Vita zaczyna pomału robić wymię.
Pierworódka, 335 dzień ciąży wypada 24 kwietnia.
U Cookie z terminem na dzień wcześniej praktycznie nic się nie dzieje.
Lenda, trzeba zablokować źrebaka we dwie osoby najlepiej w rogu boksu - od tyłu ogonek do góry, a od przodu ręka dość wysoko po szyją, przyblokować swoim ciałem do ściany - i nie ma opcji, że to się nie uda podać. No ale to trzeba trochę sprytu
nokia6002, Póki nie jest twardy i z niego nie cieknie to się nie martwię (aż tak). Ja już od początku ciąży tej klaczy jestem o krok od tego żeby wyłysieć, więc staram się sobie nic nie wmawiać do głowy
Lenda, Złapać i podać. Ja podaje węgiel jak jest potrzeba taki w tubce. A tak to chodzić jak najwięcej, glaskać sotykać, bo źrebięta które ma dużo kontaktu z człowiekiem nie będzie się szarpać bez opamiętania.
Boże ale wam zazdroszczę tego oczekiwania 🙂 trudno mi uwierzyć, że nasz ma już prawie 2 tyg. Tak naprawdę dopiero powinna się zbierać do porodu 😅
Przedstawiam już oficjalnie Kiss the Sky 🙂
Co do oczekiwania - nie ma czego zazdrościć. Ja się tylko stresuję - czy nie poroni, potem czy nie urodzi za szybko, czy nie będzie zapalenia łożyska, czy źrebak będzie prawidłowo ułożony do porodu, czy klacz go bezproblemowo urodzi i nie będzie żadnych komplikacji… i tak dalej, i tak dalej. Najchętniej bym przesunęła czas do miesiąca po porodzie, żeby wreszcie przestać się denerwować
xMikax, ułożenie może wet sprawdzić.
Sama mam małego stresa bo czekam na źrebaka od pierwiastki, poprzedni taki poród (4 lata temu) był z przygodami więc chcę czy nie chcę główka mi pracuje 😆
Iskra de Baleron, do weta na pewno będę się odzywać, ale dopiero gdzieś w kwietniu. Mówił, że raczej rzadko się zdarza, żeby źrebak był źle ułożony, ale ja chcę spać spokojnie 😅
U mnie też klacz pierwiastka. Ostatni źrebak w naszej stajni był ponad 10 lat temu, kiedy byłam jeszcze nastolatką, a nasza wiedza wyglądała mniej więcej tak: Pewnego dnia ktoś przychodzi rano do stajni i „Ooo, źrebak się urodził” 🤣
Ja 2 lata temu miesiąc przed terminem kobyły dostałam takiej pokrzywki, że drapałam się przez większość nocy.
Odwiedzilam kilku dermatologów, brałam nawet silne leki i nic.
Wiecie kiedy przeszło jak ręką odjął ? 2 dni po jej porodzie
Już..... hodowxa histeryk trochę zatroskał, bo pierworódka nie dość sprawnie radziła sobie ze źrebakiem, ale ostatecznie wszystko odbyło się zgodnie z 1-2-3. Jak tu wytłumaczyć źrebakowi, że ani mama ani tata nie są "czarne"🙃 Casalou PS x Grand Slam VDL. Ma już właścicieli.
Moja klacz znowu chce mnie wpędzić do grobu. Zauważyłam, że dzisiaj po jednej stronie zrobiła się „wypukła” pod brzuchem. Czy to możliwe, że jej tak dziwnie wymię nabiera, czy coś się może dziać z mięśniem? Klacz zachowuje się normalnie, je, daje się dotykać w tamtych okolicach, sutki ma dalej miękkie, tylko cała reszta (wiadomo) coraz większa
melehowicz, Kurczę, faktycznie to tak wygląda. Dzięki za podpowiedź, bo wcześniej słyszałam o czymś takim.
Zastanawiam się tylko czym to w zasadzie jest. Powinnam teraz zaszczepić klacz na tężec, ale jeśli ten zastój jest np. rodzajem stanu zapalnego, to moja wet mówi, że szczepić wtedy nie wolno 😒
xMikax, Każdy wet wie czym jest obrzęk zastoinowy i jaką na przyczynę i przebieg. Decyzja o szczepieniu (ba tężec i grypę) nie powinna sprawić trudności.
Ciekawi mnie bardzo - w jakim wieku młody ogierek jest w stanie skutecznie pokryć klacz? Mam 8 miesięcznego źrebaka, który za bardzo się zainteresował tematem. Oczywiście już oddzielone, ale niemniej na przyszłość warto wiedzieć 🙄. Z jakim wiekiem się spotkaliście.
ontaria, ja kastruje około 10-12 miesięczne. Bardziej niż skuteczne krycie martwi mnie na tym etapie skakanie po koleżankach i ryzyko że ogierek uszkodzi im plecy albo szyję. Wyrastają normalnie, TUVy są różne, jedne czyste inne coś mają, ale jak zostawisz jaja to też jest podobnie.
Dziękuję za odpowiedzi. Chciałam zostawić ogierka jak najdłużej się da, ale nie będę się przy tym upierać. Kryjący i tak nie będzie (wada zgryzu), więc chyba lepiej zrobić to po prostu wcześniej.