Ja właśnie wyliczyłam, że nie mogę już wydać ani złotówki w tym tygodniu jeśli ma mi wystarczyć na wszystkie zaplanowane prezenty. Także nie mogę wyjść z domu 😉
Strzyga, TAK! wahalam sie czy isc, ale kurka przerwe robia do 9 stycznia az! wiec koniecznie! bede jechac z przymorza skmką ktora jest w sopocie ok 10 minut przed 13
No i rura mi zmiękła. Dostałam kilka PW. Oczywiście bez tematu. Otwieram, a tu milusio, przyjemniusio i wogóle słitaśnie momentami proszą ludki o listę. łamałam się, łamałam i... dupa. Pękłam jak stara rura. Zaktualizowałam listę. Mam nadzieję, że nie będę tego żałowała.
Cześć Sznurka, zazdroszczę. U nas takich atrakcji brak. I właśnie to jest Podlasie. Tam docenia się tradycje.
Jestem chyba jedyną osobą na świecie, której maci zwisają i powiewają. Nie czuję orgazmu jak widzę ipoda/pada czy cokolwiek innego. Jabłuszko też mnie nie kręci.
I tu się kochana mylisz, mnie też nie kręcą takie gadżety 😎 Złoszczę się tylko, że mam normalny komputer, a nie laptopa, jak stary mi się popsuł, to umówiłam się z informatykiem na laptopa na raty (kolega z podstawówki z równoległej klasy), a ostatecznie za mnie podjęła decyzję mama i wzięła mi normalny komputer i w całości mimo próśb za niego zapłaciła 🙄
Ja za to bzika mam na punkcie samolotów wszelkiej maści większych od awionetki i samolotu na 50 osób 😎 Ciekawe, czy jest tutaj na forum taka bratnia dusza? Nowinki techniczne i technika mnie nie kręci, samo patrzenie jak stoją, jadą, lądują, startują 😜 Jakie mam szczęście, iż na Okęcie mam rzu beretem 🥂
sznurka, aż tak chyba nie mammy 😉 Mogę ci podesłać prezentacje jakbyś chciała (robiłam zdjęcia) 😉
kujka - mi koleś na żywo kiedyś zaserwował tekst "wierzysz w przeznaczenie?", w lidlu w dziale z warzywami. 😂 To jest mój numer jeden jeśli chodzi o głupie teksty podrywowe. Odpowiedziałam, że nie mam czasu na takie pierdoły, napakowałam marchewek i poszłam dalej.
Latanie mnie nie kręci, chociaż mam jakąś fazę i mam ochotę se polecieć i się chyba do Sopotu na CSIO przelecę samolotem 😂 Jak będę mieć kasę i znajdę jakiś bilet do Gdańska w promocji 😎 Wczoraj mnie ten filmik rozbroił: nagrywał go jeden z pasażerów Boeinga, co na brzuchu 1 listopada lądował, niezłe teksty lecą od nagrywającego "No mógłby tak teraz wybuchnąć" 😵
Sznurka, ja czekam na moment kiedy otworzysz drzwi dla gości 😀 ja zamawiam: dla Juniora warsztaty plastyczno- techniczne, dla Bogdana święty spokój dla siebie buszowanie po kuchni 🙂 + dla naszej trójki info gdzie połazić 🙂
nine, no wiesz! jak mogłaś;] dragonnia,epk, szczerze to bez szału było, dla mnie za nowoczesne aranżacje
ale dzisiaj idę na powtórkę z rozrywki, tym razem kolędowanie z Kapelą Brodów! Wczorajszy dzień był dziwny, najpierw wilk, potem klient na auto który nim już zresztą odjechał, mam wrażenie że jakbym wczoraj jakiś reset przez tego wilka przeżyła
tym czasem chłop w szkole, mnie napieprza bark a muszę siadać do maszyny szyć Tomka pociąg...
ajjj jak dobrze wleźć rano w ten wątek 😉) Z osób starych których chyba aktualnie nie ma to jeszcze Michelin? Miszelin? Czy mylę? Evelina w każdym razie. Miała ślicznego konia.
A u mnie jeszcze straszliwy bałagan w domu a ja w straszliwym niedoczasie przedświątecznym. Jestem ostatnio masakrycznie na styk czasowo z moim życiem - praca, inna praca, jeszcze inna praca, szkoła, koń, pies, dom, matkozcórką co za masakra 😉 Ale Linka - przez Ciebie chcę upiec piernik. I z wątku świątecznego wyhaczyłam pasztet... 😉 ha!
Anaa, pocieszę Cię, przede mną też moc sprzątania na stole leży kartka z rozpisanymi zadaniami do wigilii na każdy dzień leży już 3 dni, nic z niej nie zrobiłam;/
jak dobrze ze mnie ta goraczka omija 💃 naprawde szczerze nieznosze swiat i czasu przedswiatecznego. kojarzy mi sie tylko i wylacznie z klotniami i fochami.
magda, racja - Mitrand! nie mogłam sobie przypomnieć 😉
sznurka, ja chyba musze rozpisać taką kartkę... 😉 chwilowo przede mną jest kawa w moim świątecznym kubku i notatnik, w którym zamierzam poplanować świąteczne żarcie 😉 aj aj aj...
magda U mnie w domu rodzinnym też tak było- atmosfera przygotowań tak napięta jakby sam Papież miał w Wigilii uczestniczyć 😵 Staram się tego błędu nie popełniać u mnie w domu- podchodzimy lajtowo do świąt, bo ja do dziś mam traumę i nie cierpię żadnych imprez rodzinnych i świąt.
kujka, a Tobie to zima się w tym roku chyba udała stajennie? 😉 pogoda dopisuje, jeździć się da 🙂 nic tylko korzystać 🙂 Bandos, aaaa przypominasz mi że marchewkowe musi wylądować na mojej liście 😉
Tez mam imprezy 'wigilijne' w tym tyg. wtorek wieczor w pracy (mam nadzieje ze nie bede musiala siedziec do konca pilnowac sprzetu :/) i sroda poludnie na uczelni. nie zdaze wytrzezwiec a tam znow picie bedzie 🤣
TaiMyr potem jeszcze bułke miala, chyba ma nadal i chyba raz na pol roku jakies zdjecia widuje gdzies na forum
Anaa tak! mialam nosa, co? Mam nadzieje ze taka zima jak np przedwczoraj (slonce, cieplo) zostanie do konca, a potem na poczatku marca przerodzi sie w piekna wiosne 😉 tylko podupadlam na zdrowiu strasznie, jestem przeciazona obowiazkami i stresem wiec co i rusz laduje w lozku... a tak bardzo bym chciala wrocic do regularnej pracy z koniem...
magda ja mam tak: przedwczoraj wigilia na 1 wydziale (i wino do oporu na koszt samorzadu!), dzis wigilia w stajni, w poniedzialek wigilia w Fundacji z uczniami, wolntariuszami i pracownikami, w srode wigilia na arabistyce i jesli bedzie mi sie chcialo, to tego samego dnia 2 wigilia w Fundacji dla szych (ale raczej zostane na orientalistyce), no a w sobote wigilia w domu. troche tego jest 😁 wigilie pracowe, uczelniane i stajenne lubie bardzo. tylko od domowej mnie tak maksymalnie odrzuca.