Forum konie »

Pastwisko,padok

Oni to mają tak zrobione, że budynki są po 3 boksy i konie widzą się tylko jak wystawią łby na zewnątrz. Od środka ściany są całkowicie zabudowane.
Rozumiem, że jak każdy martwisz się żeby koń Ci nie zachorował tym bardziej, że już was to spotkało, no ale różne czynniki mogły mieć na to wpływ. Nadopiekuńczością też można zaszkodzić, więc radziłabym Ci po prostu obserwować konia, a jako właścicielka znasz go najlepiej i na pewno zauważysz jak poczuje się gorzej. Ja po moich zawsze widzę kiedy coś jest nie tak. A póki co pozwól mu obrastać w futro 😉
Ja też jestem zwolenniczką trzymania bez derki(chyba, że trenujemy na hali i musimy mieć ogolonego konia). Niemniej przed zeszłą zimą kobyła mi mocno schudła z pewnych powodów i na noc, gdy było poniżej -20 zakładałam derkę - bałam sie, że mi jeszcze bardziej schudnie, bo na ogrzewanie się w takiej temperaturze idzie dużo energii. Koń stał w angielskiej stajni z otwartym górnym oknem(temp w środku stajni była prawie taka jak na zewnątrz), w dzień chodziła po padoku ok 8-10 godzin(chyba, że była jakas wyjątkowa zawierucha, to trochę krócej).

W tym roku kobyła dobrze wygląda, spróbujemy bez derkowania calutką zimę, ale nie będe w imię zasad  na siłę nie derkować - jakby schudła albo zobaczę, że jej zimno derka od razu powędruje na grzbiet. Tylko że myślę, że przy dobrym żywieniu nie zajdzie taka konieczność - zdrowy koń ze stałym dostępem do siana(!), poradzi sobie bez problemu przy minus 30 stopniach 🙂

,
U mnie są tylko dwa konie i stosunkowo duża stajnia.Na najcięższe miesiące zostawiam więc im materac.Ale tej ubiegłej zimy temperatura tak spadała,że nawet kupy zamarzały na kamień.Młody był ofutrzony jak mamut i było mu ciepło,ale "stary" potrafił nad ranem trząść się zimna.Zakładałam mu więc derkę na noc w największe mrozy.Ale kataru nigdy nikt nie miał.Dobre żarcie to podstawa.
Tomek_J, Zdążyłam wprowadzić w życie taki sposób, z tym, że raptem od paru dni 🙂 Tzn - z początku wybierałam do zera - zastawałam mniejszy bądź większy mokry bajzel, bo koń słomę spod siebie wyjadał mimo kopiastej porcji siana, potem dościeliłam więcej słomy i wybierałam tak no.... że zostawało powiedzmy ćwierć tej słomy z poprzedniego dnia, ciągle mi się wydawało, że wszystko ma mokre, ale potem stwierdziłam, że przesadzam i raz dościeliłam jeszcze więcej słomy i tak w sumie teraz udał mi się system codziennego wybierania właśnie tych największych nieczystości, resztę słomy zostawiam i równo rozłożę, a na to daję kolejną warstwę. Kurczę, nawet nie wiedziałam jak bardzo ekonomiczny jest taki sposób ścielenia!
Z resztą, koń i tak jest na dworze od 6-7 do 16-17 w tej chwili, także tak czy owak ma styczność rano z tym "strasznym zimnem". Będę obserwować, derkę sobie zostawię do osuszenia po jakiejś jeździe.
belle, W futro zaczął obrastać🙂 W tłuszczyk z resztą też 😁 zrobił się ciemniejszy i pluszowy.
Dzięki wszystkim za rady! 🙂

Właśnie, jeszcze jeden malutki offtop-> jak to jest z karmieniem zimą? W sensie, że nie ma trawy, potrzeba więcej siana, najlepiej zielonego, dobrego i ładnego + jakaś marchew się przyda, to zdążyłam przyjąć do wiadomości 😀, ale wielu ludzi i publikacji mówi, że trzeba podawać "paszę energetyczną", bo koń potrzebuje "się ogrzać". Branka i Tomek_J - mówicie o sianie, a co w tym przypadku z owsem? Daje się więcej [dużo więcej? niepracującym też? ] czy to też sprawa dyskusyjna? Wiele stajni dokłada dużo owsa w zimie właśnie z powodu "by się konie ogrzały".
Kurczę, ale dyletant ze mnie. Muszę przeczytać jakąś mądrą książkę na temat chowu koni. Jeździeckie, treningowe i inne takie pójdą w kąt.  🏇
,
sorki ale pociągne tego offa
jakie książki polecacie na temat chowu koni?
Czytaj wszystko co znajdziesz, ale sama musisz znaleźć swoją drogę. Masz już własną stajnię więc niedługo sama się przekonasz czego konie potrzebują. Same Ci to z resztą pokarzą. Moim zdaniem najlepsze/najprawdziwsze są opracowania polskich autorów. (Pruski, Chachuła, Budzyński, Kaproń, Sasimowski, Zwoliński, Prawocheński i in.)

A tutaj masz wątek, który może Cię zainteresuje.

EOT
mam potworne błoto w wejściu na padok, macie jakiś pomysł żeby niewielkim wkładem fin. poprawić warunki?
Wyrzucić w to miejsce pokaźną ilość słomy lub trocin. Później jak konie nieco udepczą uzupełnić.
potwierdzam - wyrzucaliśmy w błotniste miejsce przy wejściu na padok zużyte trociny i jest znaczna poprawa
zielona_stajnia, ale słomę, rozumiem, krótko "siekaną"?  Tak pytam, bo ostała mi się w stodole prehistoryczna słoma zawiązana w snopek, długa. Koniowi tego nie dam, ale w błotniste miejsca na padoku byłaby jak znalazł.

btw ->  Robię ogrodzenie "DIY z tego co znajdziesz w stodole" 😁 I w związku z tym, mam pytanie laika: czy elektryczne ogrodzenie z białych słupków [w ofercie sklepu napisane, że z polipropylenu] przetrwa zimę? Nie popękają czy coś...? Słupy narożne robię drewniane, pomiędzy nimi znajdzie się kilka metalowych. Elektryzator natomiast zapakuję chyba do jakiejś ocieplonej skrzyneczki...
Moje białe plastykowe słupki przetrwały ostatnią zimę. Teraz już sprzątnięte ale tylko dlatego że ogrodzenie powstało drewniane.
Ogrodzenie bez problemu przetrwało zimę, nic się nie połamało. Aktualnie mamy ogrodzenie mieszane słupki plastikowe + drewniane, wszystko ok 😉 Elektryzator trzymam w skrzynce plastikowej, a na zimę ją ocieplam.
,
[quote author=Tomek_J link=topic=5973.msg750722#msg750722 date=1288277451]
[quote author=Sankaritarina]Tak pytam, bo ostała mi się w stodole prehistoryczna słoma zawiązana w snopek, długa. Koniowi tego nie dam, ale w błotniste miejsca na padoku byłaby jak znalazł.[/quote]
Słoma to nie trociny. Jak wrzucisz, będzie jeszcze gorzej. Podsyp piaskiem,będzie lepiej przez jakiś czas.
[/quote]

a już się cieszyłam, że pozbędę się starej posiekanej przez myszy  słomy z dziadka stodoły.

czy to naprawdę nic nie da, mam tej słomy dosyć dużo ?
Tomek_J, Hmm. W sumie: kiedy koń zostawił siano, którego nie dał rady zjeść to zaczęło ono pod spodem gnić = tworzyć jeszcze bardziej śliską powierzchnię "pod spodem"... ale siano to nie słoma, więc po cichu liczyłam na to, że może słoma ma jakieś cudowniejsze właściwości 😉 a może piasek + trociny ?

Z plastikami i tak pokombinuję, bo nie mam innej możliwości za bardzo w tej chwili, ale poszukam jakichś bardziej trwałych, z innego tworzywa na przykład...



,
jak długo mogą wytrzymać słupki sosnowe zastosowane do ogrodzenia siatką leśną?
,
a gdybym końce , które mają być w ziemi ( bo chyba ta część najszybciej się psuje) wymoczyła w przepalonym oleju  🤣 ?  Słupki są suche więc powinny nasiąknąć olejem i nie przyjmować wilgoci, czy dobrze myślę?
W miejscu gdzie kończy sie olej trafi Ci je i tak szlag. My tak mamy. Jako, że robiliśmy ogrodzenie ujeżdżalni tak "na szybko" zdecydowaliśmy się na drewno. Po jakimś czasie te słupki po prostu się łamią. Czekamy jeszcze z rok (jak się da) i wymieniamy na rurki. Nasze mają 3 lata.
Moje słupki teraz ciągle się łamią.Mają 3 lata.Zastanawiam się czy w betonowe nie zainwestować.
Sosnowe możesz tak wsadzić że zamoczyć je w oleju a potem owinąć folia - workiem na śmieci i tak wsadzić.. Worek może trochę wystawać - potem go zasypiesz.
Pozdrawiam
też nic to nie da, bo potem spływa po słupku woda do worka, ale nie ma już jak wypłynąć.
U nas siatka leśna na słupkach sosnowych trzyma się chyba tylko na roślinkach, które w nią wrosły, ale na szczęście nie jest to ogrodzenie padoku, przynajmniej nie cały czas.
Ja już zbieram na rurki, mam nadzieję, że stopniowo uda mi się kiedyś ogrodzić te moje hektary. Zaczynam od zimowego padoku.
Moje słupki teraz ciągle się łamią.Mają 3 lata.Zastanawiam się czy w betonowe nie zainwestować.

U mnie akcja "słupki betonowe" rozpoczęta 🙂
Nawet dość estetycznie to wygląda- zamierzam je pomalować wiosną/latem.
Na razie zabezpieczyłam środkiem uszczelniającym.
Będziemy wymieniać po trochu, w zależności od pogody.

Majek- ja słupy drewniane zabezpieczałam podobnie jak radzi Green Grass,
z tym ,że folię na górze owijałam megaciasno taśmą izolacyjną a to zakończenie
malowałam izolbetem.
Fakt faktem te słupy stoją najdłużej...
A ja trafiłam ostatnio na coś takiego: http://allegro.pl/kratka-trawnikowa-kostka-brukowa-dojazd-do-garazu-i1272694582.html
i planuję wyłożyć tym trasę, którą codziennie pokonują konie wychodząc ze stajni (no i ja jadąc z taczkami). Ktoś miał może styczność z taką kratka na żywo?

Co do słupków do siatki leśnej - przypomniało mi się, że jakiś rok temu w Angorze bodajże czytałam o ludziach, którzy z odpadów plastikowych wykonują słupki, przegrody do boksów, panele ogrodzeniowe etc. bardzo odporne na uderzenia i czynniki zewnętrzne... ktoś może kojarzy, o co chodzi?
U nas w stajni jest jeden, ogromny problem z padokiem.  😵
Latem właściciel dowiózł mnóstwo piachu, bo kiedy padało tworzyło się piękne bajoro i pensjonariusze zaczęli się buntować i mówić, że zaraz konie jakieś świństwo złapią... Ogólnie zrobiła się tam wielka "hodowla kijanek". Przywiózł piach i 'zniszczył' naturalny spad... W okresie jesiennym trzeba było kopać rowki do odpływu i wyczyniać inne cuda na kiju. Teraz jednak mamy jeszcze większy problem. Koni w stajni jest dość mało, taka kameralna stajenka, która ma 10 koników. Najpierw zasypało padok - konie normalnie wychodziły. Jednak potem ku uciesze przyszła odwilż, drogi lepsze, a padok to horror. Przez to, że woda nie miała , gdzie opłynąć, a właściciel się zgapił troszkę ; wszystko zamarzło przy pierwszy delikatnym przymrozku. I chyba nie muszę pisać, że na taką szybę konia nie wypuszczę. Pastwiska żadnego nie mamy, bo stajnia funkcjonuje od lipca 2010 r i na razie przeorali kawałek łąki  🤔 i nic z tym nie zrobili... (pomińmy).
Chodzi jednak oto, że jestem uczennicą (mam ograniczony czas) i nie mogę przyjeżdżać do niego, żeby go przegonić na hali. Jeżdżę do niego codziennie, ale do tego dochodzi, że mam ograniczony czas ... również na hali. Godzina i wypad... czasami się uda pojeździć te półtorej godziny, ale to od święta. W każdym razie koń nie wychodzi (dodatkowo jest podkuty więc ryzyko wypadku podwójne) - nogi zaczynają puchnąć  🥂 , a z padoku nici. W dzień odwilży, kiedy wszystko pływało tata wpadł na pomysł wprowadzenia pompy i odessania tego bajora, jednak bez odpowiedzi ze strony właściciela. Następnego dnia nie było o czym gadać... Jeden z jeźdźców, który ma maszyny wszelkiego rodzaju powiedział, że przyjedzie "catem", żeby ten lód połamać... No tak, ale co dalej? Są naprawdę dwie osoby, którym na padoku zależy (ja i moja koleżanka), bo konie dodatkowo zaczynają się buntować lub po prostu je roznosi z powodu nadmiaru energii.... Już nawet chciałam, żeby połamał ten lód i bym przyjechała i łopatą z koleżanką ten lód wyrzucała za okólnik, ale to raczej robota głupiego. Niektórzy przygotowują plac do jazdy wyrzucając na niego gnój. Może to dobry pomysł również na padok do naszych koni? Na dłuższą metę tak nie uciągnę z tym moim świrem, z resztą chce żeby wychodził, bo od tygodnia stoi w tym boksie, jak w jakimś więzieniu. Bardzo proszę o podpowiedzi... co Wy robicie? ( może nie macie takich właścicieli stajni, no, ale cóż)

Aha, plus takie pytanie. Przed stajnią właściciel wysypał na drogę piasek ze solą. Czy ta sól nie będzie szkodziła na kopyta, nie zrobią się jakiś bolesnych wżer czy czegoś podobnego?   🤔

edit. ort + interpunkcja.
,
[quote author=Tomek_J link=topic=5973.msg852144#msg852144 date=1294948108]
[quote author=Kowusiasta]wszystko zamarzło przy pierwszy delikatnym przymrozku. I chyba nie muszę pisać, że na taką szybę konia nie wypuszczę. [/quote]
To w sumie normalne, że w tych warunkach meteo robi się taki syf na padokach - od zawsze puszczamy konie także w takich warunkach i nigdy nie było problemu. Konie swój rozum mają, chodzą wtedy ostrożniej, nie wygłupiają się. A wjeżdżanie ciężkim sprzętem na rozmarznięte po wierzchu podłoże, kruszenie lodu - zdecydowanie odradzam. Po tym wszystkim najprawdopodobniej syf zrobi się jeszcze większy.
[/quote]

^
Niby tak. Mają swój rozum. Jak nie było źle mój koń wychodził 2 minuty na padok... Aczkolwiek ta stajnia jest w takim miejscu, że za przeproszeniem idiotów z "super" pomysłami nie brakuje. Konie się spłoszą i gotowe. Nie wiem, należę do tych osób, które wolą chuchać i dmuchać. Tak źle i tak nie dobrze.  😵
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się