Odpadłam już od przeszukiwania volty i sieci. Chciałabym sie upewnić co do zapięcia nachrapnika meksykańskiego:
czy ten starszy typ (bez kółek) ma być zapięty pod kością policzkową czy nad? Gdzieś doczytałam że meksykana powinno się 2 palce nad kością policzkową zapinać, ale jak go tak założę to odstaje jakoś dziwnie i obcierałby na bank. Może ta zasada się tyczy tylko tych z kółkami?
Wygooglałam zdjęcie (zresztą było w tym wątku troszkę wczesniej)

i tu jest niżej założony. Tak mi się wydaje najsensowniej chyba, ale wolę się dopytać tych co używają.
Aha i jeszcze druga sprawa, czy sprzączka dolnego paska ma być pod szczęką czy na boku pyska jak przy zwykłym skośniku?