Forum konie »

Zioła, ziółka, mieszanki i właściwości - dla konia

Jak dla mnie to z przepisu ganasz  wcale nie wynika, że jemioła w większych ilościach nie jest bezpieczna.    Tylko i wyłącznie widać, że w tej konkretnej recepturze ma być jej mniej niż innych ziół. Każda receptura oparta jest na jakiś proporcjach, więc mała ilość czegoś tam gdzieś tam nie jest to wskazówką, żeby czujnie szukać innych informacji .

Dlatego tez dziwi mnie, że informacje Caroline o stosowaniu/przygotowaniu (zgaduję)  jemioły została  usunięta jako offtopowa. Bardzo żałuję, że nie zdążylam jej przeczytać.  Bo pewnie była dobrym uzupełnieniem informacji  z przepisu ganasz. 

Wracając do mieszanek uodparniających. Gdzieś wyczytyłam, że nie zostało dowiedzione, że echinacea działa uodparniająco na konie.  Wobec tego ja w mojej mieszance zrezygnowałam z echinacei.
TRUSIA
z jakich ziół zrobiłaś mieszankę na odporność?
Swojemu dawałam do tej pory gotową mieszankę (Skład: pokrzywa, mniszek lekarski, liście malin, echinacea, owoc dzikiej róży).
Zgadzam się całkowicie z Olivią7, jest taki wątek to ludzie się pytają i  milo jest jak ktoś kto wie, odpowie na to spokojnie i rzeczowo a nie z fochami i odsyła do czytania całego wątku. Jakąś chorą satysfakcję ludzie mają że tak piszą? - polecam meliske na uspokojenie zanim zacznie się pisać. Dzięki ganasz za wykaz ziółek 🙂 moja kobyła to też już starsza pani 😀 i z checią zkożystam z tego zestawu.
Watrusia, przepis, który podała ganasz, oraz WIELE innych przepisów, mieszanek i informacji o ziołach poznałabyś GDYBYŚ przeczytała ten wątek. to nie jest złośliwość, tylko dobra rada. bo przepis ganasz, wisi od miesięcy na drugiej stronie tego wątku!!!
rozumiesz wreszcie dlaczego zostałaś odesłana?? dla twojego dobra.
bo watki nie są TYLKO od pytania, w wątkach ZANIM zadacie pytanie mozecie znaleźć wiele informacji i odpowiedzi.

trusia, część tego przypadkowo skasowanego postu już przywróciłam (edycją, parę postów niżej). postaram się poszukać bardziej precyzyjnych informacji o bezpiecznych dawkach jemioły dla koni i jak znajdę to je dopiszę.



przypomniało mi się jeszcze jedno - chyba kiedyś o tym z sierrą dyskutowałyśmy - ziele, którego mozna uzyc zamaist czarciego pazura to kora wierzby. również działa przeciwzapalnie. sprawdziłam to na moim koniu i jestem bardzo zadowolona z efektów 🙂
Ash
Ściągnęłam z mieszanki Zuzali minus echinacea.

- Lśniąca sierść

-Oczyszczanie krwi

-Wzmacnianie układu odpornościowego

Skład: pokrzywa, mniszek lekarski, liście malin, echinacea, owoc dzikiej róży


Dziką różę mam własną, uzbieraną i ususzoną jesienią (jesienią podaję świeżą, bardziej konim smakuje niż suszona).


Zgadzam się całkowicie z Olivią7, jest taki wątek to ludzie się pytają i  milo jest jak ktoś kto wie, odpowie na to spokojnie i rzeczowo a nie z fochami i odsyła do czytania całego wątku.

Ja się nie zgadzam.  Jest to postawa roszczeniowa: po co mam się wysilać i czytać, niech ktoś inny się wysili i napisze to samo po raz n-ty.  W dodatku jest to dowód braku szacunku dla wysiłku kogoś, kto poświęcił swój czas na udzielenie jakiejś rady. Wątek jest nie tylko po to, żeby pytać, ale też, żeby czytać. W przeciwnym wypadku należałoby starsze posty usuwać, jak w ogłoszeniach. Koniec OT
Caroline, podajesz zmielone, czy zaparzone?
epk, ale co? 😉
korę wierzby wrzucałam na gorącą wodę - na poczatku przygotowywania meszu. nic więcej nie cudowałam 🙂


trusia, jak podajesz owoce dzikiej róży? mój kon nie lubi tych owoców na sucho i nawet wiem dlaczego - jak sie rozgryza skorupkę wysuszonego owocu to ona tak lekko kłuje język i potem dłuuugo ma sie dziwne uczucie w buzi 🤣
wystestowałyśmy z koleżanka w stajni, ze albo trzeba to dawać długo namaczane (zeby naprawdę rozmiękło), albo zmielone 🙂

co do mieszanki - ja przez jakiś miesiąc dawałam koniowi olbrzymie ilości pokrzywy (mega dawka witaminy C) efekt re-we-la-cyj-ny! sierść cudna, wzmocnienie organizmu, i ogólne odmłodzenie konia 🙂
a jak on (i reszta stajni) uwielbiał jak suszoną pokrzywę na gorącą wodę wrzucałam... koniska na ten zapach oblizywały się po same uszy 😀
dawałam tez pokrzywę na sucho, jak większosc ziółek - mój koń ją bardzo lubi 🙂 jedyny haczyk to pamiętać, ze jak wysuszona pokrzywa wpadnie nam do rękawa, to... parzy jak świeża :P
Caroline czytaj uważnie posty, ja w swoim poście nie pytałam sie o mieszanki ziół tylko o jeżówkę purpurową ktorą trzeba gotować (tak jest w przepisie) nie chce gotowac , dlatego siępytałam czy jest inna? albo czy można podawać w innej formie? W tym wypadku czytanie całego wątku nie ma sensu. Wykaz ziół ganasz to tylko przy okazji.
Podaję po prostu suche owoce.  Klacz zjada to od razu, nie ma żadnych obiekcji. Wałach wybrzydza (ale tylko przy suszonych, świeże wcina).  Wybrzydza, tzn. nie zjada od razu, ale odkłada na później, w końcu zjada.

Masz rację do do mielenia: oglądałam jakąś gotową  mieszankę z różą i róży jak takiej nie widziałam – czyli jest mielona.  Cieszę się, że moje jednak jedzą, bo mielić by mi się nie chciało.   
A zna może ktoś z was jakieś zioła dla konia na odporność np. porą zimową ?  😀
Caroline czytaj uważnie posty, ja w swoim poście nie pytałam sie o mieszanki ziół tylko o jeżówkę purpurową ktorą trzeba gotować (tak jest w przepisie) nie chce gotowac , dlatego siępytałam czy jest inna? albo czy można podawać w innej formie? W tym wypadku czytanie całego wątku nie ma sensu.
MA SENS!!!
od pierwszej strony tego wątku wymieniamy sie informacjami o tym jakie ziołą i w jakiej formie podajemy naszym koniom.
podstawową zasadą chyba wszystkich for internetowych, a u nas nawet w regulaminie jest to ujęte, jest: NAJPIERW PRZECZYTAJ, POTEM PYTAJ.
więc przestać sie głupio tłumaczyć, przeczytaj wątek i skończ to dyskutowanie. jak poczytasz, to wróć - z pytaniami, na które nie znajdziesz odpowiedzi w tym co już zostało napisane. koniec dyskusji.

flicka, bardzo cie prosze - przejrzyj wątek, poczytaj (to raptem kilka stron), i jesli nadal nie znajdziesz odpowiedzi na swoje pytanie - wróc do nas i pogadamy. uprzejmie proszę. i zaręczam, ze odpowiedź na twoje pytanie znajdziesz bez trudu w tym wątku.


trusia, to ci konie zycie ułatwiły 😉 mój w wypadku kilku ziół - utrudnia 😉
niedługo bede mu dawać dziką różę ieloną - mam nadzieję, ze polubi i doceni moje starania 😉
Caroline nie mam ochoty wiecej z Toba dyskutować, też wyjdż napij sie melisy, albo czegoś na uspokojenie, policz do 10, wróć i dopiero pisz. Po co Ty wogule piszesz? wszystkich wysyłasz żeby czytali cały wątek, bawi Cię to? Jak nie Jesteś w stanie odpowiedzieć na czyjeś pytania to sobie odpuść a nie psuj czyjeś nerwy. Zmień ton.
Watrusia, twoja postawa budzi nie tylko mój sprzeciw.
Ja się nie zgadzam.  Jest to postawa roszczeniowa: po co mam się wysilać i czytać, niech ktoś inny się wysili i napisze to samo po raz n-ty.  W dodatku jest to dowód braku szacunku dla wysiłku kogoś, kto poświęcił swój czas na udzielenie jakiejś rady. Wątek jest nie tylko po to, żeby pytać, ale też, żeby czytać. W przeciwnym wypadku należałoby starsze posty usuwać, jak w ogłoszeniach. Koniec OT

jak słusznie zauważyłą trusia, to nie jest wątek ogłoszeniowy i stare posty, w których są juz odpowiedzi na zadane dzisiaj pytania, są dostępne i czekają na przeczytanie.
tak, KAZDEGO zainteresowanego dawaniem ziół swojemu koniowi stanowczo odsyłam do lektury tego wątku. jeśli przeczytawszy go nadal będzie miał jakieś pytania lub wątpliwości, w miare moich możliwości będę się starała takiej osobie pomóc lub podpowiedzieć. ale tylko jeśli zapyta o coś czego w wątku nie znalazł.

zatem, watrusia, zaparz sobie tę meliskę, zasiądź wygodnie przed komputerem i czytaj. na pewno na tym skorzystasz 🙂
Jak widać masz jakś chorą manie wielkości, nie jesteś jedyną osoba na tytm wątku. Cóż.... Dziękuję Ci SERDECZNIE za porady.
Dobra, mój błąd nie zauważyłam tej wypowiedzi 😡
A wie ktoś o jakiś ziołach[najlepiej co można samemu zrobić] na strzałkę kopytową ?  🙁
Bo mojemu wałaszkowi nie dotykają do podłoża i nie wiem co zrobić, może są na to jakieś zioła ?  🙇
[ nie widziałam takiej wypowiedzi po ponownym przestudiowaniu całego wątku ... ]
flicka, dziękuję :kwiatek: niestety, w sprawie strzałek zmuszona jestem cie znowu odesłać - do wątku o pielęgnacji kopyt (http://re-volta.pl/forum/index.php/topic,1539.0.html) lub wątku o kopytach (http://re-volta.pl/forum/index.php/topic,1384.0.html) wypowiadają się tam osoby, które z pewnościa będą umiały ci sensowniej doradzić niz ja.
ja ci moge podać tylko jakie zioła mogą wpływac na poprawę jakości rogu kopytowego... a tobie chyba potrzebne informacje o werkowaniu i/lub pielęgnacji kopyt - z czym ja niestety nie umiem za dobrze pomóc 🙁
caroline ok, dzięki wielkie za rady :kwiatek:
Flicka, chodzi o to, że strzałki nie dotykają podłoża?  Jeśli tak, to ziółka na to nie pomogą. Koń jest bosy czy podkuty? Teoretycznie wyobrażam sobie, że jeśli jest prawidłowo werkowany, a strzałki nadal nie dotykają podłoża, może można  by było wspomóc/przyspieszyć ich wzrost jakimiś ziółkami, które poprawiają krążenie, ale ziółka same z siebie sytuacji nie uzdrowią. Żeby strzałka rosła, potrzebuje stymulacji. Do tego potrzebna jest właściwa wysokość ścian puszki. Pomaga też rodzaj podłoża, po którym koń chodzi (drobny żwirek – „pea gravel”).

Tak jak mówi Caroline, poczytaj wątek o naturalnej pielęgnacji kopyt (chociaż piszę to z duszą na ramieniu, bo tam jest ponad 80 stron  😉    ). 
trusia dzięki za rady, część tamtego wątku przeczytałam ale do reszty nie mam siły.xdd
koń jest podkuty bo ma wadę postawy ale tylko na przody jest podkuty...
Czytałam już w tym wątku wypowiedzi , że zioła można podawać koniom ,,na sucho" jak i parzyć. No,ale 😉  Chcę kupić dla swojego mieszankę na kaszel i mieszankę uspokajającą z Zuzali. W sposobie przygotowania jest wymienione tylko zaparzanie, tzn, że te zioła nadają się tylko do zaparzania czy można też je podawać na sucho?  👀  Bo już się pogubiłam, może to nie są takie zwykłe zioła i trzeba je parzyć  😁 
Łosiowa, pytałam o to Zuzali i można i tak, i tak - wskazane jest zalanie, bo zaparzanie ziół wpływa na lepsze uwalnianie substancji czynnych z ziół 🙂 Ale jeśli nie zaparzysz, to też można oczywiście podawać.
quantanamera thx  :kwiatek:
Czy taką zwykłą miętę w postaci herbaty mogę dać koniu? Taką normalną jaką można kupić w sklepie?
Zastanawiałam się nad jakąś mieszanką dla koni, którym trudno przetrwać ten okres zimowo-wiosenny i są trochę osowiałe. Podawał ktoś coś?
helcia, tak mozna taką dac. kupisz nie w sklepie a w zielarni. w wiekszosci aptek mieta tez powinna byc.
plus: animalia -> zuzala oraz equiversum -> makana oraz allegro.

mia, błagam, proszę, namawiam, upominam, rzucam sie do stóp w rozpaczy... PIERWSZE STRONY tego wątku!! tyle przepisów tam zostało podanych. tyle stron. tyle informacji. SĄ i czekają na przeczytanie!
caroline dzięki. Mam w domu taką ze sklepu, ale nie różni się ona ani smakiem ani zapachem od tej, która miałam wcześniej (która była kupiona w aptece), a przynajmniej mam takie wrażenie. To chyba też może być? A jak nie to pójdę do apteki kupic  😉
helcia, na szczescie mięta to mięta 😉 a konie ją bardzo lubią - możesz ją tez dawać na sucho. mój kon i sasiednie konie jadły ją na sucho z reki jak smakołyk 🙂 i nie wazne czy ze spozywczaka, apteki, sklepu końskiego czy allegro - o ile tylko jest właściwie przechowywana to kazda nadaje się dla koni 🙂 (przy czym mój zjadał jej tyle, ze ilości "ludzkie" to było dużo za mało 😉 wtedy zdecydowanie wygodniejsze jest allegro i sklepy końskie 😉)
oczywiście herbatki, napary i tak dalej - też jak najbardziej lubiły 🙂
No to Coto dostanie herbatki trochę w następna sobotę  🙂 (mogłaby dostać wcześniej, ale w tygodniu niestety szkoła, a mam jakiś zrąbany termos, który wypuszcza ciepło  :icon_rolleyes🙂
Przepraszam w takim razie, przeleciałam dosyć pobieżnie  😡 . Już zabieram się za dokładniejszą lekturę 😉
Właśnie odkryłam dość fajne artykuły z Eko Arki, kwartalnika ekologicznego. Skany są w galerii, ale dość niewyraźne, jakby komuś zależało to wyślę na maila. Super zwłaszcza cz.6.B, mi się bardzo podoba 😉
Robienie własnych ziołowych lizawek, maści, napary, specyfiki, mądrości ludowe 😉 w leczeniu ziołami.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się