. porownanie Dworciki uwazam w tym wypadku za calkiem trafne.
jak ja zakladam buty, to moj kon czeka przywiazany do koniowiazu na kantarze zapietym na szyi. potem go zdejmuje i jezdze jak nalezy. nie widze gdzie tu koniecznosc zakladania koniow kantara pod oglowie na jazde.
ode mnie EOT. edit: specjalnie dla NOEN rozwiniecie skrotu: End Of Topic / Thread → koniec tematu/wątku. nie koniec off topa
tajnaa, ale jeżeli nie mówił, nawet podczas pobytu na padoku w KANTARZE, to chyba nic mu nie było, nie ? 😉 Kantar pod ogłowiem nie może być, a na co dzień może ? 🤣
edit:
Julie teraz to mnie w ogóle dobiłaś... Kantar na padoku to wiocha? 🤔 😵
kujkanie jestem tępa, i nie obrażaj mnie, bo sobie tego nie życzę. To, ze możliwe, ze jesteś starsza, nie znaczy że masz więcej praw niż ja 😉
a o ile wiem, bardziej chodzi nam o rekreacje, w której to (edit2:kantar) ułatwia, a nie o prywatne jazdy na prywatnych koniach, gdzie to jest serio normalne, że nie ma się kantara.
PS. to nie jest OT, tego tyczy się temat
Kantar pod ogłowiem to wiocha, tak, ale nic więcej.
Po 1 nie mówię, że sam kantar jest zły,
po 2 mój koń nie chodzi na padok w kantarze, albo mega rzadko,
po 3 owiń wlasną głowę sznurkami, a następnie załóż na to kask. Później przyjdź i napisz jak było.
😎
tajnaa, A Ty owiń własną głowę skórzanymi sznurkami i włóż wędzidło do buzi. Twoje porównanie jest tak samo paradoksalne jak to co teraz napisałam...
Czy ja Ci kazałam kantar założyć jakiś element końskiego rzędu ? 😎
Chyba nie znasz definicji słowa paradoks..
tajnaa, to w takim razie obwiń głowę skórzanymi paskami, i zobacz czy tak Ci będzie wygodnie 😉
A może wszystko jest nie tylko kwestią
gustu ale i wygody?? Kantar pod ogłowiem mam praktycznie
zawsze i
nigdy nie obtarł konia!!! I uważam to za praktyczne rozwiązanie, bo jak muszę przeprowadzić konia w reku kilka metrów, bo np ścieżka jest taka, że jazda wierzchem jest niemożliwa i istnieje niebezpieczeńswto, że koń skoczy...., to co?? Mam zdjąć ogłowie, wyjąć kantar z sakwy i pakować na konia po to żeby po 30sek zdejmować kantar i pakować ogłowie?? Dla mnie łatwiej odpiąć wodze (sznurkowe, na karabinkach) i przypiąć do kantara.
Wyjątki stanowią wyjazdy "reprezentacyjne czyli hubertusy i tym podobne. Może dodam, że jeździmy rajdy.... i nie zakładamy nachrapników a kantary mamy czyste, sznurkowe.... Dla mnie ubiór jest przede wszystkim kwestią komfortu, bo co mi po sprzęcie idealnie dobranym kolorystycznie jak po kilku godzinach będe obolała ja i koń???
Pewnie, że znajda sie tacy, których widok panny w siodle rajdowym, bryczesach, olejaku i kapeluszu west będzie kuł w oczy.... a koń w kantarze, ogłowiu west (bo one sa bez nachrapników) i siodle rajdowym to szczyt niechlujstwa ale trudno... dla mnie ważny jest komfort mój i konia!!!!!!
Co do czystego sprzętu i konia- to obowiązek!!!
zdjęcie ze spędu koni; (niezły przykład na różnice między kantarem a
kantarem)
Uważam, że jeśli już MUSIMY zakładać ten kantar ( jedziemy na długi rajd i chcemy oszczędzić miejsce w sakwach) to lepiej założyć go NA ogłowie. W ten sposób zminimalizujemy koniowi niewygodę. Nie wyobrażam sobie na paski kantara zakładać nachrapnika, pasków policzkowych.
A jeśli często jeździmy na rajdy, warto się zaopatrzyć w ogłowie rajdowe.
Jeśli zaś zakładamy ogłowie na kantar, z powodu problemów ze złapaniem konia, to należałoby cofnąć się kilka kroków wstecz i zająć się układaniem , wychowywaniem , przyzwyczajaniem konia.
Koń powinien stać podczas siodłania, podczas wsiadanie. A nie spieprzać gdzie pieprz rośnie przy każdej okazji.
kasik- no twojej fotce kantary nie kłują tak w oczy, bo ogłowia nie mają nachrapników i kantar jak widać nie przeszkadza zbytnio koniowi na łbie. Krzyżuje się z ogłowiem raptem RAZ, tylko na pasku policzkowym.
Noen aż się złapałem za głowę, gdy czytałem Twoje wypociny...A co ma noszenie kantara do zakładania go pod ogłowie? 🤔wirek:
Dla mnie kantar pod ogłowiem to wiocha...nawet na rajd. Większość siodeł ma oczka do przyczepiania np. napierśnika, więc bez problemu można tam umieścić kantar + uwiąz. A jeśli nawet dane siodło tego nie ma, to można włożyć kantar do sakwy, plecaka, założyć przez ramię...No ale ludzie zawsze znajdą jakieś "ale" na swoje lenistwo...
Hmmm, ogłowia rajdowe są "toporne", pod takimi szerokimi paskami konie się mocniej pocą 🙁 i mnie osobiście się nie podobają, tak samo jak nie podobają mi się zwykłe, parciane kantary, z reszta to akurat one obcierały mi konie 🙁
Załóżcie kantar na ogłowie i problemu nie będzie ;D przynajmniej dla konia jak coś, bo się nie obetrze.
Nie wiem po co zakłada się pod ogłowie 🤔wirek:
Jakbym miała jechać na jakiś rajd i teren gdzie bym musiała przeprowadzić konia przez jakieś miejsce to bym spakowała do plecaka małego tak jak już ktoś wyżej pisał 🙂
kasik, piszesz że bierzesz kantar po to, aby przeprowadzić konia w terenie. A nie możesz po prostu poprowadzić konia za wodze? Bo tak na chłopski rozum, to większą kontrolę nad koniem w razie "w" się ma jak jest okiełznany.
no chyba przesada z ta wiocha gdy kantar na padoku ;/
moje tak chodza... bo do czego mam przypiac sznurki na owady? do uszu im przykleic?:P
jak sa na padoku przy domu, skad nei ma opcji uciec itd, ani nei trzeba ich lapac (jak schodza bezposrednio do stajni same, wieczorem), to chodza bez (szczegolnie szkoda zeby nie niszczyly) ale jak lapac trzeba to chodza "w", drugie moje stadko to dzikawe koniki polskie - i one obowiazkowo kantary maja bo jak zwiewaja to latwiej je zlapac. a jak wiadomo - na koniki nie ma ogrodzen ;] moj chodzi bez..bo obtarl sie zimą (a raczej wytarl zimowe futro na potylicy) a potem sciagal notorycznie i gubil, ale jak zaczna sie robale - niestety bedzie musial ;]
a co do szkołek
- naprawde jest wiele wiecej powazniejszych problemow w eduakcji mlodych adeptow niz kantary pod oglowiem - m.in. to co julie i armara napisaly ;] przedewszstkim zero szaconku, postawa rozczeniowa i brak checi nauki, bo przeciez "wiem najlepiej" ;]
kasik-nie, nie muszą być toporne. Starczy poszukać.
Poza tym również uważam, że spokojnie można zejść z konia i przeprowadzić go na wodzach. I nie ma co przesadzać. Zawsze tak robię. Kantar zabieram tylko wówczas kiedy planuję popas, lub nocleg poza stajnią.
Swoją droga, piękne to ogłowie 🙂
Kasik Dokładnie!
Moneta Nie wyobrażam sobie jazdy na rajdzie z plecakiem, szkoda by mi było moich pleców...
Jeżeli chodzi o jazdy na ujeżdżalni to kantarom tez mowie nie, mnie osobiście razi widok takiego konia w kantarze. Natomiast długie tereny, rajdy jestem jak najbardziej za! Kantar jest bardzo przydatną rzeczą podczas takich wypraw, a chowanie kantara w sakwach trochę mija się z celem.
Mi z kolei w ogóle nie podobają się kantaroogłowia oO Sama nie wiem dlaczego.
czarownica- to nie jest do podobania się. To ma być funkcjonalne. Kantar pod klasycznym ogłowiem- NIGDY. Kantar na ogłowiu- od bieeedy, zrozumiem.
no okej. A Dużo z Was mówi, że kantar pod ogłowiem normalnie to nie, ale rajdy okej. Ale chyba są takie same zasady (jak to Wy określiłyście) ''obcierania'' konia od kantara. Głównie podajecie, że nie bo obciera, albo nie bo przeszkadza. Ale co, to już na rajdzie nie przeszkadza tak samo jak na ujeżdzalni ? 🤔
Jest to wiocha, tak, i koniec. Nic innego, żadne obcierania i nie jest to niewygodne ; )
tunrida nie twierdzę, że jest niefunkcjonalne, bo to jest zdecydowanie o wiele lepsze wyjście, niż zakładanie kantara pod ogłowie. Po prostu wizualnie mi nie leży 😉