Czy ktoś wie, jak się nazywa piosenka/melodia przy zapowiedziach meczy? Nie chodzi mi o piosenkę Oceany "Endless summer" i nie chodzi mi też o "czyste szaleństwo" Libera. Pojawia się w tym czasie puchar Europy, nazwa miasta, stadion a na koniec kto z kim gra.
Czy ktoś wie, jak się nazywa piosenka/melodia przy zapowiedziach meczy? Nie chodzi mi o piosenkę Oceany "Endless summer" i nie chodzi mi też o "czyste szaleństwo" Libera. Pojawia się w tym czasie puchar Europy, nazwa miasta, stadion a na koniec kto z kim gra.
Najbardziej mi po tym meczu szkoda Tytonia... 🙁....Dał z siebie wszytsko...Murawski dał ciała przy tej jednej bramce, a gdzie przez cały mecz był Błaszczykowski?
No i skończyło się rumakowanie. Szkoooda. Z drugiej strony zaskakująco- faworyt odpadł, a przeszedł czarny koń. My w naszej grupie jesteśmy trzeci czy czwarci? Jak rozdziela się siedzenia miedzy kibicami dwóch drużyn? asds, Błaszczykowski dawał radę, ale... sam.
Dokładnie! Teraz zapewne pojawi się gadanie "Gdyby to Szczęsny stał na bramce to..." A tytoń dziś, jak dla mnie, grał świetnie. Gdyby nie on wynik byłby duuużo wyższy...
Dokładnie, początek meczu też był dobry. W ogóle nasza reprezentacja gra najlepiej od... no, hoho... Ale szkoda, niewiele zabrakło. I komu tu teraz kibicować? Chyba Niemcom, to jakbym wciąż Polakom kibicowała 😉 Podolskyy!
W I połowie myślałam, że wygrają. Postawiłabym wszystko na to, starali się, parli do przodu, po prostu bajka w ich wykonaniu. W II połowie ich nie poznałam. Jutro wszystkie gazety będą miały zaskakujące nagłówki, a mi naprawdę ich szkoda. Tytoń był the best.