Forum towarzyskie »

Kiedyś Ranne Ptaszki, Nocne Marki czyli jak mija wam dzień

kiedyś takie popularne miejsce, a teraz tak mało postów i tak spadło daleko? brzydko brzydko! pierniki pieką?

Dzieć mi wrócił do domu. pospali się z tatulcem. a ja jak zwykle pójdę spać o 1-2 😂
Ja juz lezę, gram w kulki i układam w głowie dzień jutrzejszy, bo mam kope do zrobienia.
u nas jutro ambitny plan wykończnia malowania i uprzątnięcia bajzlu. cinko to widzę...

znów gdzieś jedziesz się rautować?
toż to dopiero 23 🤣 ja do spania pewnie znowu koło 2, wiec u mnie dzień ciągle trwa! 😁
Jutro niedziela 🙂 wiec konie do ogarnięcia, potem czyhanie na te meble i AGD, MOZE jeszcze skoczę karnisze kupić i lampy i inną drobnicę
ja przed chwila wróciłam z całodziennego maratonu uczelniano-pracownicznego. Jestem zmarnowana i dzisiaj to ja wybitnie na nocnego marka się nie nadaję. Szoruję pod prysznic i spać. Jak nigdy!  😵
Ja się za to na nocnego marka świetnie nadaję  😎
Mój małż pojechał sobie za granicę i nie goni mnie spać, siedzę codziennie do 1-2 w internecie, potem kładę się spać i do 3 napierdzielam w sudoku w komórce.  😁 I tak dzień w dzień. Wstaję zazwyczaj o 8-9 - zależy od tego, o której dzieci mnie obudzą.
Kiedy nadchodzi wieczór szeroko otwierają mi się oczy i mam przypływ energii. A kawy i innych takich nie pijam.
Dzień dobry 🙂

Fajny wątek wyciagneliscie, lubię go. Ja zaraz ruszam w drogę do Poznania, już siedzę w pociagu 😉
mój ulubiony! ile razy zaczynałam z nim dzień!
już po sniadaniu, dopijam kawę a dziecko wrzuciło trzech króli za kanapę
chciałabym dziś kupić choinkę, odwiedzić rodziców, za oknem szaro i ponuro
No... mój ulubiony watek :-)

Maz zaraz spada niestety do pracy a ja zabieram sie za porzadki. Tescie przyjada odebrac naszego krolika bo my we wtorek lecimy do polski ♥♥♥
Lubie wracac do wysprzatanego mieszkania to bede dzisiaj szorowac co popadnie :-);-)
Mój mąż za to w pracy, wczoraj też był. Plan na dzisiaj to siłownia i stajnia, a potem pieczenie pierników z teściową 😉 Niby świątecznie, ale mam TAK PASKUDNY humor od eee...miesiąca, że nawet mi się tych świąt nie chce.
Dzionka, czemu paskudy?

Gienia-Pigwa, wyszorowałaś?

ja dalej szyję, już końcówka zamówień świątecznych, trochę się wkurzyłam dziś zerżnieciem mojego bullteriera którego szyłam dla Jary, ehhh ludzie są dziwni
sznurka, nie wiem sama, mam takie górki i dołki cały czas, z przewagą dołków. Obstawiam za małą ilość stajniogodzin, ale to się za 5 dni wreszcie zmieni 🙂 Widziałam tego zerżniętego psa, porażka i wstyd!
Ja calkiem rzeska, ale to przez to ze jestem w pracy. Za to w dzien bym tylko spala:/
A ja się słuchajcie zastanawiam jak to jest. Mentalnie jestem sową, taką sową że az boli.
Kiedy jest normalny tydzien pracy wstaję o tej 5😲0 z musu. Później i tak dosypiam w aucie  mimo 7-8 h snu.
Jest to bolesne ale czuje że lepsze dla organizmu-> metabolizm itp.
Natomiast wystarczy jeden dzień, no dwa urlopu/ weekendu i zaczyna sie zabawa.
Czyli kładzenie się o 2😲0/3😲0 bo film, bo fajny program, bo ksiażka. 😵 Nawet sprzątanie w godzinach wieczornych wychodzi mi o wiele lepiej jak podczas światła dziennego.
I taki tryb mnie ,,naturalnie" ściąga.. wydłuża sie okres wieczornego siedzenia.
Chciałabym przestawić sie na tryb skowronka, ale no nie idzie.
Mam wrażenie że mój mózg zaczyna chłonąć dopiero o 20😲0  🙄
Teraz zacieramn rąsie bo idą święta i wiem że sobie pospie, że sobie posiedzę do późna i nadrobię zaległości.


Wszystko zależy od tego jak postrzegasz następny dzień, a świadomość posiadania go wolnego sprzyja właśnie nocnym seansom czy innym sprawą, bo nie masz parcia by iść spać i do pracy wstać rześką.
to fakt, ale no lepiej mi się ,,myśli"  😉  wieczorem jak w dzien  😎
zabeczka17, tego chyba nie sposób przeskoczyć 🙁 O 4 zawsze jeszcze byłam "świeżutka" a było sporo osób, które wolały o tej 4 wstać 🙂
Miałam gdzies tam po cichu nadzieję że jak pójdę do roboty to spokojnie się przestawie.
Ale wystarczy tylko chwila nie uwagi np. urlop, świeta, L4 i zanim się obejrzę to już  siedzę do 4😲0  🤬
Dzionka więc życzę wiecej stajniogodzin! Ja chyba skończyłam szyc na święta, jeszcze tylko wysłać dziś - dzionka nie mam adresu!!!!
No i czekam na kurierów z prezentami!
zabeczka17,  też tak mam 😉 dopiero dobrze mi się funkcjonuje wieczorem, wręcz nocą. szczytową formę mam o 23-1. od zawsze. ale odkryłam, że mój organizm źle się czuje, gdy pozwalam mu spać długo. wtedy budzę się z bólem głowy, taka nie do życia. jak się zmuszę do wstania o 6-7 kładąc się o 1-2 to funkcjonuję najsprawniej. wstawanie poranne od zawsze jest dla mnie koszmarkiem, ale widzę, że krótszy sen wpływa na mnie lepiej. kuriozalnie lepiej mi po 5 godzinach snu niż po 8.
heh później najgorsze są powroty do normalności- 2 dni spartolone jak nic. 😎
Sznurko poszorowalam czesc, nawet w polkach w lazience w kosmetykach. Wyrzucalam starocie az trzaskala torba.  ale reszte zostawiam na ....jak wyjde ze szpitala. Niestety plany poszly  nagle w nocy w pizd...u i nie jedziemy do polski.
Gienia-Pigwa, co się stało?! Zmartwiłaś mnie🙁

Ja dziś mam "wolny" wieczór, bez maszyny do szycia;]
sznurka, odliczam dni, święta zamierzam spędzić w stajni zamiast przy stole 🙂 Dzięki za króliczka, czekam!

Gienia-Pigwa, rany, co się stało? Zdrowia życzę kochana!!
Muszę wstać jutro o 5. O 6 jechać do Wawki wrrrr
Dodofon, wpadnij na kawę 😀!
Pisalam w watku medycznym. Reakcja anafilaktyczna na najprawdopodniej ketonal.
uf uf, 40 min do konca zmiany w pracy, jest juz trocge ciezko😉
pozdrawiam wczesnie wstajacych 😉
Dodofon, wpadnij na kawę 😀!


Chętnie, ale juz mam prześladowany program 🙂
Ok, wstałam o 5- zaraz ruszam.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się