adriena, - dla mnie kucie/nie kucie powinno wynikać z potrzeb konia, użytkowania, terenu, a nie ideologii.
Podkowy to tylko jedna ze składowych, jak pomagają poruszać się w komforcie to zwykle plusy nadrabiają. Koń się chętniej rusza, zachowuje mięśnie, ruchomość stawów.
Mój też był bosy latami, aż zaszła potrzeba i jest na przody. Jest i będzie, dopóki będzie to dla niego ogólnie najlepsze rozwiązanie.
adriena, Ależ ma paskudne piętki. To się trudno wyprowadza, zwłaszcza, jak koń ciężki jest. Powodzenia, bo serio lekko nie będzie. Kowala masz lepszego w nowej stajni?
adriena, Libero 5 jest większa i dłuższa (i od Dynamic 6 - to jest to co Argo ma przybite na pierwszym zdjęciu, i od Dynamic 7 😱 - to jest podkowa w środku na zdjęciu, gdzie 3 komplety porównywałam).
Co do Twojej emerytki to doskonale rozumiem, ja też chciałam Argo na boso prowadzić, ale Klamot wielki, ciężki (dobrze ponad 700 kg), podeszwa wypukła, starta, wypychał kość kopytową, kąt dłoniowy 0, podeszwa miękka jak gąbka, no i prawe kopytko też trochę wyjechało, nie da się bez podków. I żałuję, że nie podkułam od razu po pierwszej sugestii weta (styczeń), gdy koń na grudzie nie mógł chodzić. Druga sugestia już nie była taka delikatna. lhp wg mnie za krótka jest pierwsza podkowa - zdjęcia z miarką. Czy ta obecna wg Ciebie jest również zbyt krótka? Dłuższa od niej jest tylko Libero 6, która waży prawie 800g 😨 Zakładam, że żaden szlachetny koń nie chodzi w takich 🙄😲🙄😲
Czy wg Was ta ostatnia podkowa wczoraj przybita powinna być jeszcze dłuższa?
Może zrobię zdjęcie jeszcze od boku jak koń stoi, jak u adriena
espana, moim zdaniem powinna sięgać przynajmniej do czerwonej linii, a jak koń nie ma tendencji do ściągania podków to nawet trochę dalej. Na moje oko jest za krótka i trochę za wąska tyłem, a to świeżo po podkuciu jest.
Waga podkowy jest istotna, ale trzeba ją też odnosić do wielkości konia, wielkości kopyt.. co innego taka podkowa na Twoim koniu, co innego na arabku 🙂 moim zdaniem właściwe podparcie jest ważniejsze, niż dodatkowa masa.
adriena, Ależ ma paskudne piętki. To się trudno wyprowadza, zwłaszcza, jak koń ciężki jest. Powodzenia, bo serio lekko nie będzie. Kowala masz lepszego w nowej stajni? zembria, tak mam dobrego kowala, u niej niestety całe życie platfus, przyznaje ze trochę ideologii się wkradło w moje postępowanie, że boso lepiej. U niej, teraz to widzę, boso znaczy się gorzej. Jak ona odżyła w tych podkowach.. aż mi teraz głupio. Jeśli nie będzie sobie radzić na bosaka to jestem umówiona z kowalem że przyjedzie i ją podkuje (od soboty jest bez podków). Młodego rozkułam bo on ma kopyta jak malowane i bez podków śmiga w zimę elegancko. On za to kompletnie nie radzi sobie w zimę w podkowach, jak jest śnieg i lód, bez super. Dajemy czadu w śniegu.
Espana wiem o czym piszesz, u nas podobny problem
Ja się zdziwiłam jak wyglądała podkowa na kopycie, po pierwszym kuciu, mocno wychodziła na piętkę, ale też kat tego kopyta to był dramat. Musiałam załozyć kaloszki bo sie oczywiście chwyciła i rozkuła. Dwa kucia i już wszystko się podnosi.
lhp, rozmawiałam z interfarriers. W grę wchodzi tylko Libero 6, EuroSkille są jeszcze cięższe 🙁 Libero 6 waży ponad 760-770g. Dynamic 7 - 544. Albo zaryzykuję tak dużą wagę, albo kowal zeszlifuje (ile będzie w stanie ściągnąć - czy da radę 100g zdjąć?), albo sam będzie musiał wykuwać z cienkiego płaskownika. No dramat 🙄
espana, niełatwe zadanie z tymi podkowami, bo rozmiar jak na konia wierzchowego bardzo duży… może warto rozejrzeć się u innych producentów, nie wiem też czy wciąż istnieje instytucja kowala robiącego podkowy na miarę.
Dla zobrazowania dokąd powinna sięgać podkowa podsyłam zdjęcia pracy co prawda kowala kującego głównie konie wyścigowe w USA, niemniej robi to wręcz książkowo i można się wzorować (Gary Gullo Jr.)
espana, popatrz jeszcze czy z tyłu jak koń stoi jest odpowiednia ilość miejsca na pracę kopyta i przestrzeń do rośnięcia, tam gdzie zaznaczone na zdjęciu (praca tego samego kowala, Gary Gullo Jr.)
Sorry za post pod postem ale nie wiem jak to zrobić w jednym aby zdjęcia się nie pomieszały.
adriena, dajesz nadzieję, bo zakładam, że Twoja dziewczyna delikatniejsza od mojego Klamota (chociaż mogę się mylić). Klamot ma teraz Libero 5 przybite w mniej więcej tej wadze. Czyli jak spróbuję z większym rozmiarem (+110-120g więcej) to może nie powinno mieć to zbyt dużego wpływu 🤔🤔🤔
lhp dzisiaj popatrzyłam jak to z boku wygląda i faktycznie jest wrażenie, że piętki są zawieszone w próżni, brak podparcia od dołu. Postaram się jutro cyknąć jakieś foty, choć w tygodniu to dopiero po ciemku jestem.
A w ogóle to mój kowal też kuje konie wyścigowe (chyba przede wszystkim, na wyścigach zaczynał ponad 50 lat temu, na wyścigach ma swoją kuźnię), i wykuwa swoje podkowy, nawet kiedyś mi mówił, że w zimie jak ma mniej roboty, to sobie wykuwa z nudów 😉 Tylko ma już ponad 70 lat i widzę, że ciężko mu z moim ponad 700 kg mastodontem, który dopiero jako tako opanował trzymanie nogi między nogami i buja się cały razem z kowalem, jak ten mu tę nogę trzyma. Zapytam go, czy mi wykuje z cieńszego płaskownika, tylko długość płaskownika musiałabym mu dobrze wymierzyć.
Espana możliwe że jest delikatniejsza ale swoją masę ma, bo ma ponad 180 cm ale ma też swój wiek bo w marcu kończy 24 lata, podkowy ją "postawiły na nogi" i nie miałam wrażenia że ma z nimi problem. Tak jak pisałam, po okuciu odżyła ewidentnie i ruch jej się bardzo poprawił. Wykrok poszerzony, obracanie bez dreptania, zupełnie inny koń. Jej syn nosi 5, wizualnie kopyta są dużo większe, ale nie płaskie stąd rozmiar niższy.
adriena, no kawał baby ale nóżka szlachetniejsza od naszych 😅
Wrzucam fotki przodów naszych i spód z drugiej strony, bo poprzednie zdjęcia robiłam od góry trzymając nogę.
espana, a kto Ci kuje?
Swoją drogą nie boisz się puścić konia bez wkładek p. śnieżnych i haceli ?
Moje już we wkładkach, a jak przymrozi to wkręcam hacele. Mam nadzieje, że swoją paniką odstraszę i śnieg i mróz 😉
anetakajper, - we Wrocławiu śnieg jest widywany jakieś 2 dni w roku i od razu topnieje 🤣 w prognozach go nie widać przez najbliższy miesiąc. Mój też łazi bez wkładek.
espana, a kto Ci kuje?
Swoją drogą nie boisz się puścić konia bez wkładek p. śnieżnych i haceli ?
Moje już we wkładkach, a jak przymrozi to wkręcam hacele. Mam nadzieje, że swoją paniką odstraszę i śnieg i mróz 😉 anetakajper, jakie hacele wkręcasz na zimę? Te kwadratowe?
keirashara, dla mnie to wystarczy. W tamtym roku był nawet dłużej niż tydzień. Nie lubię jak stoją na koturnach z powykręcanymi nogami 🤷. U nas zazwyczaj najgorszy jest okres po śniegu....czyli lodowisko. Gdyby nie hacele to mogłabym zapomnieć o wypuszczeniu koni. Z hacelami to nawet lepiej chodzą jak bose konie. adriena, coś takiego https://www.gnl.pl/hacele-equi-theme-tungsten-n-24.html
anetakajper, - ja patrzę na pogodę, jak nie ma śniegu w perspektywie to nie widzę sensu wkładać podkładek 😉
Haceli bym się nie odważyła zlecać do wkręcania stajennym, ani nie widzę siebie jadącej w tym celu do stajni. No i mój dość dużo bawi się z kumplem i też bym się bała o to.
anetakajper, Rysiu Mamajek od 35 lat 🙃 Argo jest podkuty dopiero w tym roku, ale Elear przez większość swojego życia chodził podkuty na 4 i jakoś sobie radził bez wkładek i haceli. Hacele to nawet zwiększały wysokość czopa śnieżnolodowego. Czasami kułam na wkładki, czasami wkręcałam hacele, smarowałam tłuszczem podeszwy, ale Eluś na padok chodził sam, więc uważał. Argo wychodzi w stadzie, więc czasami może go jakiś koń pogonić, ale ja nie wierzę w śnieg w mojej szerokości geograficznej (jak keirashara napisała) 😝. Nawet nie pomyślałam o wkładkach. Dodatkowo teraz mieszka w lesie i padoki są śródleśne. Tam nie będzie lodowiska.
espana, na tych zdjęciach lepiej to wygląda 🙂 lhp, ale mogłoby być jeszcze lepiej? 😅