Forum konie »

Zioła, ziółka, mieszanki i właściwości - dla konia

Jako, że Natura Sanat ma moje próby kontaktu i uzyskania odpowiedzi głęboko w czterech literach - czy można łączyć mieszanki ziół z probiotykiem? Pewnie to głupie pytanie ale w sumie nie wiem :-)
Ja spokojnie łączyłam, właśnie z polecenia NS
Dziękuję 😀
Gillian, moim zdaniem nawet wskazane.
Ziła nie są obojętne i często wątroba i jelita dostają po dupie od goryczek i innych związków, przy dłuższym używaniu. Dobry probiotyk niweluje niektóre potencjalne niedobre działanie.

I jeszcze napiszę w temacie meszu, bo była dyskusja czy można z witaminami czy nie.
No to tak:
- witaminy rozpuszczalen w wodzie - nie
- oleje- rozsanie (nie całą dwaka z meszem)
- witaminy rozpusczalne w tłuszczach- jak wyżej
- aminokwasy- można
Czy ktoś z Was stosował czagę? błyskoporek podkorowy?
Jestem ciekawa czy zauważyliście pozytywny wpływ?

I pytanie dwa: czy kurkuma u koni może być stosowana przewlekle?
Alaska, ja używam chagi regularnie kilka kuracji w roku, wg mnie działa.
Alaska na co chcesz stosować ? większość stosuje na wrzody, ja próbowałam na narośl typu ,,rakowego, w przypadku mojego konia nie widziałam żadnych efektów
blucha, na odporność. W sumie koń jest po zapaleniu jelit kilka lat temu. Teraz chodzi mi o podniesienie odporności, mamy kłopoty z przewlekłą wracającą grudą...teraz się to wyjątkowo popaprało i wyszła pałeczka ropy błękitnej....czekam jeszcze na wyniki beztlenowców i będziemy pewnie dawać kolejny antybiotyk...
Ogólnie ściągnęłam nową wetkę, idziemy w kierunku jakiegoś problemu immunologicznego z nim.
Różnych rzeczy próbowałam, tego w sumie jeszcze nie.
Ile się tego daje (duży koń ok. 700 kg)? I to jest to co trzeba gotować czy mogę to po prostu sypnąć do wiaderek z paszą?
ja podawałam na sucho, ile nie powiem bo to było 4 lata temu, a podawałam różne ,,specyfiki,, więc nie zapamiętałam, ostatnio rozmawiałam z klientką która ,,siedzi,, w ziololecznictwie i pytałam dla innej klientki na grude co może podawać żeby wzmocnić od wewn to zaleceniem było andrographis , jeżówka, dzika róża i MSM , z tym że nie wiem czy msm jest bezpieczne w przypadku konia ktory miał problemy z jelitami, wiem ze nie powinny dostawać te które mają wrzody.
Alaska, na odporność to w sumie nie wiem, nie spojrzałam na wątek i jakoś tak z góry założyłam, że na wrzody 🙈
Ja znam tylko sposób podawania z gotowaniem, bez gotowania podobno substancje z chagi są nieprzyswajalne. Na konia 600+ kg daję czubatą łyżkę - ja akurat na pół garnka wody, bo ja tym zalewam mesz po prostu, gotuję na oko, ale minimum jest chyba 20 min. Na wrzody kuracja 6-8tyg, ja gotuję codziennie nową porcję, ale jak kobyła była w klinice, to gotowałam i na 3dni i zostawiałam do dolania do posiłku. Drogo nie wychodzi, spróbować można, na bebechy w razie czego chociaż pomoże 😉
Na odporność polecam na pewno olej z czarnuszki plus ew dziką różę - nam ten zestaw zredukował gila prawie do zera, a walczyłam bardzo długo (okresowo z kaszlem) - podejrzewam początki rao. Co prawda u nas z dodatkiem tymianku i lukrecji typowo na rao+ wrzody, ale dopiero po dodaniu oleju pojawił się efekt. Makuch z czarnuszki nic nie dał, ale olej petarda! Efekt pojawił się po ok 2-3 tygodniach stosowania ok 25/30 ml dziennie.
Katasia, Jaki olej podawałaś? Zwykły “ludzki” czy jakiś koński? 😄
Podpinam się, poleć olej który stosowałaś.
Alaska, ja kupowałam ludzki, byle by był tłoczony na zimno i niefiltrowany, no i w ciemnej butelce. Ja akurat kupowałam na allegrolokalnie 2x500ml, nie ma już tego oleju niestety, bo sama chciałam kupić ponownie.
Ja od lat kupuję oleje bezpośrednio od rolnika - wszystkie tłoczone na zimno i tylko pod zamówienie , nie tłoczą na zapas. Mają różne, także z czarnuszki
https://www.facebook.com/KisielewskiNaleczow
Ja kupuje olej z czarnuszki na allegro w ciemnych butelkach po 500ml i mieszam w baniaku z olejem lnianym.
Kaszel jest mniejszy u alergika
elita17, yyy 0,5l oleju z czarnuszki za 120 zł? Nieźle się cenią. Ja kupowałam ostatnio na allegro w ciemnej butelce, podobno tłoczony na zimno, po 35 zł za 500ml gil po nim znika, w przerwie w podawaniu wraca, więc chyba działa.
Katasia, ja kupuję pewnie ten co Ty- ok 36-38 zł za 0,5 l
Katasia, ja kupuję oleje dla siebie do spożycia, więc wolę ze sprawdzonego źródła i raczej mam bardzo ograniczone zaufanie do tego, co tam jest zmieszane sprzedawane na allegro - nie ma możliwości sprawdzenia składu. Mam porównanie intensywności smaku, bo kupowałam z jednego i drugiego źródła i była znacząca różnica
elita17, Znacząca tj jaka?
Ten kupiony z allegro był dużo łagodniejszy w smaku, co może świadczyć, że był rozcieńczony.
No ale może jak na taki trafiłam. Zniechęciło mnie to do dalszych zakupów. Jak kupuję dla siebie, to chcę mieć pewność jednak, że nic tam nikt nie domieszał.
Te oleje o których pisze elita17 to jest klasa. Serio warto spróbować i porównać smak. Badania zawartości kwasów omega również są dostępne.
jest kilka gatunków lnu, myśle ze smak zależeć będize od gatunku a nie ,,rozcieńczenia,, ( kiedyś w hurtowniu kupiłam len który sie wogóle nie glucił, obojętnie jak długo gotowałam 🙁 ) a najlepsze ,,Omegi,, ma len złocisty, niestety my jako konsumenci nie jesteśmy w stanie organoleptycznie rozróżnić odmiany z jakiej wytłoczono olej . z tego co wiem olej kupowany od Natura Sanat jest ,,gwarantowany,,
UPS to o czarnuszkowym była mowa, niedoczytałam
Nie pisałam o oleju lnianym tylko o czarnuszce.
Poza tym nie mam na celu reklamowania jakiejkolwiek firmy czy producenta. Ot, moje doświadczenia i tyle..
elita17, Rozumiem, dla mnie po prostu prawie 200 zł/mc za sam jeden olej jest, przy aktualnych kosztach utrzymania mojego już niemłodego konia, nie do zaakceptowania, więc muszę zadowolić się tańszą alternatywą. Na szczęście widzę po koniu, że działa, smak ma intensywny, ale nie próbowałam wcześniej żadnego innego oleju z czarnuszki, więc nie mam porównania.
Tak, to prawda, te nasze zwierzątka są bardzo nieekonomiczne 😉Dla konia pewnie też bym kupowała tańsze
elita17, Hmm, no tak, ma to sens. Olej powinien być... olejem, gęstym. Pytanie na ile określić gęstość... Jesssu, nie cierpię się nad czymś zastanawiać, bo potem dochodzę do "wiem, że nic nie wiem".
Nie zwracałam na konsystencję jakiejś większej uwagi, ale ostatnio kupiłam syrop na kaszel od Equipower i... zwątpiłam, bo obok syropu to nie stało. Woda. No, woda. Pamiętam konsystencję poprzednich butelek, która była przede wszystkim gęstsza, lepka, no zdecydowanie bardziej "syropowa". Nie kupię ponownie...
Katasia, ash, może któraś z Was podrzucić link do tego konkretnego oleju? Byłabym wdzięczna 🙏
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się