Ja dziabnęłam Czarnobyl na zakonczenie ulopu - no warto było! zajefajny klimat, zdjęcia bardzo bardzo smaczne poza tym.
Za to obejrzalam 2 odcinki 3go sezonu podrecznej i ni chu-chu nie moge sie zabrac za wiecej...
A! Netflixowego Lucfera nowy sezon tez ogarnelam, uczucia mam mieszane co najmniej, ale no - Lucy to Lucy 😉 Wprowadzenie Evy - super, postać na miarę Lucka, przeurokliwa! Ale pół-anielskie dziecko... no nie. nie.
Ja obejrzałam cały i jest meeeega, duzo lepszy od pierwszego 😅 Czekam z niecierpliwością na kontynuację mam nadzieje ze będzie szybciej niż za 2 lata :kwiatek:
Bo spotykam wiele opinii, że pierwszy nudnawy, a drugi dobry. I nie wiem czy ryzykować swoim czasem. Poza tym to podobno coś a'la procedural, więc zastanawiam się czy zaczynając od drugiego straci się jakieś kluczowe informacje.
jestemzlasu, - warto pierwszy zobaczyć, na prawdę kawał dobrej roboty. Absolutnie bym nie pomijała - średnie są tylko dwa pierwsze odcinki, potem wgniata 🙂
Zdecydowanie nie nazwalabym tego serialu proceduralem. Odcinki się ze sobą łacza, przedstawiajac nam glownych bohaterów. I danego morderce czesto przerabiaja w wiecej niz 1 odcinku - jak Kempera.
Zaczynajac od drugiego sezonu nie zrozumiesz niemal nic już z 1 odcinka.
My nie przebrnęliśmy przez Mindhuntera i porzuciliśmy na drugim odcinku... 😵
Za to zmęczyłam dziś Modliszkę - zawiązanie akcji i początek zlekka nudnawy, ale cała reszta - sztosik! (SPOILER! Jak wyszło, że naśladowcą jest osoba transseksualna i że pewnie miała sporo operacji plastycznych, od razu skojarzyłam z tą koleżanką Dirginią i jej wąskim nosem 'ala Michael Jackson! :lol🙂
I skończyliśmy za to odgrzewanego kotleta - W Garniturach i nie wiem co zrobić ze swym życiem teraz 🤣
Ja również po Czarnobylu - zmęczył mnie niesamowicie i siedział w głowie długo. Dla mnie mocny i ciężki. Ale warto - dla aktorów, zdjęć, scenariusza 😍 Nie mogę wyjść z podziwu, jak brytyjskich aktorów wystarczyło wsadzić w okropne ubrania i budynki z PRLu, a zamienili się w sowietów, jak malowanych 🤣
No ja właśnie też męczę, ale jestem kilka odcinków do tyłu. Chwilowo każdą wolną chwilę zajmuje mi Walking dead. Jak myślałam że tematyka zombie to nie moja bajka to ten serial mnie bardzo przekonał 😍
aaga84, oglądasz od początku? Ja poddałam się już nawet nie wiem przy którym sezonie po kolejnej idiotycznej decyzji Ricka. Mój mąż, który był fanem nie może zmęczyć ostatniego sezonu i wcale mu się nie spieszy :P
JARA, - pierwsze dwa odcinki obejrzyj ogarniając przy okazji prasowanie albo obiad, a potem już pójdzie 😉 Ja 2 pierwsze też obejrzałam ledwo ledwo, a potem robi się szał.
Do prasowania i zrywania tapet i wykładzin polecam Mad Men na Netflix. Po pierwszych dwóch odcinkach jest fajnie, w czwartym juz chichoczemy razem z mężem. Takie trochę Suits w wersji 30 lat wcześniej.