Do tej pory rodzice to jako jedną ze śmieszniejszych anegdot ze mną w roli głównej opowiadają 😁 choć wtedy ja byłam jak najbardziej poważna. Zresztą sporo kłopotów sprawiałam, raz uciekłam babci z kaloszy i razem z sąsiadem ganiali mnie po drodze bo się złapać nie dałam, raz zabrano mnie na zbieranie truskawek i byłam zadziwiająco grzeczna aż zaryczała krowa wtedy się wystraszyłam i okazało się że grzecznie wygniotłam wszystkie zebrane truskawki, raz mnie brat zdenerwował i wywaliłam z nerwów taboret przez okno prawie na głowę sąsiada, raz bratu w ramach zemsty bo nie chciał się ze mną bawić nasikałam na resorki. Szczytem było jak babcia zabrała mnie na wiejskie wesele i wszyscy mi podtykali jedzenie a ja nie chciałam i w końcu powiedziałam że ja poproszę kawałek chlebka bo mama mówiła że jedzenie to może być nieświeże 😁 wstydu babci narobiłam a mama nigdy czegoś takiego nie powiedziała 😉
Koleżanka niby w żartach nazwała mnie idiotką zupełnie bez powodu (coś tam opowiadałam kolegom, którzy z nami stali) i złapała mnie delikatnie za policzek, więc się wkurzyłam i jej odwinęłam. Poleciała z płaczem do domku, bo byłyśmy akurat na obozie żeglarskim, a mieszkałyśmy razem. 😉 Na drugi dzień sprawa została wyjaśniona. 😉
Natomiast jeśli chodzi o drugą sytuację, to chłopak który jeszcze wtedy nie był nawet moim znajomym (byliśmy zaproszeni na tę samą imprezę), dość wstawiony, zupełnie niespodziewanie wziął mnie na ręce pod akademikiem (wszyscy wychodzili do klubu z aka) i chciał mnie wrzucić na żywopłot, co prawie mu się udało. 🤣 Ale zanim to zrobił, dostał siarczystego liścia i wiązankę epitetów. Nie myślałam wtedy o tym, ale skoro był pod wpływem, równie dobrze mógł mi oddać, ale na szczęście nic się nie stało. Po jakimś czasie spotkaliśmy się znowu, przeprosił i dzisiaj panują między nami normalne relacje. 😉
O! to jakby co to moge jeszcze poszczuc moim mezem - wyrzucili go ze szkoly, bo przywiazal takiego kolesia do drzewa i zostawil na noc 😂 A jak kiedys ktos wyskoczyl i zaczal mnie nazywac "dirty Polish" to zlapal za spodnie i przerzucil przez plot (duzo wyzszy niz ja, a mam 168 cm). Facio wygladal, jak marionetka, doslownie 😀
Zlapalas go za wacka? Kurde nie szanujesz porzadnego osprzetu. Za to on po tym bardziej szanuje kobiety a przynajmniej mnie. Jeśli nie szanuje to przynajmniej się boi, mnie to wystarczy. 😀iabeł:
ikarina-ależ niczym,re-voltowe ludki zawsze poprawiają mi humor oraz dalej pozytywnie "niszczą" psychikę 🤣 w sumie do tego wątku powinny zaglądać trolle-pewnie szybko by uciekły 😀iabeł:
Ja się zaczynam was bać! Nikomu nie dam sprawdzać mojej szczałki 😲 Mogę was zapewnić, że nie jestem ogierem ani tym bardziej wałachem. Ulgi kobiecym szczałkom nie przynosiłam, męskim w sumie też nie.