Nie wiem na czym polega magiczność szczotki MB ale potwierdzam jej obecność 😍 Nie wiedziałam, że mój koń na grzbiecie i na słabiznach miał nazbierane tyle kurzu dopóki nie użyłam tam MB. Po 2 tygodniach używania koń po całym dniu padokowania wraca do stajni błyszczący i dużo mnie zakurzony. Czary normalnie 🏇 A co jej twardości - to tej szczotki nie powinno się dociskać. Mam wrażenie, że im "lżej " się jej używa tym więcej syfu wyciąga. Ja oczywiście używam jej zawsze tylko w stronę "z włosiem" nigdy "pod włos".
Czy ktoś będzie w stanie rozszyfrować dla mnie kolory szczotek Magic Brush ? Znalazłam sklep, który sprzedaje szczotki pojedynczo i nie mam pojęcia, który kolor wybrać: neon, lollipop i purple. 🙇
safiePowyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym termin 12 maja 2014 10:10
Mój pies jest zachwycony MB, koń już mniej. Magii nie zauważyłam, ale wygodniej mi się ją trzyma niż zwykłego iglaka.
Minosia, masz może jedną chociaż? to może wpadnę i zobaczę czy rzeczywiście to takie cudo, bo mocno się zastanawiam a chyba przypadkiem obiecałam w prezencie podopiecznemu i nie mam się jak wykręcić..
mój koń zachwycony MB (no...innej firmy 😉 )- nastawia sie do drapania - szczególnie uszu i okolicy (generalnie lubi tam drapanie), ale i reszte ciała. po treningu, puszczony luzem z godzine się nastawiał do drapania robiąc maślane oczy - aż mi się znudziło 😉 fajnie wyczesuje piach, brud, resztki zimowego puchu (te wypadające, bo trymer to to nie jest przecież 😉 ) i te elementy nei zostają na koniu, czy na czyszczącym tylko w szczotce do końca wyczyśczać jej na bierząco całkowicie nawet nie próbowałam, ale po po stukaniu jak iglakiem brud wypada, a po preciągnieciu i krawędz jakąś, także część sierści - wystarczająca część. niestey igiełki się od tego gniotą. jestes zadowolona z zakupu 🙂
oczywiście, że nei majątek. ale robiłam duże zakupy de, były takie - nawet dobrej marki, sprawdzonej i bardziej znanej niż ta od mb (schowmaster...a może to oni byli 1? może mb to podróba? 😉 ). a ja choć sceptyczna postanowiłam sama sprawdzić, 3 ojro przy wydawaniu kilku stów nie stanowi - ot nowa zabawka, żadne coś niezbędnego, a może fajny bajer. wygląda tak samo jak mb, w macaniu tak samo, a do tego tańsza i ma odpowiadający mi kolor, bardziej elegancka (czarny - nie lubie majtkowych, tęczowych i zadrukowanych infantylnie) 😉. nie widze sensu zamawiania osobno i właśnie placenia +drugie tyle za przesyłkę. mam zabawke do testy za 12 a nie 40 zł. to nie jest środek ratujący życie żeby tak robić 😉 no i.... ta jest dla mnie dużo fajniejsza 😉
Dotarła dziś do nas dostawa i... zostały 3 zestawy 🤔 Reszta rozeszła się jakoś tak... w międzyczasie. Aż się skusiłam. A wiecie jak ona cudownie wyczesuje ludzkie włosy? A mam długie, dość grube i gęste. Aż się nie mogę doczekać kiedy ją d konia zabiorę.
U mnie się super sprawdzało do czyszczenia sprzętu z sierści Ale niestety "kłaczki" się wytarły i kupiłam coś podobnego ale lepszego i tańszego (wow) w Decathlonie 🙂 Przy czym w Deca już nie ma takich szczotek 🙁
_Gaga, bywa 😉 pomroczność 😉 tez fajne- trzeba poszukać 🙂 a nie ma problemu z czyszczeniem szczotki? bo tak to gumowe, z miękkiej gumy zgrzebło działa mi jak dotąd najlepiej - sierść się klei - znaczy nei ślizga jak z plastiku i schodzi, ale tylko z konia. miałam jeszcze kiedyć gumową rękawice taką jakby - też super, może i bardziej...ale się ulotniła i wiecej takiej nie znalazłam 🙁 gdzieś widziałam takie ściągaczki do włosia własnie w formie płaskiego paska gumy, wyglądało jak packa do kładzenia fug, albo taka do przyklejania folii na wode (wyciskana tej wody i powietrza) - bardzo ludzie chwalili, że rewelacja i najlepsze pod słońcem przy linieniu. ta kiefferowa pewnie tak właśnie działa
Hmm, a u mnie York wyrywa włosy na potęgę a Oster nie. Nie wiem skąd to, próbowałam kilka razy - jedną po drugiej. Możliwe, że to jakiś wpływ szczotki na moją psychikę ale jednak wybieram Ostera 😉
quantanamera, wiesz, z Yorkiem to nawet wyrzucić potem nie szkoda, ale w ciemno wydać 40zł na Ostera to aż żal 😉 nie powiem, orałam go ze 3 lata? i połowe kulek straciłam tylko.
York ma trochę krótsze igiełki, może stąd ta różnica, ale faktycznie porównując wyrywa więcej włosów. Moja jest już trochę zużyta i igiełki się położyły, więc wyrywa jeszcze więcej. Zastanawiam się nad tymi nowymi szczotkami z HKM. Nie chce robić reklamy sklepu, więc podam może link do zdjęcia tylko :
MB świetnie sprawdza się też do zczyszczania glinki z nóg 🙂
Burza, ja nie widzę róznicy pomiędzy Yorkiem a Osterem . Przepraszam w Yroku szybciej odpadły mi "kulki" z końcówek no i Ostery ładniejsze nie tylko "logistycznie" (w sensie logo) ale i kolorystycznie 😉 Ot cała różnica
A ja widzę różnicę miedzy Yorkiem a Osterem dużą. Oster zdecydowanie mniej włosów wyrywa, ma dłuższe i mniej sztywne "pręciki". Hoduję włosie swojemu młodemu i bardzo zwracam uwagę żeby włosów nie wyrywać. Ostera mam już z 5 lat chyba (kulki praktycznie wszystkie już poodpadały) i przy okazji kupiłam Yorka.... mogę odsprzedać jakby ktoś chciał 😁 raczej używać go nie będę 😉 Jeśli chodzi o wyciąganie liniejącej sierści to w tym roku wiosną skusiłam się na takie szczotki (poniżej link) i jestem mega zadowolona! Najlepsze do wypadającej sierści jakie miałam. Sierść nie zostaje w szczotce, wystarczy nią potrząsnąć żeby wyleciała, a bardzo dobrze futro z konia zbiera. Jest miękka i można "kości" też spokojnie szorować. http://animalia.pl/produkt,22099,,horze-zgrzeblo-gumowe-srednie.html
_Gaga, o te kulki cała impreza, bo po latach zgubiłam je w Osterze i koń mi ucieka- nic fajnego te ostre paliki. Ale już kumpela znalazła promocję i za dyszkę więcej mam Ostera pasującego do reszty szczot 🙂