To tylko same plusy: - prosisz o odkupienie oszczanych i zasranych roślin, - prosisz o zamontowanie siatki/ogrodzenia oddzielającego koty sąsiada od Twojego ogródka - jeśli pkt. 2 nie zadziała/ nie mam możliwości technicznych, to prosisz o obicie Twoich doniczek siatką (dookoła łodyg), żeby koty nie mogły się dostać do ziemi.
Moje tarasowe rewolucje ciąg dalszy: PS: Co będzie rosło w cieniu (jakieś kwitnące pnącza, najlepiej wieloletnie...)?
Wrzucam kolejną część ukończonych "prac" na naszym balkoniku🙂 Tylko niestety mąż przeleciał deski olejem innej firmy i był sporo ciemniejszy, przez to jest mały kontrast między deskami a doniczkami 🙁 No ale w sumie i tak mi się podoba. Donice z iglakami musiały zostać zabezpieczone geowłókniną - niestety białą ale taką mieliśmy. Ponieważ Adaś zrobił sobie w doniczkach piaskownicę i tą czarną ziemię miałam wszędzie. Mam nadzieję że to tylko na ten sezon i w przyszłym roku już to zdejmiemy 😉
Ja wyprosiłam obiecane zdjęcie balkonu- niestety jest komórkowe i średnio zachęcające, ale nie miałam innej możliwości 😫 muszę obfotografować w słońcu i w całości porządnym aparatem przy najbliższej okazji 🙂 ale wszystko się poprzyjmowało, milin na kratce wystrzelił jak szalony, a nachyłki za tydzień-dwa zakwitną. Właścicielka pani mecenas wszystkie śniadania je na balkonie 😁
Dorwałam wczoraj wieczorem jak dzieci poszły spać białą farbę emulsyjną i pomalowałam, stary, brzydki, ale niesamowici wygodny fotel. Później nawinęły mi się jeszcze dwie donice i też malowałam je na biało. Dzisiaj sadziłam w nich szałwie, rozmaryn i dosiałam bazylii. I mam swoje miejsce na poranne kawkowanie 😀.
Powoli do przodu, co prawda zapał mi trochę przystygł, bo raz sianko, dwa zdrówko, ale znów pocułam ogrodniczą werwę🙂 Dziś jadę na poszukiwania bielunia, niby taki pospolity, a dużego drzewka w żadnym centrum ogrodniczym nie widziałam. Mam już łóżko na tarasie, tak wygląda to z perspektywy kocykowo-poduszkowej 😜
Mój balkon w końcu zaczyna przypominać balkon, a nie schowek na rowery i szpargały. Pomalowaliśmy dziś ściany na biało. Balustrada kilka dni temu pomalowana została w kolorze mahoniu. Kupiliśmy zasłonkę bambusową, ponieważ balustrada była niebezpieczna i można się było po niej wspinać. Zasadzone zostały pelargonie. W podłużnej doniczce mam szczypior czosnkowy, w małej petunie, czy jakoś tak :P W wiszącej mam rozmaryn. Na 3 foto widać w rogu donicę, tam jutro posadzę rośliny, które mam do odebrania w ogrodniczym. W pergoli będzie coś pnącego i w skrzyni kwiaty. Chcę jeszcze zrobić sobie szafkę pasującą do balkonu, bym mogła sobie chować suszarki na pranie, mop i szczotkę 🙂 Jutro sadzenie i sprzątanie.
Thymos bieluń jest bardzo halocunogenny, dlatego raczej się go nie sprzedaje 😉 grzybków halucynków też nie kupisz w spożywczaku, chociaż są jadalne.
Makabra, i tylko z tego powodu niegdzie nie mogę dostać bielunia o różowych kwiatach...?! 👿 Kupiłam wczoraj żółtego, ale średnio mi się podoba. A co jest w nim halucynogennego? Jeśli koty obeżrą liście czy kwiaty to padną...? Będę w takim razie chować daturę przed jednym znajomym 😂
Tak Wam zazdroszczę roślinek na balkonie 🙁 Posiałam w tym roku, ceblulkę dymkę, koperek, bazylię i kwiartki Maciejkę. Szczypiorek ledwo rośnie, koperek i bazylia zamieniły się w siano, a maciejka w połowie uschnięta, ale coś tam walczy. Nie mam ręki do roślin 🙁
Kup miętę, to taki chwast, że ciężko zepsuć ją 😉 Moje poziomki owocują, choć teraz mały zastój mają. Truskawki dopiero zaczynają się pojawiać. Nasionka poziomek ładnie pokiełkowały - na przyszły rok będą piękne, jeśli dożyją 😉 Mięta z 10cm wystrzeliła mi i chyba z 30-40cm ma. Muszę porobić foty, bo dawno nie dokumentowałam moich roślinek 🙂
To i ja dołączę do wątku 🙂 Zawsze dziwiłam się mojej mamie, że lubi tyle "grzebać" w kwiatkach, a teraz i mnie dopadło. Chyba dlatego, że z domku jednorodzinnego z dwoma podwórkami przeprowadziłam się do bloku, z balkonem 275cm x 148cm :/ Niestety nie mogę zgrać zdjęć z komórki, ale cały czas nad tym pracuję 🙂
Balkon jest od południowej strony (albo wychodzi na południowy-zachód) i teoretycznie jest ciągle oświetlony- i ciągle na nim gorąco. Marzy mi się jeść tam śniadania i kolacje, jak w domu rodzinnym 😍 ale chciałabym mieć też kwiaty (byle nie pelargonie!!). Całkowicie zakochałam się w Lobelii 😍 Czy to jest kwiatek odporny na deszcz? Bo tylko takich szukam... No i zioła, okropnie chciałabym mieć zioła w donicach 😍
Problem jest taki, że metr dalej, z każdej strony, mają balkony sąsiedzi- i nie ma między nimi ścianki działowej, tylko barierki. Teraz się zastanawiam, czy chociaż z jednej strony nie wrzucić tam... płotka? pergoli? Tylko balkon ma nieregularny kształt, na jednym rogu jest obudowany (114cm barierki-34cm murku na krótkiej ścianie i na długiej: 93cm murku i 176 cm barierki). A jeśli już o murku mowa- jest jakiś preparat do zmywania mchu z elewacji? Strasznie nam oblazł zielonym nalotem 🙁
Scottie, na mech ponoć jest dobry wrzątek 😉 O co chodzi z tą odpornością na deszcz...?? 😎
Okazuje się, że nie tylko bieluń trujacy... Azalia i przykładowo dzikie wino (winobluszcz pięciolistny) też są trujące... POniżej zestawienie trujących kwiatów i krzaków: http://www.cats.alpha.pl/roslinytrujace.htm
Scottie - uwielbiam Lobellie, moja mama ma na działce i super się prezentuje, żaden deszcz jej nie straszny. Też chciałam na balkon, ale niestety nie dostałam już.
littleem, pewnie gdybym regularnie podlewała tą wierzbę z miętą, (czyli codziennie po 5 litrów :cool🙂 to nie byłoby problemu 😉
Dziewczyny, kupowałyście poduszki na ławki/krzesła/leżaki/palety? Szukam w necie, ale koszt takiej poduszki 200x50cm to koszt ok 120pln - tanie (ok 50pln) są płaskie i mają paskudne wzorki...