Ja minimum miesiąc przed rozpoczęciem pracy przestaję się golić, zgodnie z poradą Dodofon. Kiedy jestem odpowiednio zarośnięta wchodzę na padok i udaję, że skubię trawę itp, niestety rżeć odpowiednio nie umiem więc mam nagrany dźwięk w telefonie. Jak ktoś przechodzi obok padoku to biegam wzdłuż ogrodzenia, "rżę" dźwiękiem z telefonu a jak ktoś wchodzi na padok to przeszukuje mu kieszenie czy nie przyniósł marchewek (uwaga, jak nic nie ma to potrafię ugryźć bez ostrzeżenia! Normalnie położyłabym uszy po sobie ale nie umiem) 😜
mysle ze najwieksze szanse na zostanie naturalnym partnerem konia maja wegetrianie a najlepiej weganie. Oni naturalnie maja tylko jeden krok na przestawienie sie na system w pelni naturalny - spozywanie trawy, ogryzanie kory z drzew i wyjadanie slomy. Mozna na poczatk spozywac bakterie emy i wtedy naturalnie sobie zrobia dobry podklad bakteryjny i ta sloma sie bedzie mogla strawic. Owies proponuje jednak namaczac bo niestety naturalnie konskie zeby nam nigdy nie urosna i moze byc klopot.
mysle ze najwieksze szance na zostanie naturalnym partnerem konia maa wegetrianie a najlepiej weganie. Oni naturalnie maja tylko jeden krok na przestawienie sie na system w pelnie naturalny - spozywanie trawy, ogryzanie kory z drzew i wyadanie slomy. Mozna na poczatk spozywan bakterie emy i wtedy naturalnie sobie zrobia dobry podklad bakteryjny i ta sloma sie bedzie mogla strawic. Owies proponuje jednak namaczas bo niestety naturalnie konskie zeby nam nigdy nie urosna i moze byc klopot.
Odwrotnie! Nie zapominaj, że człowiek ma być Drapieżnikiem i dominować. Trzeba jeść tatara i wątróbkę.
Dodofon, no coś Ty, widziałaś, żeby się koń podcierał? Jak chcesz zostać jego w pełni naturalnym partnerem, to musisz być na 100% członkiem stada. Żadnych nienaturalnych dla konia zachowań!
Ja jeszcze jak chodzę na padok z koniem to się z nim przepycham, a czasem nawet gryzę, bo trzeba w końcu walczyć o przywództwo w stadzie (to naturalne zachowanie). Jak mijamy daniele, to się ich płoszę i ponoszę.
Dodofon, no coś Ty, widziałaś, żeby się koń podcierał? Jak chcesz zostać jego w pełni naturalnym partnerem, to musisz być na 100% członkiem stada. Żadnych nienaturalnych dla konia zachowań!
Ja jeszcze jak chodzę na padok z koniem to się z nim przepycham, a czasem nawet gryzę, bo trzeba w końcu walczyć o przywództwo w stadzie (to naturalne zachowanie). Jak mijamy daniele, to się ich płoszę i ponoszę.
Tu jest istota tematu. Musisz mieć członka. Zmień płeć.
a jak coś cię zaswędzi na plecach to musisz się podrapać zębami (dla początkujących po łopatce) - najlepiej wcześniej zacząć żuć jabłko albo coś w tym stylu
Ej, a jak zdobywacie carrotsticka? Po mojej pracy (pitoszek, oczywiście, że nago) byłam już tak naturalna, że koń mi zaufał. Doszłam do wniosku, że czas pójść krok dalej i zacząć prawdziwą Pracę. Chodziłam ostatnio po lesie ale nie znalazłam żadnego odpowiednio pomarańczowo- marchewkowego badyla. Mam czekać do wiosny czy zerwać byle jaki i szukać naturalnych barwników żeby go przefarbować na marchewkowo? 👀
Quanta, ja się ostatnio spłoszyłam foliowej torebki. I krzaków. I cienia. I koparki. Byłam juz tak spłoszona że spłoszyłam się samej siebie 😡
Dodofon, ja jestem agresywną alfa-mare 😁 Większość moich to wałki, więc z punktu widzenia naturala istoty kompletnie pozbawione biologicznego sensu istnienia. Nie mają wyjścia - muszą to kupić 😀iabeł: