Ja wczoraj podgoliłam Łaciatego, wygolilam mu półkola w pachwinach, ogoliłam klatkę piersiową i łopatki. Golę maszynką, co ma ogranicznik na 1cm. Koń wolnowybiegowy, w derce więc podgoliłam tylko to co pod derką schowane. Zastanawiam się czy coś mocniej nie ogolić? Jak golicie wasze derkowane wolnowybiegowe? Zastanawiałam się nad szyją, ale ona jest jednak nieosłonięta 🤔
Ja drugi sezon ogoliłam pożyczoną ciężką, warczącą landarą z Juli 😂
Jak teraz odrośnie to pewnie zapłacę za pro golenie :P Ale potrzebowałam na cito ochlastać mamucie futro jaśnie konia, więc nie wybrzydzałam. Na szczęście Kulisty jest stoicki i nawet za uszami udało mi się w miarę prosto ogolić 😉
zembria,
Ja golę na 1,5 mm calego konia, poza nogami ( podgalam nad kopytami i peciny tylko. Moje 24h na dobe na dworze, cały rok. Jak sie zimniej robi to kaptury mają. Ja ogolnie nie derkuje ich hardcorowo cieplo. Teraz sa ogolone i maja tylko plandeki przeciwdeszczowe bez wypelnienia ( dzisiaj- bo jest 8 stopni ), ale jak bylo 14-16 to chodzily w dzień bez derek.Zima zakladam im plandeki i derki stajenne w wersji max 200gr.
Hm, ja bym jak już to chciała po ludzku kupić w sklepie w PL, z gwarancją, bez kombinacji i najpewniej właśnie rozbić sobie na raty. Tylko jak weszłam wczoraj to modeli jest milion i w sumie to nie wiem co ma sens, bo parametry mi w sumie gucio mówią 🙈
Tak powiedzmy to 1500zł byłabym w stanie dać. Może być na kablu, zależałoby mi na szerszym ostrzu, ale jednocześnie w miarę zgrabnym uchwycie (mam bardzo małe dłonie i czasem mi ciężko coś złapać). Super, jakby się nie grzała mocno i nie budziła umarłych warczeniem, ale super cichość to nie jest priorytet 😅 Plus żeby nie było jaj z wymianą ostrzy i ogólnym serwisowaniem.
keirashara, Heiniger Saphire z poszerzonym ostrzem, mieści się bodajże w Twoim budżecie nawet w wersji bez kablowej. Cicha, lekka (ja z dużego Listera przesiadłam się na tego Saphire, bo mnie ręce bolały po goleniu).
Nirv, - a saphire to nie jest zabawka do wzorków? To niekoniecznie mi pasuje, już wolę kabel, ale duże ostrze, w sensie jak w dużym Heinigerze. Mój ma na prawdę jakieś 4/5x więcej futra niż przeciętny sp jego wzrostu, nawet nie tyle kwestia długości co gęstości 🙈
Jak już mam kupić to wolę droższą, niż tańszą po czym i tak wkurzona zamawiać profi golenie 😅
Heininger Saphire to najfajniejsza maszynka jaką zdarzyło mi się golić a paroma już golilam. Bardzo wygodna i mimo że z tych mniejszych, to golilam całe konie miło i przyjemnie. Sama będę sobie chciała ją kupić jak ogarnę finanse.
keirashara, ja gole heinigerem Progress i leci śmiało przez każde futro 🙂 takie "misiaki" jak opisujesz swojego gole na ostrzach do zimowej i brudnej sierści - 18/23 mają wysokość strzyżenia 2-4 mm i jest elegancko 🙂
Bajahorses, a jak oceniasz maszynkę? Wygodnie się goli? Zastanawiam się własnie nad Heiniger Progress a Lister Liberty Lithium (nie ma kabla) i nie wiem co wybrać :P
keirashara, ooo prosze, to jestem w szoku, myślałam że Heiniger jest najlepszy na rynku. Ale trochę myśle nad bezprzewodową, bo wygodniej niż z kablem, a tylko Listera znalazłam do 2K.
Jakbym miała kasę to stawiałabym na Heiniger Xplorer PRO.
Mam Andisa z bezszczotkowym silnikiem może być, golę nim całe konie czasami i daje radę, ale mogłaby być szybsza.
Firmową mam od kilku lat HeinigerXperience i jest świetna, niezawodna, tylko teraz muszę ostrza na drobniejsze wymienić.
xxagaxx, ja mam progressa i golę nim co roku swojego konia po kilka razy i klientów (więc trochę tych goleń robię, a już dobrych kilka lat ją mam). Maszynka nie do zdarcia, polecam mocno. Kabel mnie nie przeszkadza, nie przegrzewa się, śladów nie zostawia. Łapie każdą sierść, z mamutami nie ma żadnego problemu, nie jednego odkłaczyłam 🤣
Ponoć nawet dwa mamuty w serii poszły nią. Generalnie jestem chyba głupsza niż byłam na początku poszukiwań 🙃
Listera rozważałam na kablu, bo to dla mnie nie jest problem, a nie planuję golić nic poza swoim zwierzem. keirashara,
Wczoraj mi przyszła i melduje, że największy mamut w stajni wczoraj od razu ogolony z nogami i łbem i wzorkiem. Jest zajebista ta maszynka, leciutka, ale fakt że warto od razu kupić to szerokie ostrze, bo niestety goliłam go coś trochę ponad 3h (koń ponad 170 w kłębie, mega długie futro i długie odnóża, plus przy głowie brak współpracy😅😉
Koń niestety mega zakurzony też był, wręcz miałam wrażenie, że na szczycie zadu i nogach to zgoliłam mu tonę kurzu, ale dawała super radę 🙂
Potwierdzam kup szerokie ostrze, jest dużo szybciej. Tylko polecam ostrze heinigera. Andisa mnie zawiodło bardzo, nie wiem czy budowa czy zbyt delikatne ale szybko się mega tępi, zapycha i nie wszyscy potrafią je naostrzyć.