Forum konie »

2 konie w 1 boksie

Tyle to Twoim zdaniem ile?
Rano o 6😲0 wstaję i idę do szkoły, siedzę tam do ok. 15😲0, idę na autobus, stoję w nim godzinę, odrabiam lekcje i idę spać bo jutro znowu trzeba wstać o 6. Twoim zdaniem dużo się ruszam?
Capitan_Sparrow, ale czy TY jesteś KONIEM? To są zwierzęta stworzone do ruchu, do biegu, do pokonywania wielkich odległości. 
współczuję. przez 20 lat edukacji (przedszkole i zerówke pomijam) nie trafiłam na taką, gdzie od 8 do 15 zakuwali by nas w dyby ograniczjąc ruch tylko do dreptania w miejscu z przywiązaną głową.
i za Strzyga, - jesteśmy ludzmi i to nasz WYBÓR jeśli się nie ruszamy ileś tam czasu...
Dementek, nie jeżdżę u rolników. Wybieram miejsca, gdzie koniom jest dobrze i gdzie mają odpowiednie warunki.


Jak Cię stać, to jeździsz, gdzie chcesz. Jak nie ma kasy, to jeździsz, gdzie masz okazję. Przez cały okres, jaki jeżdżę konno (9 lat), jazdę wykupiłam może 5 razy. Reszta za pomoc przy koniach.
Jeździłam w dobrze wentylowanej stajni z dużymi boksami, szerokim korytarzem i ogromnym pastwiskiem, ale konie były niezbyt zadbane. Tam ,,uczyłam się" jeździć. Po dwóch latach jeździłam w stajni z halą, z mniejszymi boksami, wąskim korytarzem i dość duszną zimą, pastwisko w porównaniu z pierwszą stajnią malutkie- konie były zadbane. Później stajnia rekreacyjna (nie będę pisać o koniach): konie tylko latem chodzą na pastwisku, a tak to wypuszczane są na wybieg.
A tam, gdzie płaciłam za jazdę, stajni zbytnio nie widziałam (a, w jednym miejscu szukałam instruktorki i wlazłam do stajni, gdzie stały konie zawodników z zagranicy na zawody), ale w jednym miejscu jazda wyglądała tak, że kask na mnie nie pasował i jeździłam bez, instruktor sobie poszedł (zabronił galopować) i pilnowała mnie mała dziewczynka, a siodło to dwie dechy połączone metalowymi rurami (nie mam zdjęć).
U rolnika jechałam koniem w teren na stępo-kłusa.

Mój kowal nie uznaje trzymania konia w boksach- konie stoją cały czas na zewnątrz- mają tylko wiatę (nie wiem, czy nie ma jakichś drzew i krzewów do skrycia się.
Dementek, nie stać  mnie, ale dupki nie muszę wozić, jak konie mają kiepskie warunki =)
Ale czemu kiepskie?

edit: Do każdej stajni się można przyczepić  😉
Cokolwiek napiszę to od razu ktoś się czepia. Powiedziałam co uważam i powoli kończę swój udział w dyskusji.
edit: Do każdej stajni się można przyczepić
z tym, że w niektórych konie stoją w gnoju po kolana, a w innych jedyną rzeczą do której można się doczepić to brak złotej klamki do siodlarni.

Dementek, nie stać  mnie, ale dupki nie muszę wozić, jak konie mają kiepskie warunki =)
zdecydowanie. Można się przecież powstrzymać i nie dać zarobić stajni, w której konie nie są odp traktowane. Po co dawać takim ludziom zarobić?
Czasem lepsze małe boksy stanowiska i zadbane konie, a nie piękne stajnię i zaniedbane zwierzaki.

olga96, widzisz, a najlepsze są duże boksy i zadbane konie. I tyle =)
Oczywiście, że najlepsze, ale czasem są ludzie, którym gdzieś się powinie noga, a nie sprzedadzą koni byle gdzie tylko dlatego, że koń musi stać w stanowisku. Są najróżniejsze przypadki, ale jeśli coś jest używane z głową, a konie są zadbane to będzie dobrze, szczególnie jeśli dla kogoś stanowisko jest tylko czasowym rozwiązaniem.
Ja uważam, że jeśli koń ma odpowiednio dużo ruchu na zewnątrz - czytaj większość dnia spędza na padoku a nie w boksie, to ten boks nie musi mieć wymiarów 3x4 🙂
ale całą noc, +/- 12h jednak musi stać w boksie 😉
Niektóre osoby takie jak Libeerte, olga96, Dementek, Kinia16322 starają się Wam (czyli Strzyga, Rul) coś wyjaśnić, a Wy zamiast siedzieć cicho i wysłuchać co inni mają do powiedzenia musicie od nowa pisać to, co piszecie już 2 strony. Bierzcie przykład z _Gaga która jako jedyna jeszcze nic na tej stronie nie napisała. Napisała co uważa, i albo czeka i słucha, albo nie bierze już udziału w tej dyskusji bez końca. Mam zamiar zrobić to samo.
Zawsze; ktoś coś napisze, a Wy od razu " ale stoi 12 h!". I jak my mamy się dogadać lub mieć kulturalną dyskusję?!?! 👿
Ehhh, Capitan_Sparrow to po co się udzielasz dalej ?
u nas w starej stajni mieliśmy jeszcze rozwiązanie, ze zamiast stanowisk w pomieszczeniu o wymiarach 10 x 4,5 m stały 4 konie. Zamiast stanowisk zrobilismy uwiązy, przyczepialiśmy je tylko na czas karmienia. Koniska ze sobą sie dogadywały, a wszystkie w wieku 15+. Jednak wymiary Co podałam nie są dokładne, tak na oko z tego co pamiętam. I to bylo skuteczne rozwiązanie stanowisk . Ale niekiedy faktycznie nie ma innego rozwiązania i co wtedy zrobić.
bylam tez świadkiem  zdarzenia gdzie w jedym boksie stała matka z półtora roczny źrebakiem w boksie 3,5x3 czy dwa walachy ponad 175 cm w klebie w takim samym boksie.  😲 kupil kaszub konie dla których miejsca nie mial i znalazl rozwiązanie. Ręce na takie dzialania opadają.
Capitan_Sparrow 12h w małym boksie/ciasnym stanowisku, to jednak jest dla konia dużo i nie można uznać, że jak ma czysto, to na pewno jest prze-szczęśliwy. Nie mogę też pojąć takiego podejścia: jak jest zadbany, nie bity, to nic złego się nie dzieje, że stoi w ciasnej klitce. Serio? To tak jakby tłumaczyć mężów znęcających się psychicznie nad żonami, przecież nie bije, nie pije, nie zdradza, tylko poniża i znęca się słownie, do przeżycia przecież. Są takie co mają gorzej, bo bije. Dalej nie widzicie, że takie porównanie do niczego nie prowadzi?
I niby dlaczego inni mają siedzieć cicho? Bo mają inne zdanie? Bo nie zgadzają się z przytaczanymi tutaj argumentami? Widać, można je łatwo obalić. To jest proste. Konie są zwierzętami wędrującymi, potrzebują ruchu i dużych przestrzeni (już ktoś to pisał zresztą), więc skoro już je człowiek udomowił i wziął za nie odpowiedzialność to winny jest im zapewnić jak najlepsze warunki. O czym tu dyskutować? Co tu jest niezrozumiałe?
To co tutaj jest pisane w obronie stanowisk mam wrażenie, że jest pisane nie z myślą o koniach, a jest po prostu usprawiedliwianiem samych siebie. I znowu nie myśli się o koniach, tylko o sobie. Nic dziwnego, że Strzyga pisze: "a najlepsze są duże boksy i zadbane konie. I tyle =)" Na forum gdzie są miłośnicy koni w większości, takie wzorce powinny być przyjmowane, zamiast tłumaczenia i ciągłego usprawiedliwiania z punktu widzenia człowieka.
Capitan_Sparrow, na serio mówisz mi, że mam siedzieć cicho?
Capitan_Sparrow, na serio mówisz mi, że mam siedzieć cicho?


no.... mor.... twarz w kubeł i słuchaj mądrzejszych. co ty tam wiesz ;] przecież to oczywiste, że czyste dyby są lepsze niż swobodny ruch i wolna wola.
a wyznacznikiem szczęśliwości konia nie jest zapewnienie mu naturalnych warunków i potrzeb (jak najbardziej zbliżonych) tylko czystość. bo od ubrudzonego boku konie padają , a od dyb stają się mistrzami okregu i galaktyki.... bo jak taki koń macha szkitami jak go w końcu wypuścisz! (puki zaników, przykurczy itd nie dostanie...no ale kto by się przejmował "potem"😉 ....
Ja uważam, że jeśli koń ma odpowiednio dużo ruchu na zewnątrz - czytaj większość dnia spędza na padoku a nie w boksie, to ten boks nie musi mieć wymiarów 3x4 🙂

zakladajac ze boks sluzy tylko do zamkniecia na czas karmienia, pielgnacji itp to moze byc nawet stanowiskiem

jezeli kon ma w nim "mieszkac" to MUSI byc duzy
chociazby dlatego ze kon musi miec sporo miejsca zeby sie polozyc - i tak, wiem, ze konie nawet w stanowiskach sie klada, ale w takim wypadku sprobuj sie przespac na tylnym siedzeniu auta - noc dasz rade, dwie, nawet trzy
ale cale zycie spac bez mozliwosci swobodnej zmiany pozycji? z przykurczonymi konczynami?
jak nie zalezy ci na samopoczuciu konia to pomysl o kwestiach czysto zdrowotnych - pozginane nogi to uposledzone krazenie, niedotlenione tkanki, opoje, zakwasy, ponaciagane sciegna itp

zaleta stanowisk? latwo sie sprzata  😀iabeł:
Zdecydowanie, najlepsza jest wolnosc i pełna swoboda. Dlatego zamiast stanowisk proponuje dobrze ogrodzić padok i postawić wiatę. Bo skoro nie ma w stajni miejsca na konie, to czemu części z nich nie wywalić na dwór, a ze stanowisk zrobić boksy ? Konie będą szczęśliwe, u nas to  cieszyc sie uznaniem u właścicieli.
Ja osobiście nie wstawiłabym swojego konia do stajni stanowiskowej, ani do stajnie gdzie boksy są tak małe, że koń nie może się obrócić, nie, nie ! WIEM, żę konie potrzebują ruchu i muszą miec warunki do polozenia się itd, strasznie nie lubie stanowisk. 
moje konie ~137cm mają boksy 3,4x3,3 i myśle, że są duże 😉 Pamietam jak kiedyś jeden facet przyjechał przywieźć nam konia i sie dziwił, ze takie male konie stoja w takich duzych boksach, ze mozna byloby zrobic z 1 boksu 2 🙂

Moja powyzsza odpowiedź tyczyła się raczej ludzi, którzy myślą, że mega dużym boksem zrekompensują koniom brak wychodzenia na padok, bo np wychodza na 1h dziennie, albo i nie. Moje konie są od rana do wieczora, latają, biegają - mogą zachowywać się jak KONIE!  dwa nocują na padoku i ten duzy boks słuzy im tylko do karmienia 😉
w stajniach sportowych konie mają super wielkie boksy, ale praktycznie nie wychodzą, więc tu też moglaby powstać dyskusja 😉
edit: Do każdej stajni się można przyczepić
z tym, że w niektórych konie stoją w gnoju po kolana, a w innych jedyną rzeczą do której można się doczepić to brak złotej klamki do siodlarni.

Z gnojem po kolana się nie spotkałam ani w stajnich, ani u rolników. Ogólnie w różnych miejscach (według mnie) były: za wąskie korytarze, duszne stajnie (problem z wentylacją), małe boksy, brak pastwisk, małe wybiegi jak na ilość koni, brak trawy na pastwisku (wydeptana), słabe ogrodzenia, konieczność przeprowadzania koni przez ruchliwą drogę, żeby wyprowadzić konie na pastwisko, słupki podporowe wewnątrz boksu, a nie w ściance działowej, przeciągi.
W stajni bardziej renomowanej byłam za krótko, żeby obejrzeć, co i jak. Ale tam pierwszy raz widziałam konie w krytej karuzeli i solarium ,,na żywo"  😉

Dementek, nie stać  mnie, ale dupki nie muszę wozić, jak konie mają kiepskie warunki =)
zdecydowanie. Można się przecież powstrzymać i nie dać zarobić stajni, w której konie nie są odp traktowane. Po co dawać takim ludziom zarobić?


Jak pisałam- ja na jazdy pracowałam przy koniach. Inaczej nie miałabym możliwości przebywania z końmi (oprócz popatrzenia na konie rolników na pastwiskach).

Mój koń (niecałe 150cm w kłębie) pierwszą zimę (jak go tata kupił) stał w biegalni (na pewno miała ponad 20m2), następne zimy w boksie 12-13m2. Wyjątkowo w te lato miał możliwość wchodzenia do stajni, kiedy chciał. I wtedy zaobserwowałam, że w południe i po południu stoi w stajni- w korytarzu (na tyle wąskim, że nie mógł się zawrócić w miejscu). Do boksu wchodził, żeby się odsikać i nad ranem, żeby położyć się spać w ulubionym kącie. Do sadku wychodził rano, a potem późnym popołudniem lub wieczorem. W zimę czasem nie chciał wychodzić z boksu.
A gdy puszczałam go na pastwisko, na którym mógł się schować w cieniu (w południe i popołudnie, gdy słońce mocniej grzało), to zawsze wyłaził na słońce.
U znajomej konie dopominają się latem, żeby zamknąć je na dzień w boksach (12m2 każdy), bo dokuczają im owady- na wybieg wychodziły późnym popołudniem lub wieczorem.

Gdybym miała możliwość budowania stajni, to robiłabym wolnowybiegową, ale z boksami 12m2 i, w miarę możliwości, kilka 4x5.
olga96, widzisz, a najlepsze są duże boksy i zadbane konie. I tyle =)


Wiem, sama trzymałam swojego konia w takiej stajni 2 lata 🙂
Boks 3,5x4 automatyczne poidła do południa od śniadania do obiadu padok, na obiadek wracał siesta, jazda i kolacja 🙂
Stajnia murowana bez przeciągów z oknami po prostu ideał 🙂
klaudiabolusiowa, przepraszam, że się wtrącę z małym OT, ale co to ma za znaczenie, czy kaszub czy nie kaszub? Równie dobrze nie-kaszub mógł kupić sobie dwa wałachy 175 i wstawić je razem do zbyt ciasnego dla nich dwóch boksu.
ale żeby nie było do końca OT i nieporozumień - absolutnie nie popieram tego, nie jest to rozwiązanie odpowiedzialne i faktycznie ten człowiek wykazał się głupotą trzymając dwa duże konie w jednym małym boksie (nie mieszając w to jego pochodzenia). ]
Swoją drogą nie jestem zwolenniczką trzymania konia w boksie 24/7, choćby nie wiadomo jak duży był - im więcej ruchu na świeżym powietrzu, tym lepiej. Stanowiska też nie są takie złe, jeśli konie są znaczną większość czasu na pastwisku/wybiegu.
wybaczcie, że tak wpadłam ni z gruchy ni z pietruchy 😉
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się