O rany, faktycznie poleciałam po bandzie. 👍 Niech się ostanie dla potomności. 😉
Więc nie podasz mnie do sądu? 😲 Przecież zacytowałam Twoje wiadomości z innego tematu, wcale nie pytając o zgodę! Ale weź się jeszcze namyśl, bo ja już rodzinie powiedziałam, że będę sławna, a tu taka wtopa 🙁
incognito, w artykule, do którego link podałam (i, o zgrozo, zacytowałam fragment! Ciekawe czy prof. Miodek poda mnie do sądu? unicorna, skontaktuj się z profesorem, może jakiś zbiorowy pozew?) jest to dokładnie wyjaśnione. Używanie "iż" nie jest błędem samym w sobie, ale jego nadużywanie razi.
Tu, pseudo-inteligencko nadużywanie owego nieszczęsnego "iż". Proszę o zgodę na umieszczenie tego cytatu... 😁
[quote author=unicorna link=topic=74.msg1103456#msg1103456 date=1313513842] dziewczyny ale nie boję się porodu, boję się tego, iż jako matka sobie nie poradzę 🙁
[/quote]
unicorna, po co za każdym razem cytujesz post, który jest ostatni w temacie?
dla ciebie pseudo a mi weszło w nawyk. uwierz, że te nieszczęsne IŻ będą dalej pisać 🙂 a skoro nie jest bykiem to co robi w tym wątku(chyba, że ten wątek ma drugie ukryte znaczenie?) jak cię razi to jest inny wątek do tego - bo gdybyś nie zauważyłam siadłam tylko na ten o niesłuszne wstawienie moich cytatów tu 🙂 Jak bardzo to cię razi - można w normalny sposób zwrócić uwagę a po drugie jest opcja ignoruj po czym nie będziesz musiała czytać IŻ.
Dworcika cytuję bo kiedyś tego nie zrobiłam i pewna użytkowniczka myślała że słowa odnoszą się do niej =)
unicorna, weź na logikę - odnosisz się do ostatniego postu w temacie, wystarczy wpisać nick osoby, do której piszesz i nie trzeba wrzucać całego postu.
Nie wiem czy zauważyłaś, ale owe "iż" czasami wygląda tak sztucznie, jak bukiet sztucznych kwiatów na pogrzebie. I tłumaczę jak krowie na rowie, że to nie tyle błąd, co zwykła nieumiejętność używania uparcie słów, których się dokładnie nie ogarnia. Nie rób z siebie mądrzejszej niż jesteś, bo wyjdzie jak z tym studiowaniem.
Haha ( z innej beczki ) mój były nauczyciel od historii jak się zaciął w tłumaczeniu nam czegoś, lub jak ktoś mu przerwał w trakcie bardzo ,ciekawej' i zawiłej historii wydawał z siebie takie pojedyncze słowa - dlatego....iż....ponieważ....że 😀 Brzmiało bardzo fajnie, a śmiech całej klasy był bezcenny 😀
By laura_2013 Rodzeństwo wyrośniete (kazdy po 170 w kłebie,jak czołgi itd) on jakis nie wypał, ale matka miała juz 24 lata jak go urodziła, wiec moze tu tez jest problem. 😂 😂 http://re-volta.pl/forum/index.php/topic,63748.30.html
[quote author=kamkaz link=topic=74.msg1110235#msg1110235 date=1314127625] kermit ja tez powoli bede musiala wyjac szczepelki, bo maly traktuje je jak drabine...
[/quote]
Matko.. tylko dzięki kontekstowi zorientowałam się, co autorka miała na myśli. 🤣
boze, mam takiego egzemplarza w pracy... codziennie mi zadaje to pytanie... aja po rpostu jestem zamyslona/skupiona/cos robie/zmeczona/spiaca /cokolwiek. no nie mam usmiechu przylepionego 24h na dobe, chryste!
Niby nic, niby drobiazgi, jakich wiele na forum, ale ich natłok w połączeniu z "takiego egzemplarza" zwalił mnie z nóg.
Drażni mnie używanie powiedzenia: -o co się rozchodzi ? A nawet , o zgrozo: - o co się roschodzi ? To prawdziwy koszmarek językowy. Brrr..... A! I jeszcze (też tu nagminne) -nie ważne
Jak mówiłam, że to sp'ek (młp/śl), to każdy się mnie grzecznie pytał: "Dziewczynko, a ty widziałaś chociaż tą jego małopolską matkę?", bo... "to piękny ślązak, na mocnej nodze. Lubie ten typ, szkoda tylko że ino rudy" 😉 Więc tabliczka nawiązuje trochę z przekory.. ;P
ino=gwarowo "tylko" "szkoda tylko, że tylko rudy"? 😵