Nie rozumiem, oba te pasy na zdjęciach mają paski do popręgów, jedyna różnica jest taka, że ten na drugim ma jeszcze paski do siodła. Oba się zakłada w tym samym miejscu.
flygirl, ten na koniu ma te paski do popręgu "wystające", więc jest cofnięty przy zapięciu (załączam jako podgląd pas Zandony). Ja mam taki rzep kończący i zaczynający się na szerokość pasa i zapinam jak na zdjęciu podglądowym (tylko tu olać, że rzep nie jest zapięty o popręg...).
Melanie, teraz rozumiem.
Dobra to ja nie chcę mieć tego przy kłębie, bo mi się to nie podoba jakoś.
Ogolę sobie konia na razie i zostawię kwadrat i zobaczymy co z tego wyjdzie, bo w końcu nie ogoliłam wcale całą zimę 😁a teraz to już zaczęła maksymalnie gubić🙃
Perlica, też się martwiłam o te pasku do siodła że mi wyjdą akurat w miejscu nacisku siodła ale wypadają pod kanałem i nie przeszkadzają. Cykne foto dziś
kotbury, jesteśmy po wizycie weta, RTG dla świętego spokoju zrobione i na szczęście czyste, teraz czekamy na wizytę Pana Sebastiana z xhorse, jeśli siodło okaże się ok to wet zasugerowała jeszcze żeby sprawdzić go pod kątem wrzodów, ponoć spotkała już kilka młodych koni, które miały takie niespecyficzne objawy jak ból pleców właśnie przy wrzodach.
mam pytanie co do tych pasów. Ostatnio pożyczyłam na próbę i raz, że ledwo dopięłam to nie miałam żadnej reakcji na łydkę. Czułam się jakbym się do rekreacji przeniosła 😅. Też tak macie lub jest to normalna rzecz na początku i koń się przyzwyczaja?
Albo czy da się jakoś inaczej zapobiec tym obtarciom od łydki... Koń niegolony, ale wrażliwy, problem tylko zimą, więc ewidentnie jest to kwestia butów 🙄
infantil, jeśli nie ma to może wziąć od innego saddlefittera. U nas Kentaura ma Dorota Jot (forumowa Bombal) i współpracuje z panią Roksaną (?) z mazowieckiego (?) - i od pani Roksany miałam na testach Ideala, więc wysyłają sobie siodła gdy jest zapotrzebowanie.
Cześć, czy może ktoś polecić firmy siodeł wszechstronnych ? Na ten moment lęk 32/33 siedzisko 17 Zastanawiam się tez na takim ze zmiennymi łękami bo konik młody. Szukam modeli które warto wziąć na testy na przyjazd saddfitera Dziekuje 🙂
Jupkaa Nie polecam żadnych siodeł wszechstronnych. Długo pracowałam jako instruktor, dojeżdżałam do koni prywatnych itd. Miałam duży przekrój jeźdźców na poziomie od zera do złotej odznaki. Serio lepiej kupić siodło skokowe z głębokim siedziskiem, żeby dało się siąść normalnie w pełnym siadzie, albo siodło ujeżdżeniowe- da się w nim spokojnie skoczyć do 80cm, a jeśli kiedyś będziesz chciała odbijać się wyżej, to kupić drugie siodło. W siodle wszechstronnym wcale nie będzie Ci dużo lepiej skakać czy jeździć w półsiadzie, a na pewno będzie gorzej niż w ujeżdżeniowym jeździć po płaskim. Siodła wszechstronne to taki dziwny wynalazek, który nie sprzyja dobremu dosiadowi. Często amatorom wydaje się oczywistym wyborem, bo w takich siodłach jeżdżą w szkółce, ale uważam, że to naprawdę nieszczęśliwe rozwiązaniem.
Jupkaaa, - sama zmiana łęku to zazwyczaj za mało, żeby przepasować siodło do zmieniającego się grzbietu. On potrafi się nabudować tak, że totalnie zmienia równowagę siodła, a tego łękiem nie skorygujesz. Jak to młode zwierzątko, to szła bym raczej w głębszą skokówkę, bo i tak będziesz dużo jeździć w półsiadzie i do przodu. Docelowo siodło prawie na pewno się zmieni.
Co do modeli - no co do tyłka pasuje i grzbietu konia, każdemu co innego 😅 Jak nie masz rozeznania to może weź saddlefittera, który ma sporo różnych siodeł w komisie?
Sama zaczęłam od wszechstronnego i nawet skakałam w tym po 120/130, ale obiektywnie, to miało to siodło jedną zaletę - cenę 🤣 Nie było złe, ale nijak mnie nie wspierało i mając porównanie nie kupiłabym już takiego. Zostawiłam je sobie na jakiś czas w tereny, po czym i tak jeździłam w nie w ujeżdżeniówce.
A ja polecam siodła wszechstronne, kiedyś dużo jeździłam w Kiefferze Munchen VSD i komfort jazdy, oraz dosiad jaki to siodło oferowało na 5. Skokówki psują dosiad i trzeba mocno się pilnować aby nie nabrać złych nawyków. Oczywiście najlepiej mieć dwa, skokowe i ujeżdżeniowe ale nie zawsze się da. Ja miałam wtedy skokowe i wszechstronne, bo tak jak wcześniej napisano większe skoki to też słabo we wszechstronnym, natomiast na jazdę płaską to tylko jeździłam w Kiefferze.
adriena Sens posiadania siodła wszechstronnego z założenia jest taki, że masz jedno siodło "do wszystkiego". Skoro od razu zakładasz, że i tak trzeba kupić drugie siodło, to czemu nie jeździć po płaskim jak "normalny człowiek" w ujeżdżeniówce, a na skoki mieć skokówkę?
Nie twierdzę, że wszystkie siodła wszechstronne są złe, ale większość z nich "psuje dosiad" w takim samym stopniu jak skokówka. Po prostu na dłuższą metę nie widzę w nich sensu i nie polecam. Opieram się nie tylko na moich osobistych doświadczeniach (bo ja jeżdżę przede wszystkim ujeżdżenie i w tym momencie nie mam skokówki), ale przede wszystkim na tym jak obserwowałam na przestrzeni czasu rozwój wielu par koń-jeździec i statystycznie które rozwiązania się sprawdzały, a które nie.
Na pewno, jeśli to JUŻ MUSI BYĆ siodło wszechstronne, to NIE polecam daw-maga. Nie wiem, jak ze skokówkami, ale siodła wszechstronne tej firmy są bardzo złe dla dosiadu. Nie poznałam jeźdźca, którego dałoby się dobrze usadzić w tych wszystkich Oskarach i Hubertach. Zawsze, jak zaczynałam współpracę z parą, która miała wszechstronne siodło z daw-maga, szybko okazywało się, że żeby cokolwiek z tą parą się dało zrobić konkretnego, to w pierwszej kolejności trzeba wymienić siodło.