numery telefonu 600 855 362, 784 094 394 ,664 170 017 p.Przeowoźny jest w ogóle weterynarzem 😉 Widziałam jak wykonywał masaz miednicy konia 2 czy 3 razy i z tego co wiem były spore rezultaty. Niestety nie wiem dokładnie ile kosztuje taki zabieg...
Dr. Przewozny badał mojego konia i niezdiagnozował uraz mięśnia łopatki. Lee bez badania po spojrzeniu na konia od razu wiedziała co mu jest. W dodatku Dr. Przewożny za swoją wizytę wział pare setek od mnie i stwierdził że nie mogę konia w Polsce zdiagnozować tylko muszę zawieść do niemiec..
Poniewaz nie wiadomo kiedy Lee będzie w Polsce a mój koń ponownie sobie uszkodził ten sam mięsień potrzebuje kogoś od masażu i akupunktury w mazowieckim.
Czy warto zrobić badanie krwi czy ma częste urazy mięśnia przez nie dobory czegoś??
Yasmine a kto masuje konie u nas na Podlasiu? (dobrze byłoby wiedzieć) wiem że ściągano dr Kuleszę ale fajnie jakby był ktoś stacjonarny Dramka badanie krwi drogie nie jest a zawsze warto sprawdzić co sie dzieje
podbijam watek 🙂 Gaga, jak tam sie pad sprawuje? Ciagle jestes zadowolona? nie popsul sie jeszcze po takim czasie? Moze ktos jeszcze w miedzyczasie taki kupil i moze cos o nim napisac?
Poniewaz nie wiadomo kiedy Lee będzie w Polsce a mój koń ponownie sobie uszkodził ten sam mięsień potrzebuje kogoś od masażu i akupunktury w mazowieckim.
Czy warto zrobić badanie krwi czy ma częste urazy mięśnia przez nie dobory czegoś??
Zawsze warto zrobić badanie krwi. Może miec jakis niedobór związany ze złą dietą, cos moze być źle zbilansowane i wtedy warto byłoby też zbadać siano itp, może mieć też za mało ruchu, z tego co pamietam ty nie wypuszczasz konia? To może być przyczyna, że w krótkim czasie mięsień jest eksploatowany na treningu, a potem nie pracuje wcale wiele godzin i znowu jest intensywnie eksploatowany i znowu nie pracuje itd. Masz jakąs karuzele tam, chodzi po niej? Z kolei, choć ja uważam karuzele za bardzo fajny wynalazek, słyszałam, ze sa stajnie gdzie konie zawsze chodza po niej w jedną stronę i potem mają problem z jedną stroną. Albo są zawracane w nich w zbyt szybkim tempie, tak że coś sobie mogą zrobić tak szybko zawracając.
[quote author=Tolka link=topic=53.msg385147#msg385147 date=1258792364] Dla wszystkich zainteresowanych masazem koni - podaję link do strony dziewczyny, ktora zajmuje sie tym profesjonalnie :-)
czy ktoś jeszcze zajmuje się masażem uszkodzonego mięśnia łopatki w dolnośląskim? szkoda że Lee nie bywa w naszych rejonach żeby z koniem uczestniczyć ...
Wiecie, ja troche sceptycznie do tego podchodzę, jak slyszę, że jakaś dziewczyna (nie chodzi mi o wspomnianą tu Paulinę czy kogos innego) umawia się np na masaż powiedzmy 7 koni za jednym zamachem, przy jedenj wizycie w stajni.. kiedyś na starej Volcie był wstawiony filmik, jak jakiś fachowiec w USA robił masaż kobyły chodzącej GP w ujeżdżeniu - facet posturą przypominał boksera, pewnie podkowy mógłby rękami prostować i po pełnym masażu JEDNEGO konia lało się z niego strumieniami... Stąd pytanie na ile efektywna jest kobieta, która zakłada że przemasuje powiedzmy 5 koni... 🙄
carmina, dobre spostrzeżenie. bardzo prawdziwe - masaż to naprawdę ciężka praca. chociaż z drugiej strony - nawet i w tym są pewnie jakieś drogi na skróty...
maxowa,silverstar wcześniej pisała o p. Przewoźnym ale nie miałam okazji korzystać z jego usług.
pracę Lee widziałam parę lat temu i byłam pod wrażeniem, kiedyś próbowaliśmy ściągnąć ją na dłużej do Wrocławia w celu uleczenia kilku naszych kłusaków ale wszystko się jakoś rozeszło i ostatecznie nie przyjechała.
Przejrzałam wątek i nie znalazłam, czy ktoś dysponuje numerem do Kasi Żukiewicz i mógłby mi go podać na PW, albo do innej sprawdzonej a masującej osóbki?
Namiary na Olgę Kuleszę mam, jednak wolałabym kogoś bardziej czasowo dyspozycyjnego i jednak trochę tańszego, zwłaszcza że masaż ma być w ramach: "dziękuje Ci koniu" a nie w ramach nastawiania czy leczenia 😉
Wiecie, ja troche sceptycznie do tego podchodzę, jak slyszę, że jakaś dziewczyna (nie chodzi mi o wspomnianą tu Paulinę czy kogos innego) umawia się np na masaż powiedzmy 7 koni za jednym zamachem, przy jedenj wizycie w stajni.. kiedyś na starej Volcie był wstawiony filmik, jak jakiś fachowiec w USA robił masaż kobyły chodzącej GP w ujeżdżeniu - facet posturą przypominał boksera, pewnie podkowy mógłby rękami prostować i po pełnym masażu JEDNEGO konia lało się z niego strumieniami... Stąd pytanie na ile efektywna jest kobieta, która zakłada że przemasuje powiedzmy 5 koni... 🙄
to zależy jaki masaż. jeśli jest to masaż całościowy to wiadomo że około godziny trzeba się pomęczyć, ale jeśli tylko jedna partia to przeznacza się na nią ok. 15-20 min i oczywiście zależy od powiechrzni,może być dłużej może być krócej. Dlatego uważam, że możliwe jest wymasowanie 5 koni pod rząd, choć na pewno idzie się przy tym zmęczyć jak fix 😉 Jestem masażystką ale taką ludzką, nie końską, stąd moja opinia 😉
Paulina Puchała ma być w Warszawie w przyszły wtorek. Raczej ma już zaplanowany grafik, ja się też wpisałam z jednym lub dwoma moimi. Mogę później dać znać, jak to wygląda, co konie na to itd. - sama jestem ciekawa 🙂
Sierra, poszlo. nie wiem dlaczego masaz pani K.O. mialby byc w ramach nastawianio-leczenia a K.Z. "dziekuje koniu". jak dla mnie roznicy w uslugach - poza cena - wiekszej nie ma 😉 edit: poszlo pw 😉
Ponieważ sama nie korzystałam a opieram się na opinii innych, to zostało mi przekazane że Olga jest specjalistką od nastawianie kręgosłupa, robi świetnie masaże i jest chiropraktykiem, wobec czego stawki ma jakie ma. O Kasi znowuż słyszałam że jest bardzo dobra, a stawki ma niższe a przy tym jest bardziej czasowa. My nie potrzebujemy nastawiania, nie doskwiera nam kręgosłup czy generalnie plecki, toteż nie widzę sensu "przepłacać" za dozór weterynaryjny, zwłaszcza w ramach "dziękuje koniu" 😉
i see 🙂 w sumie o Kasi slyszalam dokladnie to samo, co napisalas o Oldze - stad moje zdziwienie 😉 tak czy owak - powinas byc zadowolona. Czardasz rowniez 🙂
Carmina - jeszcze jak byliśmy w absolucie podczas stania 😤 albo obkręcił się przy zmianie kierunku ostro w karuzeli albo nie wiem bo koń tylko stępował. Noga czysta, trzeszczka wygląda wspaniale, nawet miał rtg nadgarstka też czysty a koń skraca jakby przodem lekko z jednej strony w kłusie i tak samo - jak jest sztywny idzie na jazdę w kłusie tak wygląda a jak już wyjdzie z szyją na dół zacznie się rozluźniać - zero skracania, coś musi być w mięśniu - na razie również mamy 3 mce wdrażania bo możliwe jedna z teorii że kiedy bolała go trzeszczka inaczej obciążał nogę więc musi minąć czas żeby prawidłowo zaczął pracować nogą, ale właśnie był ten uraz bo w absolucie dostał blokady na nogę i kulał fest właśnie od łopatki - dostał przeciwzapalne, mc znowu stępował i praktycznie zostało to jeszcze minimalnie - objawy mamy jak forumowy koń Dramki - dlatego mam nadzieję, ze uda się jakimś cudem ściągnąć Lee do Wrocławia- może byłoby dużo chętnych? ja jakoś uważam że to mięsień i malutko pracujemy ale pracujemy i gimnastykujemy ale wiadomo musi potrwać jak mięsień, jak nie urok to sraczka 🤔 na razie pracujemy zgodnie z zaleceniem veta ma 3 mce na rozruch + mu masuję delikatnie , wcieram na rozluźnienie mięśni i za jakiś czas chciałabym zacząć masaże do tego