kolebka-jak mnie ładnie poprosisz, to ci wyślę malutki kawałek z zamrażarki. Płacisz za przesyłkę. Tylko może lepiej poczekać aż te upały ustąpią, bo on się potrafi rozpuszczać.
Facella widziałam to... nie wiem, co bym swojemu chłopu za taki "żarcik" zrobiła. Chyba bym urządziła awanturę stulecia.
Mnie zawsze fascynuje, czy oni się nie boją, że trafią np. na osobę z chorym sercem, która dostanie zawału. I co wtedy? Ciekawa jestem, czy pociągnęli by ich do jakiejkolwiek odpowiedzialności.
Mnie zawsze fascynuje, czy oni się nie boją, że trafią np. na osobę z chorym sercem, która dostanie zawału. I co wtedy? Ciekawa jestem, czy pociągnęli by ich do jakiejkolwiek odpowiedzialności. Zawału jak zawału, widziałam filmik w którym facet zrobił swojej dziewczynie (żonie?) jakiś taki kawał, a ta się tak wystraszyła, że wybiegła z domu z krzykiem... Pod jadący samochód. Koszmar.
No ja widziałam takie, gdzie koleś wyrzucił monitor przez okno i taki, gdzie wywalił w niego z pięści. Nie wiemy, jakiej reakcji można się spodziewać kiedy się kogoś naprawdę przestraszy, więc dla mnie to jest skrajny debilizm po prostu :/ A już nienawidzę i szlag mnie trafia, kiedy tacy "mądrzy" straszą dzieci...
Z dzisiejszego facebooka, w skrócie. (grupa wokol sprzetu jezdzieckiego). Dziewczynka zadala pytanie, opisala, ze kupila konia po przejściach i on boi sie jak dotyka sie jego uszu i blaga o pomoc, bo ona chce jechac na zawody, kon jest u niej juz 6 tygodni, a jeszcze na zadne zawody nie pojechala, a jak sie nie uda to mama go sprzeda. 😵 Odpowiedzi jeszcze lepsze "pracuj nad zaufaniem z ziemi, pograj w gry pata perelliego". Tylko koni żal.
Sonkowa, mam 38 lat, w życiu nie miałam usg nerek, bo po co? Miałam w życiu usg serca i narządów rodnych. Po cholerę mam robić badania czegoś na wyrost. Żeby sobie na monitorku pooglądać? Robię sobie badania okresowe i tyle. Nie zamierzam się profilaktycznie poddawać ani USG ani RTG ani tomografi 😉. Nawet jak mam 2 wątroby, 3 śledziony i 1 nerkę. Skoro funcjonują to ok. A jak nie, to będę się martwić potem, bo profilaktyki na za 20-lat to raczej nie wprowadzę 😉.
Jest problem z dostępem do badań dla osób, które tego naprawdę potrzebują, a wy oczekujecie, że lekarze będą wypisywać skierowania ot tak, od ręki, bo ktoś ma takie życzenie i brak jest medycznych wskazań do wykonania badania? Przypominam, że prywatnie po pierwsze nie każdego stać na komplet badań, po drugie bez skierowania i tak nic nie zdziała.
No ale po co robić takie badania skoro wszystko działa jak trzeba? Mnóstwo ludzi żyje z jedną nerką, albo z trzema, albo z dwoma śledzionami i nawet o tym nie wiedzą. Badania kosztują i nie widzę sensu w wydawaniu ich dla zaspokojenia własnej ciekawości.
Sonkowa, no ale czego nie ogarniasz? Że ktoś mógł nie mieć - no mógł. I to raczej właśnie jest NORMALNE. Nie ogarniać to by można było, jakby ktoś miał każdy narząd przebadany.
też nie miałam usg brzucha (oprócz ginekologicznego) i nie miałam też masy innych badań - bo po co?
Bo wiele przypadlosci rozwija sie bezobjawowo i warto raz na kilka lat sprawdzic sobie bebechy chociazby dlatego aby zapobiec pewnych ewentualnosciom. :kwiatek:
Wiem, że nikt profilaktycznie na usg, rtg i inne tego typu badania nie chodzi bez potrzeby. To jest normalne. Nie ogarniam tego, ze idziesz sobie na usg, bo Cie wątroba boli i nagle ci mówią "a bo wie pani, pani jednej nerki nie ma". 😲
Z dzisiejszego facebooka, w skrócie. (grupa wokol sprzetu jezdzieckiego). Dziewczynka zadala pytanie, opisala, ze kupila konia po przejściach i on boi sie jak dotyka sie jego uszu i blaga o pomoc, bo ona chce jechac na zawody, kon jest u niej juz 6 tygodni, a jeszcze na zadne zawody nie pojechala, a jak sie nie uda to mama go sprzeda. 😵 Odpowiedzi jeszcze lepsze "pracuj nad zaufaniem z ziemi, pograj w gry pata perelliego". Tylko koni żal.
Widziałam to wczoraj! Najbardziej mnie poruszyło zdanie końcowe, że jak dziewczynka konia szybko nie nauczy to mama go sprzeda 🤔
Dlatego nie wchodzę na facebookowe grupy. Jedynie w aktualnościach czasem się przewijają posty i aż się odechciewa czytać. Jak to trafnie określiłaś "gównoburza" 🙇
Bo tam często są takie pytania. Bardzo w tematyce grupy. I najlepsze kąski zaczynają się zdaniem "Wiem, że nie w temacie, jak będziecie chcieli to usunę ale mam problem bo..." 🤣 Albo "zdjęcie dla uwagi" - no to mnie wkurza najbardziej!