emptyline tak, to te klasyczne, damskie, yellow. Na zdjęciu opakowania wszystko mam napisane 🙂 Dobra, raz kozie śmierć, biorę. Sprzedająca nosi vansy 38, ja 37 i mam trochę luzu więc jeśli ona miała na styk to na mnie mogą być dobre 😉 Najwyżej będziecie miały okazję kupić nowe Timby za 1/3 ceny.
hanexxx dziewczyny stronę albo dwie temu pisały coś o metodzie nakładania szerokiej gumy na but. Ja jakoś nie mogę sobie tego wyobrazić 😉
Moja mama wszyła sobie u szewca dodatkowy sztywnik (tak jak w oficerkach sztywnik jest z tyłu, schowany w szwie, tak w kozakach, które mają szwy z przodu i z tyłu można ukryć sztywniki bez widocznych szkód w bucie).
O tej gumie "na" tez czytalam ale tez nie potrafie sobie wyobrazic 😉 ale ten sztywnik mnie zaciekawi 😉 wiesz jaki dokaldnie ma Twoja Mama? Bo rozne mi wyskakuja, to chyba mozna w pasmanterii dostac 🤔
Moja mama kupiła taki wąziutki długi patyczek plastikowy, lekko spłaszczony, niewiele szerszy od wykałaczki do szaszłyków. Niestety nie wiem jak to znaleźć w googlach, ale może w pasmanterii będą wiedzieć, a szewc też powinien 🙂
Cricetidae, - no dla mnie wyglądają jak z ceraty na zdjęciu 😉 Jestem zwolenniczką skóry, wszelkie materiały w butach dla mnie odpadają. Chyba, że to trampki. emptyline, - w weekend jestem w pracy to podskoczę obejrzeć, bo próba zaparkowania teraz w jakikolwiek dzień pod galerią to drama, oby promocja wytrwała.
keirashara, ja też jestem zwolenniczka skóry, ale to śniegowce więc yyy z czego mają być jak nie z nieprzemakalnego materiału? 😀 Nie sa to buty 'do kościoła' tylko do latania w roztopionym śniegu czy błocie 🙂
Help! Ktora marka robi porzadne i ladne (wysokie wymagania wiem :hihi🙂 buty zimowe? Kategoria cenowa tak do 100 ojro 👀
Ladne tj. cos w kierunku trzewiki/sztyblety, zeby i do spodnicy czy sukienki fajnie pasowaly, odpadaja dlugie kozaki, wszelkie emu-sremu, trapery, no i sportowe dizajny generalnie. Bez obcasow (tj taki normalny, niski obcas co ma jakies 3-4 cm 😉 ).
Porzadne - no z tym gorzej, poki co wiekszosc butow mi zdycha momentalnie :/ Chodze duzo i, hmm, dosc dynamicznie, wiekszosc nawet lepszych marek ma po paru miesiacach poscierane obcasy, o flekach to nie wspomne bo starte mam do zera po paru tygodniach, trampki w ogole mi sie przecieraja do dziur w podeszwach (tak, te drozsze jak np. conversy tez). Ostatnie podejscia mialam do lasockiego (szit jakich malo!) s.oliver, marco tozzi, clarks i wszystko niewypaly :/ Tylko ecco daje rade wiec 90% butow kupuje tam, ale te zimowe strasznie szpetne maja 😉
kokosnuss, - stronę temu linkowałam swoje: klik. Mięciutkie, elegancka skórka, chodzi się przewygodnie, idzie wejść na drabinę. Nosiłam już do kiecki i spodni, spokojnie w nich wystoję w pracy 6 godzin. Mam je niedługo, ale wydają się bardzo porządne. Długo służą też mi i mojemu facetowi butki z wojasa.
epk, - hm, ja mam tak 36/37 (choć częściej kupuję 36), z nich wzięłam 37, bo 36 przykrótkie było. To 37 troszeczkę mogłoby być ciaśniejsze, ale ja mam tak wąskie stopy, że nie narzekam, z cienkiej rajstopy mi nie spadły 😉 Fakt, że sznurówki mam nieco za dużo, ale to idzie wymienić, a zawsze grubą skarpetę też spokojnie upcham, na zimę perfekt.
To niemalże tyle co ja, a mam 39! No ale te moje nogi czasem wydają mi się za duże, i np w płaskich eleganckich butach czuję się jak w kajakach 🙄 Więc jeśli się nie przewracasz to odrobinę zazdroszczę 😀
keirashara, nie no, te z linka to juz takie bardziej traperowate w wykonczeniu, no i obcas zdecydowanie ponad te moje plaskate 3cm. Ja potrzebuje butow do zadan specjalnych 😉 zeby byly piekne i stylowe ale mozna w nich bylo robic ciezkie kilometry szybkim marszem nie gubiac podeszw (bo na pociag nie zdaze 😁 i cala pieknosc i stylowosc na nic).
O, takie bym chciala 😍
Tylko odrobine tansze jednak, bo w ecco sie cenia ponad moj obecny budzet...
kokosnuss, - to bym w wojasa celowała, trochę takich mieli 😉 Ja lubię grube podeszwy, bo mniej w nich zimno w stopy, obcas odejmując platformę też jest niewielki bardzo. I grubsza podeszwa daje większą amortyzacje dla stopy, co przy długim czasie na nogach jest zbawieniem, jako była barmanka robiąca czasem zmiany po 12h coś o tym wiem... W swoich robię kilometry, chodzę na uczelnie, z uczelni do pracy i jeszcze kilometry po sklepie, czasami wskakując na drabinę. Choć fakt, one są bardziej codzienne, mniej biurowe, mimo, że na żywo są delikatniejsze - czym mnie paskudnie rozczarowały 🤣 smarcik, - do tego mam wąskie stopy, bardzo wąskie kostki i wysokie podbicie. Kupno butów to koszmar, znalezienie dobrze profilowanych szpilek... zwykle jedna para na dwa lata mierzenia 🙁 Bardzo ciężko o dobry profil szpilki w małym rozmiarze, zwykle tylko w droższych sklepach, o tańszych butach "na raz" mogę pomarzyć. Do tego o butach bez sznorówek też mogę zapomnieć, poza jedynymi słusznymi sztybletami i czasem jakąś szpilką/koturną mam wszystko wiązane, żeby dopasować, bo inaczej mi noga lata i mnie obciera. Albo podnoszę nogę, a but zostaje na ziemi. Zawsze jest coś za coś 😉 No i czasem, w sumie to często się potykam, ale nie wiem na ile to małe stopy, a na ile wrodzona niezdarność 😂 macbeth, - oj tam, przynajmniej stabilnie stoisz na ziemi! 😀 I łatwiej pewnie o wyprzedaże.
keirashara, oj zdziwiłabyś się o buty w takim rozmiarze też jest ciężko, żeby jeszcze ładnie wyglądały 🙁 Myślę takie 38-40 są najłatwiej do znalezienia
Co wy wiecie o dysproporcji stop i reszty... Ja mam 154 wzrostu, krótkie nogi, wysokie podbicie, wąskie kostki i szerokie dość łydki... A rozmiar stopy 39 😵 O dopasowanych kozakach czy oficerkach mogę zapomnieć... Ale za to mogę chodzić po bagnach i po śniegu bez rakiet...