Forum towarzyskie »

#100happydays czyli wyzwanie docenienia 100 dni

6/100 Bo wczoraj nie miałam czasu wrzucić. Ten Pan, to moje szczęście absolutne 🙂 A po całym dniu pracy i ciężkim powrocie z niej to najlepsze co może być.



7/100 a dziś cieszę się, bo dostałam pomarańcze, a bardzo je lubię. Oby były słodkie!

No to spróbujmy 😉

1/100



"Ja uwielbiam ją, ona tu jest!" 😉
Wiooosna <3
Martva, gdzie byłaś z tym zdjęciem jak był konkurs revoltowy o wiośnie?! Piękne jest!!!
ostatnio tylko pływanie mi sprawia frajdę  🤣 3/100 przeżyłam 100 delfinem ze znośnym czasem, dumna z siebie jestem strasznie  😀

wilczyk Zazdraszczam  😜

5/100: Dobry trening zawsze daje mi dobrego kopa  💘

5/100 Cieszy mnie mój Ipod i słuchawki bezprzewodowe - dzięki temu muzyka jest ze mną zawsze i wszędzie!

Kajula - dziś dopiero miałam czas pobawić się jakkolwiek aparatem 🙁 Jutro jadę porobić jakieś foty na mecz porobić, to też będzie fajnie 😉
Jaki super watek  😎
1/100 bylam na chwilke w Polsce, u Mamy...

7/100
Napieczone  😜
Na focie tylko dwa mazurki, ale jest tego dużo, dużo więcej  😀
Niezmiennie cieszy mnie jaśmin za onem, cieszy wyjście z pracy o 15 (matka korporacja bywa czasem łaskawa 😉), cieszy ciepły wiatr, cieszy przelotny deszcz wieczorem. Cieszy mnie nawet przeziębienie, bo moge bezkarnie leżeć godzinami w łóżku i CZYTAĆ

5/100 Przyjechał do mnie zając prosto z Koszalina 😀
6/100
zjedzenie całej tabliczki Milki z Oreo  🙂
Edytka, a to nie wiśnia/czereśnia czasem?
Kajula, ale jesteeeś śliiiiiicznaaa! *.*

Moje 7/100
pyszności Mamci!  😅
7/100
Kupiłam dziś mężowi prezent na urodziny (pisane z supermenem), moje dziecko było grzeczne i poszło bez problemu spac, skończyłam prace o 12, byłam dziś wyspana i w ogóle fajny miałam dzień 🙂
5/100 znalazłam ładną, wygodną kanapę, koniec z ciśnięciem się na takim mikro czymś 😀
a poza tym to w końcu idzie wiosna! 😀
7/100



Dzisiaj cieszy wreszcie jeden kolor ścian, prawie skończone malowanie, w ogóle robienie swojego mini studia foto... ale przede wszystkim poczucie mocy i samowystarczalności! ogarnęłam, całkiem sama, mimo że leciałam z nóg to walczyłam dalej, jak napotykałam problem to go sama rozwiązywałam... i po co mi facet?! 'bo jak nie ja to kto?' 🙂
5/100

Moja mama: "Tam gdzie bałagan najlepiej zgasić światło i przejść tam, gdzie posprzątane"  idealne podsumowanie całego dnia zapierdzielania  😁
Wyjście na rolki z siostrą 😀

A na dodatek byłam dzisiaj u fryzjera i wyjątkowo jestem zadowolona z efektu. Poza tym pierwszy raz widziałam (przez chwilę, bo szybko się rozstałyśmy :hihi🙂 stówę z nowego "wydania", faktycznie jest ładniejsza.



7/100
u mnie monotematyczny dobry humor, bo jakoś atmosfera niestety nie nastraja... tak więc mała radość ze skończonych już mazurków... uff ! 5/100

6/100 Dzisiejszy teren!
1/100
Koninka po tygodniu kulawizny wraca do formy!  😀 Dzisiaj nawet kontrolnie poskakałyśmy małe przeszkódki.
Wszystko jest ok. Nooo... Jedynie kontroli troche brakowało po tej 2,5 tyg przerwie od skoków  😂

wczorajsze 7/100
znalezione po przeszukaniu dwóch strychów pudełko z dekoracjami
A jak przez ostatnie kilka dni nie miałam chwili, żeby wrzucić, ale mam dokumentację to mam dorzucić hurtem czy zaczynam od zera? 😉
Libella, myślę, że raczej tutaj chodzi o to, żeby jak najszybciej osiągnąć setkę 🙂 Jeśli zajmie Ci to 100 dni, to super, ale jeśli 300 też się nic nie stanie 🙂 Chodzi też o to, żeby nauczyć się w szarej codzienności dostrzegać drobnostki, które nas cieszą. Wrzucaj hurtem, jeśli masz 🙂
Bardzo fajny wątek🙂 Przeglądam go sobie od pierwszej strony i zastanawiam się czy dołączyć czy nie 😉  Z natury jestem pesymistką i wcześniej zdarzało mi się marudzić. Ale od jakiegoś czasu ograniczyłam narzekanie na rzecz cieszenia się z drobiazgów. I żyje się lepiej, lżej, łatwiej i przyjemniej 😉 I myślę, że najbliższe otoczenie też odczuwa ulgę z tego powodu  😀 Życie jest za krótkie i ucieka zdecydowanie za szybko, by zadręczać się tym czego mieć nie można. Lepiej cieszyć się z tego, co wciąż się posiada, a może się nagle okazać, że to wcale nie tak mało 😉
Pewnie będę się powtarzać często, bo niemal codziennie cieszą mnie ciągle te same rzeczy, jak choćby poranna kawa, którą uwielbiam, ale raz po raz pewnie pojawi się coś innego 🙂

Chciałam zacząć już od czwartku, na razie bez zdjęć, bo ich  nie mam.
1/100 - piękny, słoneczny poranek! Wschodzące słońce rozświetlające oszronione jeszcze pola i powoli ustępująca mgła - coś magicznego 😀 I te wesołe, słoneczne promyki prześwitujące przez korony drzew... Żałowałam, że w busie nie mam możliwości zrobienia zdjęcia, bo było pięknie.

2/100 - przemiła rozmowa na fejsie z kumplem, który siedzi w Szkocji 🙂 Prawie co chwilę uśmiechałam się do monitora  😀

A z dzisiaj będzie później, być może ze zdjęciem 🙂
zaległe z wczoraj!

4/100

Wyjście ze znajomymi i pogranie w karty. Cieszę się, ze mam ich przy sobie :kwiatek:
Zdjęcia brak, nie nie pozwolili  😜
Cavaletti no wiem, wiem 😉 Tylko wiesz - jak się bawić, to zgodnie z zasadami 😉
Mery ilość mazurków na zdjęciu jest imponująca  👍

W takim razie zaległe:

W czwartek moje 3/100 - mam projekt kuchni 💃 i może w końcu uda mi się ją wyremontować 🙂


A wczoraj 4/100 w końcu miałam czas dla siebie - taki w pełni, niczym niezakłócony 🙂


Z dzisiejszym jeszcze się wstrzymam - liczę na więcej  😁
5/100

Kotna kotka wygrzewająca się w słońcu...

8/100

Tym razem zdjecia nie będzie.

Ale dzisiaj doceniam podejście mojego Meża.
Po 3 latach wspólnego  mieszkania razem , dzisiaj rano  stwierdził (sam z siebie): - Kochanie, ty się dzisiaj łazienką nie przejmuj. Ja ją ogarnę na tip-top.


Każda zamężna babka wie o czym mówię. 😉
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się