Forum konie »

siodło ujeżdżeniowe

quantanamera, rzeczywiście ta tybinka się nie kończy tylko ma taki dziwny kształt...nie mniej ja mam 162cm wzrostu i moja ujeżdżeniówka jest taka mała że większość ludzi jak widzi moją koniczkę osiodłaną na 1 rzut oka to myślą że to skokówka jest...co mnie akurat dziwi
Quanta
A jaki to jest rozmiar tybinki że Ty w tym siodle wygladasz jakbys miała 120 cm wzrostu?
Ten DD z tybinka XS co jest u mnie w stajni lepiej wyglada pod włascielka która ma moze z 150... .
teraz te nowe modele Prestige są ogroooomne  🤔 utopiłam się w Romie Dressage 17", tybinke miałam do kostek  😁 a skokówke mam starego Prestige 17" i jest ok (mogłoby być mniejsze ale tragedii nie ma)

za to znalazłam wkońcu siodło dla siebie.. wkońcu dla małego człowieka, klocki w odpowiednim miejscu, krótka tybinka (w standarcie!), mega miękkie, super lekkie, skóra bajka, dobrze usadzające Equipe Emporio Dressage  😍 
Equpiy są ekstraśne- miałam okazję siedzieć 🙂
Hypnotize, to jest standardowa tybinka do 16'' DD. Można ją jednak bez problemu skrócić jeszcze o 2.5 cm lub 5 cm. Co jednak po skróconej tybince, jak siedziska nie zmienię, chyba że udałoby się namówić Prestige na zrobienie 15''...
DD jest dosyć dużym siodłem - siedzisko 40.5cm, tybinka 41 cm, naprawdę rozmiarowo jest identyczne jak D1k 17'' (siedzisko i tybinka tak samo), i minimalnie większe niż mój Devoucoux 17.5'' (siedzisko 40cm, tybinka 40cm).
quanta a testowałaś Stubbena Juventusa D?
on ma na prawdę krótką tybinkę, w standardzie 38cm, do rozmiaru 17 cali - ale to małe 17 bo juniorskie
Byczek wystawiła właśnie Henniga 16" z krótką tybinką, może to warto zobaczyć?
Endurka, już umówione, we will see 😉

Epikea, na Juventusie nie siedziałam, ale mam trochę mieszane uczucia do siodeł tzw. juniorskich. Miałam Lucky Dressage - to bardzo przyjemne siodełko, ale dość płytkie (co w przypadku dziecka pomykającego na kucyku w sumie nie ma znaczenia), no i jednak konstrukcja siodeł tych "dorosłych" jest nieco inna i rzeczywiście pomaga koniowi w pracy, wolna łopatka, swobodne plecy, w tych obydwu Prestigach i moim Devou konie same z siebie chcą się świetnie ruszać, są luźne i otwarte. Nie wiem, czy aż tyle mogę wymagać od juniorskich siodeł... A Stubben ma w ogóle jakieś przedstawicielstwo z testowymi siodłami?
Ale z drugiej strony - kurcze, rozmiar siedziska to rozmiar siedziska. Możemy mieć różne odczucia ze względu na różną budowę siodeł ale 16 to 16 - rozmiar w calach. Hmm, kurcze, aż jestem zdziwiona. Mam w stajni dziewczynę co ma może ze 158cm wzrostu, waży z 45kg (to max) i 16 pod nią wygląda na dużo mniejszą.
quantanamera, Stubben ma stronę i tam są przedstawiciele regionali i mają testery
U nas przedstawicielem stubbena jest arpav, ale nie wiem czy mają testowe siodła
Ja w DD 16" tybinka standard, mam 164cm wzrostu, waga zimowa utyta  😁 56kg

niestety foto komórkowe
tybinka mogłaby byc krótsza, ale jeździ mi sie dobrze (przynajmniej na takim etapie na jakim jestem  😉) ale bede polowac na DD 16" ze skracana tybinką
quantanamera, porównując Twoją fotkę z fotką milusi- to albo masz DD z tybinką przedłużaną albo nie masz 165cm 😉
Perlica, a to czemu? Przecież to nie zależy od wzrostu a od długości kości udowej. A tu różnice mogą być kolosalne.
epk ma 100% racji. Ja mam 173 cm i mam długą kość udową, moja koleżanka ma idealnie 173cm i krótką kość udową. Różnica w wyglądzie w siodle jest PRZEOGROMNA.
Ja w testowym DD ze standardową tybinką miałam kolano wyżej sporo niż milusia a mam 163 wzrostu. Moje siodełko ma tybinkę XS i kolano leży idealnie tam gdzie powinno być.
epk, no temu 🙂

cytat:"Perlica, nogi mam w miarę normalne do wzrostu 165cm, tak wygląda każda standardowa tybinka pod osobą o takim wzroście."- to słowa Quanty
no ale to że ma krótką / długą kość udową nie powoduje, że się ma nienormalną nogę. To ciągle jest w miarę standardowa noga. Ja mam 166/7cm i nogę z krótką kością udową. Nie wiem czy ktokolwiek uzna, że nogi mam nienormalne 😉. A siodło wolałabym mieć z tybinką xs. Mam S i wygląda to mniej więcej tak:


a ja mam 162cm i nogi krótkie wg mnie, ale Kentaur pasuje mi super...myślę że standardowy Prestige ( nie lucky) nie będzię pasował Quancie-patrząc po focie mam budowę jak ona ( szczupła,delikatna budowa)
Perlica, oczywiście, że nie będzie, ale nie wiem czemu zarzuciłaś jej, że nie ma 165cm albo że Prestige jest z przedłużaną tybinką, bo od tego się zaczęła dywagacja. No i tu nie chodzi akurat o długość całej nogi - tylko samej kości udowej - Ktoś może mieć krótką kość udową i stosunkowo długą łydkę. Ktoś inny nogi tej samej długości ale odwrotne proporcje.
niestety foto komórkowe
tybinka mogłaby byc krótsza, ale jeździ mi sie dobrze (przynajmniej na takim etapie na jakim jestem  ) ale bede polowac na DD 16" ze skracana tybinką


To wszystko przez tą dziadowską płetwę; siodło ma dla Ciebie za długą tybinkę w miejscu, gdzie przykładasz łydkę, ale w mniejszym rozmiarze pewnie z trudem zmieścisz kolano.
Ja jeździłam w tym samym DD, co Quanta i dla mnie to była tragedia. Tybinki niby długością w dół akurat, ale za to wylewała mi się noga wszelkimi możliwymi stronami: górą nad klockiem, a przodem dodatkowo wystawało kolano. Pewnie przez to mam negatywne zdanie co do tego siodła - na tyle negatywne, że w połowie jazdy z ulgą przesiadłam się w winteca isabell werth  😉

edit: swoją drogą, im więcej siodeł próbuję, tym lepsze zdanie mam o wintecu. W sumie wiele osób traktuje to jak wyjście economic, na zasadzie że na bezrybiu i rak ryba  😉 Ale tak naprawdę wydaje mi się, że kluczowym powodem takiego myślenia jest chyba niska cena winteca. Bo same siodło jest dość ładne, głębokie, daje swobodę ruchów, ale też pozwala na zamontowanie klocka w razie potrzeby  😉
LOL, teraz się okaże, że mam metr dwadzieścia... jak stoję na palcach 😁
Mimo wszystko mam wrażenie, że znam swój wzrost dosyć dobrze 🙂 A noga faktycznie może mieć różne proporcje. Np. oficerki mam wys. 49-50cm, przy moim rozmiarze buta żadna firma nie ma wyższych niż 49cm w standardzie 🙂

ludzie a co to za różnica kto ma jakiej długości nogę, zupełnie nie o to mi chodziło🙂

Chodziło mi o to że skoro napisałaś że nogi masz normalne to że proporcjonalne, bo skoro przy wzroście 165cm (czyli nie za wysokim) masz oficerkę na 50cm to masz dość długie łydki jak na taki wzrost, chyba nie kończą ci się nogi w szyji 🙂 stąd nie będzie dobre takie siodło standardowe.
Na mnie nie pasowało nic praktycznie, oprócz tego wspomnianego Kentaura.
Ważne żeby siodło pasowało i już 🙂 i już nie zapętlam się dyskusje o długości nóg🙂

Perlica, ale to właśnie chodzi o te nogi. I o to, że nie ma nienormalnej nogi - no bo co to jest niby? I że nie jesteś w stanie odróżnić tak na oko tego, że ktoś ma 2-3cm krótsze czy dłuższe udo. A to robi ogromną różnicę w tybince. Nie trzeba mieć mega różnic w proporcjach nóg, żeby mieć ekstremalnie różne tybinki. Tu chodzi właśnie o te 1-2-3 centymetry. Tylko tyle i AŻ tyle.

I po to niektórzy producenci robią taki rozstrzał długości tybinek, żeby każdy znalazł coś dla siebie. W Prestigu np. to jest 5 długości co 2.5cm.
Prestige może i robi taki takie długości, ale nie w standardzie.

Normalna noga-to dla mnie noga która pasuje do tybinki standard czyli noga standardowa.
Perlica, nie rozumiem Cię zupełnie. Jak robi takie długości ale nie w standardzie? Masz rozmiar tybinki od xs, s, m, l, xl. Wybierasz taką jaka Ci potrzebna i ci taką robią. W tej chwili chyba z 70% siodeł uj. Equishop ma skracaną tybinkę. To jak tego jest więcej to już jest standard czy nie?

Standardem kiedyś była tybinka M - czyli taka po środku - tego było najwięcej. Ale wynikało to z tego, że ludzie za wszelką cenę uważali, że trzeba mieć długie tybinki.
Nie ma czegoś takiego jak noga standardowa - pasująca do tybinki standardowej. Tak jak nie ma standardowego rozmiaru buta. Bo niby jaki? 37? 38? 39? Właśnie dlatego siodło pasuje się do człowieka a nie człowieka do standardowego siodła.
kiedyś trzeba było dopłacać żeby zrobili ci krótszą czy dłuższą...

Jest coś takiego jak noga standardowa wg mnie i większość siodeł właśnie w standardzie pasuje na osoby zbudowane standardowo-czyli typowo.Ja taką osobą nie jestem więc muszę pokombinować.
Takie rzeczy bada statystka ( masz tam modę, medianę itp) -z takich obliczeń statystycznych wyliczasz sobie pewien tzw.target i jego przyjmujesz za standard zanim wyprodukujesz jakiś produkt musisz się o coś oprzeć-czyli najlepiej o zbiór danych na podstawie których ustalisz sobie że np.wyżej wspomniane M było kiedyś standardem-bo dlaczego akurat M a nie XL? O to mi chodzi-prościej już nie umiem tego wytłumaczyć niestety.
Perlica, tylko, że standardy się zmieniły - próbuję Ci to przekazać - wraz z uświadomieniem w sprawie dopasowania siodła do człowieka okazało się, że 70-80 % osób potrzebuje skróconą tybinkę. S, XS. I taka jest wykonywana w większości  - to co, stała się już standardem czy nie? Głównie takie siodła zamawiają także na magazyn. To chyba się jednak standard zmienił. I nie wynika to z tego, że się ludzie zmienili wymiarami - tylko świadomość się zwiększyła i ludzie wiedzą jak powinna być dopasowane siodło.

Od dłuższego czasu w Equishopie się nie dopłaca za skracanie / wydłużanie tybinki.
1)zupełnie nie twierdzę że tak nie jest
2)ja w ogóle o czym innym niż ty zupełnie tu piszę
Perlica, generalnie próbujesz mi napisać, że jest jakiś standard człowieka i standard długości nogi / kości udowej. A ja Ci pisze, że to bzdura. I tyle. Bo ludzie się różnią - choćby o 1-2-3 cm wzrostu a długość ich poszczególnych części ciała też się różni choćby odrobinę - właśnie ten 1-2-3 cm. I wtedy powinny być inne rozmiary siodeł. Nie istnieje coś takiego jak standard - ani długości tybinki, ani rozmiaru siedziska, ani rozmiaru łęku ani rozmiaru buta. Swoją szosą to do tego, że nie ma standardowego rozmiaru łęku to już się wszyscy przyzwyczaili, choć tez kiedyś coś takiego w potocznym języku funkcjonowało - standardowy łęk =33. Jak już to przewalczyliśmy, to teraz mamy standardowy rozmiar siodła i standardową nogę.  😀iabeł:
Nie ma tak, że 80% kobiet na ziemi ma długość kości udowej 38cm i w związku z tym potrzebuje tybinkę S. Nie i już.

I nie jesteś jakimś wyjątkiem, że nie masz standardowej nogi. Ani ja nie jestem, ani quanta, ani nikt inny. Na tym forum to w ogóle sami niestandardowi są. 😉.
A to że wszyscy zazwyczaj piszą o "standardzie Prestiga" wynika z tego, że środkowa - kiedyś najpopularniejsza tybinka, była w rozmiarze M. I kiedyś - kilka dobrych lat temu nie szło dostać siodła w innym rozmiarze. Od czasu jak dostępność siodeł się poprawiła - głównie dostępność nowych, a świadomość jeźdźców wzrosła to się okazało że standard nie jest żadnym standardem 😉.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się