Ta tabliczka podoba mi się o wiele bardziej. Świetna jest. Tamta była za delikatna, zwłaszcza, że Księciunio delikatny nie jest 😉 No co najwyżej grzywkę ma bardziej bujną niż na rysunku 😉
katija, jeszcze jakby zrezygnować z tych mazajów - podkreślników, to będzie całkiem zacny projekt. Nie wiem po co są te fikuśne myślniki, nijak nie pasują do całości, zabierają światło, odwracają uwagę od grafiki, drażni mnie to, że każdy jest inny (czyli robione ręcznie) i to jest łączone z gotową czcionką, która każdą literkę, każdą kropkę ma identyczną, maszynową. Ja bym jeszcze wyrównała typografię - tuż też można odzyskać jeszcze światło i minimalizm, poprawiła kerning (ale dziura między w nazwie konia...), no i taki projekt można by powoli pokazać klientowi 😉
quantanamera, o rany.. jak to wszystko napisalas, to widze 😉 coz, juz tak zostanie, ale twoje uwagi przekaze, ku nauce 🙂 dzieki. pantofel, tak, widzimisie 🙂
dobra, wzielysmy uwagi quanty do serca 😉 i jak teraz?
katija, teraz jest świetna 😀 u nas ćwiczymy pamięć. konie nie mają tabliczek 😉 tylko jedna prywatna klacz ma, wypaloną w drewnie, jak mam z pamięci mówić to po prawej jest jej podobizna, po prawej imię, wiek, rodzicie i telefon do właścicielki 😉 z tego co wiem własnoręczny projekt właścicielki, bardzo ładna jest 🙂
Już po raz kolejny kupiłam tabliczki w dostajni.pl, ale tym razem mam problem. Poprzednio przewiercaliśmy je wiertarką (wiem,że było to bardzo głupie), ale niestety, co było do przewidzenia, tabliczki po czasie pękły. Ja mocujecie tabliczki tego typu na drewnianych drzwiach? Proszę o wszelkie rady i zdjęcia :kwiatek:
kucyna, ale dlaczego bardzo głupie? Ja przewiercam zawsze i przykręcam wkrętami. Mam kilkanaście tabliczek z dostajni.pl. Raz pękł mi rożek przy wkręcie, bo za mocno wkręciłam.
To ja też się pochwalę moimi wypocinami. Może nie najpiękniejsze, ale to dopiero początki. Tona, Brandy i Kira wypalane były lutownicą. Borneo wypalarką. Te robione lutownicą niestety strasznie bledną z czasem. Nie wiem jak po wypalarce ale mam cichą nadzieję, że już nie będą tak znikać. Do dziewczyn które wypalają w drewnie: też macie problemy z blaknięciem? Utrwalacie dodatkowo tabliczki?
epk a powiedz, jak tą tabliczkę się wiesza? Bo nie widzę dziurek na gwoździe, a wygląda to na metalowe, więc przybić ciężko.. Na sznureczku? Zdradź tajemnicę 😀
Tabliczki od "widzimisię" są drukowane na folii - potem przyklejane na PCV 3mm - które jest elastyczne i bardzo łatwo je przedziurawić (to taka twardsza kapa modelarska)
polecam dwa sposoby na przytwierdzenie tabliczki :
1# wersja wkręty//gwoździe - przewiercenie tabliczki w 4 rogach - dziurki będą pasować do zaokrąglonych rogów 2# przyklejenie tabliczki od spodu mocną taśmą dwustronną (tabliczka jest bardzo lekka) - niestety taki sposób wymaga dosyć gładkiej powierzchni na której będzie przyklejona tabliczka (gipsowane//nierówne ściany się nie nadają)
indianwolf ja po wypaleniu lakieruję lakierem jakim są nasze stoły i krzesła pokryte (tzn. robi to mój Ł. w firmie meblarskiej gdzie pracuje) 😉, ale gdzieś kiedyś widziałam lakier w sprayu. możesz sobie zobaczyć w mojej galerii jak moje wyglądają, pierwsze sztuki robione lutownicą, potem wypalarką. szczerze to lutownicą było mi łatwiej ale dwie takie małe ręczne mojego Ł spaliłam i już trzeciej mi nie chce dać 😁 😁 😁 nie wiem czy blakłyby jakby nie były lakierowane, bo moje wypalane lutownicą są dużo bardziej "wypalone" niż te u Ciebie, choć zdjęcie mogą przekłamywać. Moje wgłębienia to na 2-3mm są bo inaczej mi się nie podoba.
w Twoich natomiast fikuśna czcionka mi się podoba 😜
rati88 a więc to Twoje tabliczki widziałam u forumowej Fazy🙂 Fakt Twoje są wypalane dużo głębiej. Ile zajmuje Ci mniej więcej wypalenie jednej tabliczki? Moja znajoma wypalała tabliczki płycej, tak jak ja a mimo to tak nie blakły. Nie wiem czego to kwestia. Może rodzaju lakieru? Ja pomalowałam Borneo zwykłym kaponem a reszta (ta co blakła) była malowana natryskowo lakierem samochodowym. Moja "fantazyjna" czcionka: staram się każdą tabliczkę robić nieco inną. Stąd te dziwaczne czasem czcionki🙂
rati88 a więc to Twoje tabliczki widziałam u forumowej Fazy🙂 Fakt Twoje są wypalane dużo głębiej. Ile zajmuje Ci mniej więcej wypalenie jednej tabliczki? Moja znajoma wypalała tabliczki płycej, tak jak ja a mimo to tak nie blakły. Nie wiem czego to kwestia. Może rodzaju lakieru? Ja pomalowałam Borneo zwykłym kaponem a reszta (ta co blakła) była malowana natryskowo lakierem samochodowym. Moja "fantazyjna" czcionka: staram się każdą tabliczkę robić nieco inną. Stąd te dziwaczne czasem czcionki🙂
z dwa miesiące temu Fazie robiłam 😉 czas zależny od stopnia skomplikowania, żeby nie spalić kolejnego urządzenia to robię na raty. Część w godzinę, potem przerwa i dalej. Może ze dwie godz. wyjdą + najpierw szkicuję ołówkiem. Moje też są natryskowo ale lakierem do drewna więc może to być to 👀