Ja jestem totalnie zakochana w kantarach z Temu 😁 kupiłam dla swojej kobyły różowy, potem dla konia ziomeczki kolejny bo lubię go stroić 😅 satysfakcjonująca jakość, doskonale wykonane detale, przepiękny kolor a cena bardzo przystępna 😎 zdecydowanie nie jest to mój ostatni zakup 😜
Pati2012, - za tyle to oryginał w promce posezonowej na luzie idzie dostać 😅
Mi jeśli chodzi o kantary takie robocze i padokowe na prawdę top sprawdza się Felix Bulher. Raz - kształt, brak sprzączek przy kościach jarzmowych, nie obciera. Dwa - płaski karabińczyk, stajenny nie zapnie na odwrót, nie będzie cisnął, ma mniejsze szanse się zaczepić się o coś.
Biorę podszyte futrem, ale widziałam też takie bez futra, o takim kształcie mówię. Rozmiar wypada dość uczciwy, na swoim full mam w części nagłówka z zapasem dwóch dziurek, nachrapnik spięty prawie na maksa.
Jakościowo też póki co nie mam nic do zarzucenia 🙂
Moje ulubione to Fouganza forever. Dobrze wspominam też Mustangi, no i mają piękne kolory. Eskadron robi też wersje ‚reklamową’ którą ma w ofercie sklep dobry-koń, a co za tym idzie mam kantar z manifestacją 😅
Ja polecam na padok decathlonowe te z pseudoskory, cena może nie najniższa (kupowałam za kupony z pracy więc tak nie bolało). Nie wiem jak zniesie wałachowe zabawy, ale na kobyle był niezniszczalny, nieobcierający i nieodpażający (od eskadrona wytarła się do zera pod każdym paskiem w 1 cgorący dzień)
Super łatwo się go też trzyma w czystości i jest bardzo elegancki (miałam brązowy) https://www.decathlon.pl/p/kantar-fouganza-500-dla-konia-i-kuca/_/R-p-300608?mc=8518221
Szkoda 🙁 będę pewnie za niedługo wracać do jeździectwa i jest szansa, że tym razem będzie wałach, miałam nadzieję, że się sprawdzi bo szlag mnie trafia z doczyszczaniem tych parcianych z wtartego zaschniętego błota, ze skórzanymi za dużo zabawy, a te z tworzywa bio są strasznie brzydkie i bez podszycia - nie dogodzisz 😅
Aa I jeszcze korekta bo już nie mogę edytować- ten co mi obtarł konia to był szoko, nie eskadron
Ogólnie jestem coraz bliższa wypróbowania obroży…
Wypróbuję jeszcze tego mustanga może bo ceny na takie widzę znośne szkoda mi wydać 100 jak ma to iść potem do kosza za miesiąc
espérer, - nie, on jest właśnie bez podszycia, ale nie obciera - ten o, tylko nie wiem na ile to legitna strona klik
Fakt, że kupowałam jak zestaw z uwiązem był ponad połowę tańszy... eh inflacja 🙁
Koń mojej mamci używa do dziś, one wypadają na prawdę spore i dobrze się trzymają. Cena co prawda nie jest już aż tak atrakcyjna jak kiedyś.
keirashara, nie wiem jak skórzany bo nigdy nie miałam na padok, ale jak mi się kiedyś kobyla odsadzila w tym pseudoskórzanym z deka to się rozpruł na szwie elegancko (w sensie wystarczyło zszyć) I też nigdy nie widziałam żeby jaki kolwiek kantar parcianych rozdarł się na pasku- zawsze jak już idą na tych metalowych elementach/szwach Zuzu., no właśnie te bio są szkaradne, ale jak nic innego nie znajdę to pewnie przetestuję
Ja polecam Yorka Kimi - wprawdzie moja nie jest przodownikiem zabaw ale ma bardzo zabawowe towarzystwo które notorycznie ściągało jej inny kantar (a poprzedni chyba rozwaliło). Kupiłam tanio bo myślałam że zaraz rozwali. Ale trzyma się. 45 zł, brzydko nie wygląda (widać na profilowym), ma podwójna regulację i ma podszycie przy którym się nie obciera.
Kasix1997,
ja mam kantar z tego materiału, tylko nie z tej, a z polskiej firmy i jestem mega zadowolona!
super easy w utrzymaniu czystości, nie odparza konia, jest trwałe (mam z tego samego materiału uwiąz i lonżę, wszystko ma się świetnie).
Screenshot_20250507_103253_Chrome.jpg
IMG_6807.jpeg
Gillian
espana
budyń
Pati2012
keirashara
Zuzu.
azzawa
espérer
donkeyboy
Kasix1997
leleiria
faith
infantil