Najlepszy mecz jaki widziałam podczas całego Euro 2012. Od początku kibicowałam Hiszpanii. Moja miłość do FC Barcelony przelana została wczoraj na wszystkich zawodników uwijających się jak mróweczki na boisku. Viva España 🤬 🤬 🤬 🤬 🤬
Wszedł dokładnie wtedy, kiedy powinien - geniusz del Bosque objawił się w zmianach w tym turnieju. Aż strach pomyśleć, co by się działo gdyby grali od początku z nominalnym napastnikiem. Man of the match (a nawet całego turnieju) dla mnie - Jordi Alba - gra bez kompleksów na zawodowym poziomie (Capdevila ma godnego siebie następcę, chociaż śmiem twierdzić, że Alba już przerasta swojego poprzednika) - jeśli taki będzie narybek La Roja to jestem spokojna o wynik przyszłego mundialu. Znakomite widowisko - wszystkie moje zmysły zostały wczoraj zaspokojone 🤣
Sami komentatorzy mówili, że to już genialny zamysł trenera. Później wszedł Mata i było po sprawie. Na końcu też zaznaczyli, że to już jest zabawa, sztuka.
Trochę mi było szkoda tej drugiej połowy wczoraj... Pechowo strasznie trener Włoch porobił zmiany, skąd miał w sumie przypuszczać, że dwóch zawodników zejdzie po kontuzjach. Przez to mecz sporo smaczku stracił, Włosi po prostu dostali bęcki.
Jako wierna fanka FCB, a zatem i reprezentacji Hiszpanii, strasznie się cieszę, że to oni wygrali 🙂 Alba też będzie grał w Barcelonie - szykuje się więc ciekawy następny sezon.