kpik chciałam je kiedyś kupić, ale okazało się to... niemożliwe. Niby okser ma je od dawna w ofercie, ale jak przyszło co do czego, nie można było ich zamówić.
do wkkw mi daleko szukam wszechstronnych, trwałych, łatwych w utrzymaniu w czystości ochraniaczy miotam sie na razie
Kpik a o tych kavalkade z łyżką myślałaś w końcu? ja znalazłam na allegro białe i się zastanawiam właśnie nad nimi... bo są w bardzo dobrej cenie ale nie wiem jak u nich z łapaniem brudu... Może lepiej jednak odżałować na WW?
myślałam myślałam TU znalazłam też cenowo fajne kavalkade, są też tyły
są nawet bardzo podobne do strychulców eskadrona - dodatkowo mają obszyty neopren na brzegach zeby się nie strzępił, szkoda ze białe mają też białą łyżke - czarna była by praktyczna zapewne nie znajde nigdzie eskadronow i padnie właśnie na kavalkade z tego sklepu
nie zmieniam, po prostu zachorowałam na drugi komplet - tym razem biały 🙂
ochraniacze kupiła moja koleżanka i szczerze mówiąc nie wiem gdzie... widziałam na żywo jedne i drugie i nie ma jakiejś powalającej różnicy... te moje eskadrony nie są obszyte, są natomiast leciusieńkie i mają mocne, fajne rzepy.
Od roku mam te chraniacze http://sklep.horses.pl/product-pol-8-Equilibrium-limitowana-edycja-Trizone-Brushing-Boot-Cappucino.html i sa po prostu rewelacyjne.Dodam ze nie mam hali wiec sprawdzone sa w roznych warunkach i na prawde sa godne polecenia.Przede wszystkim sa leciusienkie, swietnie leza, absolutnie sie nie przekrecaja, dobrze sie czyszcza.Ja mam je wlasnie do codziennej pracy i jestem bardzo zadowolona. Niedawno kupilam tez WW Single Lock, sa fajne, ale wole te Equilibrium-sa po prostu lzejsze, mieciutkie i wydaja sie wygodniejsze 😉
znaczy się jakość adekwatna do ceny? bo to już jak komplet kavalkade albo ktoregos modelu z WW
zastanawia mnie tylko zapięcie rzepów - "pod wiatr" jak to ja nazywam, widuje sie czesciej zapiecia od prawej do lewej a nie odwrotnie - ma to jakies swoje plusy? w terenie np nie rozepną sie jak sie o cos otrą?
Efka, w tych białych kavalkade łyżka nie jest biała, tylko kremowa. Info dla prawdziwych estetów 😉
Porównując strychulce z kavalkade i z eskadrona, na stronę eskadrona przeważa jeszcze jeden plus: brzegi nie są obszyte, więc lamówka nie jest wciąż siepana przez rzep zapięcia. Kavalkade dość szybko w tym miejscu się szmacą, niestety.
zastanawia mnie tylko zapięcie rzepów - "pod wiatr" jak to ja nazywam, widuje sie czesciej zapiecia od prawej do lewej a nie odwrotnie - ma to jakies swoje plusy? w terenie np nie rozepną sie jak sie o cos otrą?
WW Double Lock też się pod wiatr zapina. Ani razu mi nawet nie pomyślały o odpięciu, a w teren w nich jeździłam. Angole chyba po prostu odczuwają wewnętrzną potrzebę robienia rzeczy odwrotnie niż reszta świata 😉
Angole chyba po prostu odczuwają wewnętrzną potrzebę robienia rzeczy odwrotnie niż reszta świata 😉
😀 😀 😀 OK, to było dobre 😉 W razie wątpliwości, to do WW dołączona jest szczegółowa rysunkowa instrukcja zapinania. Generalnie one są tak zrobione, że aż "chce się" je pozapinać pod wiatr - w drugą stronę jakoś gorzej leżą. No i of course logo musi być widać 😉
no to teraz mi ćwieka zabiliście... heh... już sama nie wiem, chyba jednak WW, a nie ma ktoś real foto tych białych kavalkade? Bo się boję czy kremowa łyżka nie wygląda jak wiecznie brudna w takim razie...
[quote author=maleństwo link=topic=30.msg115588#msg115588 date=1228817474] efka, bierz WW! Jak już na Volcie było mówione - są nie do zdarcia, a i wyglądają super. (ja moje używam już ze 4 lata, tylko czarne) [/quote]
Niech was ręka (bosko-końska) przed zakupem ochraniaczy ISABELL WERTH broni. Kupiłam dwa dni temu i dwa dni już tego żałuję :/ Są drogie (86 EUR para), są baaaardzo elastyczne (bez końca), rzepy TEŻ są elastyczne 😀 po godzinie pracy wałek miał ociekające potem nogi, o jakiejkolwiek wentylacji nie mogło być mowy. Zapięcia są wykonane z nienajwytrzymalszego materiału, zakłada je się nieco inaczej (dziwacznie?, ciągle ma się wrażenie, że ma się dwa "lewe"😉, pasek "podpęcinowy" jest wieeelki, nawet na mojego 175 cm wałka z czasem opuchniętymi stawami za wielki. Słowem: padaczka. Jedyna zaleta: jeżeli by pasowały, układałyby się nieźle do końskiej nogi. Zawiedziona i rozgoryczona poleciałam zwrócić do sklepu. Miałam szczęście i byli przyzwoici i przyjęli. 🙂
Macałam te nowe Piaffy Veredusa i strasznie badziewie jak na mój gust - neopren cieniutki, paski są podczepione bezpośrednio do neoprenu, nie ma tych gumek jak w skokowych, przez co ciężko je na końskiej nodze zapiąć. Także moim zdaniem szkoda kasy.
kpik-przepraszam za moj super zaplon w odpisywaniu 🙄, co do ceny tych Equilibrium, to fakt tanie nie sa, ale warte grzechu 😉.Ja kupowalam na raty-najpierw przody, a potem tyly.Skusilam sie na nie, bo koniecznie potrzebowalam ochraniaczy dobrze chroniacych, ale miekkich i nie uciskajacych, bo moj mlody ma nakostniaka, akurat w miejscu gdzie znajduje sie gorny brzeg kazdego przedniego ochraniacza i np skorupki calkowicie odpadaja, a zabawa w owijki kazdego dnia nie byla zabawna-szczegolnie przy braku hali.Co do rzepow to absolutnie sie nie odpinaja i nawet chlapanie w rzece przeszly wzorowo, o blotnych kapielach na ujezdzalni nie wspminajac 😉 Sa super.A jesli szukasz czegos tanszego, a dobrej jakosci to jak juz pisalo wiele osob WW sa tez swietne
Wiem, że to ujeżdżeniówki i choć ich na oczy nie widziałam to zakochałam się 😜 ale jedno pytanie, choć może głupie - dlaczego nie można w nich skakać? za mocno trzymają pęcinę czy jak? Przecież przy wyższych zebraniach obciążenia są podobne (dobra, ciut mniejsze) jak w skokach...
Hej,nie mam czasu przeglądać całego wątku,możliwe że było już wspominane. Chciałam tylko zapytać czy nasza voltowa Crazy sprzedaje jeszcze ochraniacze? Jeśli tak to bardzo prosiłabym o kontakt 😉 (ewentualnie czy ktoś z Was mógłby podać mi do niej kontakt?) Z góry dziekiuję :kwiatek: