U mnie wygląda dokładnie tam samo, jest 1 stopień na plusie, więc na 'drodze osiedlowej' (czyt. piachu i żwirze między polami) zrobiło się bagno. Zaraz idę z psem na spacer, będzie super. 😎
u mnie tak sypie i wieje,ze zasypalo auto. doslownie. zaspa ciagnie sie od ziemi,zakrywa jedna lampe i konczy sie na masce samochodu-pod szyba. jak na kompa wejde wrzuce zdjecie, bo to na prawde jest gruba przesada-jutro 1 kwiecien! 😵
😀iabeł: cholera sniezy , wieje. Własnie zamknęłam konie, stały bidaki w kolejce do stajni. Same się prosiły, zostawiłam im jedynie otwarte wrota nich chociaz sobie popatrzą. Kiedy to wreszcie się skończy????????? 😵
Wczoraj wieczorem zakopaliśmy się autem w śniegu w lesie... W nocy jedno auto trzeba było wypychać, bo dziewczyna nie mogła podjechać pod górkę. Jutro kwiecień... Ech.
Jestem nienormalna, ale zarąbisty ten śnieg 😀!! Jutro rano jadę do konia i robię mu śnieżne foty, jest po prostu bajkowo w Warszawie! Właśnie wróciłam z nocnego spaceru z chłopem i psem i normalnie ekstaza 🙂
oglądnęłam właśnie fotki znajomego ze spaceru po Wawie, no powiem wam że pięknie na tych zdjęciach, tylko brak ozdób świątecznych i byłoby jak w grudniu... ale wam nie zazdroszczę wcale, bo wiem że będzie to samo co u nas jest teraz...
edit; swoją drogą od 16 strony ciagniemy temat tegorocznej wiosny, tylko jakoś jej nie widać
przestańcie, jest tak pięknie, że nie mam nawet ochoty gniewać się na pogodę 😍 nieważne, że żeby dostać się do samochodu, musiałam wleźć w metrową zaspę w trampkach, musiałam go odśnieżyć z ok. 15cm śniegu, a potem ledwo wyjechałam cudem się nie zakopując 😁 jest pięknie! 😜
A ja tam cały czas twierdzę, że to naturalna kolej rzeczy. Wystarczy popatrzeć na link, który wstawiła m.indira, w zeszłym roku 1 kwietnia też padał śnieg, nie tak mocno, ale padał.
Wczoraj rano świeciło piękne słoneczko, po południu już zaczęło być zimno i pochmurno, a dziś... otwieram oczy a tam już ponad 30 cm. śniegu i nie ma zamiaru przestać sypać. Wczoraj robiłam wielkanocny kulig, a jak tak dalej pójdzie, to zrobię i 1 majowy kulig 😉
u mnie jest 20 cm śniegu. nawet nie chce mi sie wypychać Timura żeby odśnieżyć. po co jak cały czas sypie? zaraz skończy mi sie opał.kury dostały wiekszy kurnik ... w kuchni na dole... 😵 wiosna! śnieg pada od rana, wiosna, lepimy bałwana.wiosna... dobrze, że mam duzo tabletek 😀iabeł:. jak ja jutro wrócę do Łodzi?? 🤔
😀iabeł: a ja od wczoraj od 22-drugiej do 11.-tej dziś nie miałam prądu. Kur... wszystko mam na prąd, musiałam dzwigac wodę dla koni ,no wiadomo poidła mam ale ciagne wodę z hydroforów, w domu rano nawet kawy nie mogłam się napic bo..zachciało mi się kuchni indukcyjnej... dobrze ,że w wędzarni mam stara ,starenka kuchnie na wszystko, zrobiłam zapas kawy w termosach. Może i jest ładnie ale.... miałam wyjechać w teren z kolega i ..dziękuję Knie mega podminowane, co chwila w lasku jakas gałąź się urywa, z drzew leci snieg na głowę , poza tym pada jakiś deszczyk albo drobny snieg.
a mnie powiem wam trafia, z prostej przyczyny, jak u Was śnieg po kostki to kataklizm, a u nas po kolana spadło i co? wzmianka w tv przelotna, ostrzeżenie przed nieprzejezdnymi drogami i tyle Polska A i Polska B? bo niby My to przyzwyczajeni i u nas taki 'Armagedon' to norma? no pewnie nie łamią się słupy, nie zwalają drzewa? a guzik prawda, bo odcięte było wiele miejsc od świata i prądu i jakoś cisza ... noż kuźwa bo dopadło stolicę !!! i uwierzcie mi takie wpisy; przestańcie, jest tak pięknie, że nie mam nawet ochoty gniewać się na pogodę 😍 nieważne, że żeby dostać się do samochodu, musiałam wleźć w metrową zaspę w trampkach, musiałam go odśnieżyć z ok. 15cm śniegu, a potem ledwo wyjechałam cudem się nie zakopując 😁 jest pięknie! 😜
nie robia na mnie wrażenia owszem oszczędziło nas tej zimy, dokładnie w promieniu kilkudziesięciu km od Jarka, ale nadrobiło w pamiętny piatek, nie 15, nie 25 ale pół metrem białego gówna, które skutecznie sparaliżowało ruch jakikolwiek w którymś z kierunków...od małopolski po lubelszczyznę i jakoś żyjemy, choć skutki są widoczne do dzisiaj, wiele z włąscicieli stajni ma do tej pory problem z zalegającym śniegiem no.. brrr dobra, spadam do stajni bo mnie trafi zaraz .... i to nie żart
jkobus współczuje, mam nadzieję,że nic poważnego się nie stało. m.indira nie przesadzasz? hm w stolicy ponoc pada, nie wiem ja mieszkam 60 km od stolicy, bliżej podlaskiego. Pradu nie miałam ładne pare godzin a narzekam bo nie lubie zimy a w kwietniu to już...brrr. Dość. Poza tym śniegu u nas więcej niż "do kostek" , i bardziej niż ludzi żal mi zwierzaków w lesie. Dzis widziałam ,że w wiacie dla koni były sarenki, wiec zataskałam im kostkę siana, może później wróca.
Masakra jakas od wczoraj napierdziela w warminsko-mazurskim i w podlaskim Drogi zasypane.a ja jutro mam egzamin na prawko , mam nadzieje ze nie bedzie padac przez cala noc.