Obejrzałam netflixowy Quicksand i podobał mi się. Nie jest poprzeciągany, dobrze że zamknęli historię w 6 odcinkach, bo to utrzymuje fajną dynamikę. Czułam się bardziej jakbym oglądała film. Polecam.
Ja też polecam. Właśnie oglądam, jestem po 4 odcinku. Bardzo mi się podoba.
Oglądam teraz Dead to me/Już nie żyjesz (ne Netflixie).
Dwie kobiety, ktore poznały się w niecodziennych okolicznościach. Dzięki tej znajomości zmienia się ich podejście do siebie i do życia, w dodatku jest coś, co jest istotne dla obu, coś co jedna wie, a druga nie - więc zagadka, jak to się rozwiąże. Bardzo dobry.
Ostatnio mam farta do dobrych – poprzednio Quicksand, teraz ten.
Celowo nie edytowałam, bo minęło kilka dni i chciałam wydobyć ten wątek na forumową powierzchnię.
Jest dramatycznie nielogiczny. Najbardziej nielogiczny jest toksyczny deszcz, który pada tylko w Danii...I chyba w Szwecji? W Norwegii już nie. No eeeeej... 😵 A te pierwsze 20 minut też powinno nas odstraszyć, bo wieszczą dramatyczny dramat w logice i postrzeganiu świata.
Teraz jesteśmy w trakcie Black Mirror - raz lepiej, raz gorzej, ale całkiem, całkiem.
Ja skończyłam właśnie netflixowskie "The society". Jak dla mnie, trochę za bardzo teen drama, czasem mocno nielogiczny i przewidywalny ale całkiem przyjemnie się oglądało - 7/10. Teraz zaczęłam Czarnobyl. Re-we-la-cja. I timing na HBO mają świetny, akurat po skończeniu Gry o tron wypuszczają prawdopodobny hicior. 😁
Już myślałam, że nikt o tym nie napisze! (chyba, że napisał, a ja przeoczyłam :icon_redface🙂 Czarnobyl wciąga GoT nosem. Fantastyczny klimat, praca kamery (wowowow!), dźwięk, budowanie grozy (a przecież zakończenie wszyscy znamy...). Dla mnie jedna z lepszych produkcji HBO.
Potwierdzam! Swojego czasu interesowałam się dość mocno tematem, generalnie dobre dokumenty czy filmy o Czarnobylu można policzyć na palcach jednej ręki, ale ten HBO... wbija w fotel. 😲 😍 Jest przekozacki!
A odcinków "tylko" 5, bo i co by miało dalej być? 😉 Chyba, że retrospekcje z dalszych lat, np. "10 lat później", "20 lat później" i aż do zakrycia starego sarkofagu Arką. Tyle, że pewnie trzeba by dodać więcej fabuły, wprowadzać nowe postaci, a to mogłoby być już za bardzo 'hollywoodzkie' (mimo że serial produkcji brytyjskiej)
Bardzo dobrze, że tylko 5 odcinków. Moim zdaniem serie HBO, które z góry mają określoną liczbę odcinków i 1 sezon wychodzą im najlepiej. W rankingu seriali "Kompania Braci" 10 odc. jest na 3 miejscu a Czarnobyl 5 odc. na 1 miejscu. Ranking jakby ktoś był ciekaw :kwiatek:
Polecicie jakiś fajny, najlepiej kilkusezonowy serial w klimacie historycznym lub fantasy? Got, Wikingów, Templariuszy, Rzym, Borgiów, Wiktorię, Syrenę, czy Koronę znam. Ja od siebie mogę polecić jeszcze dwa seriale: The Act ( o Gypsy Rose) i Cudotwórców. Oba niestety krótkie, bo oglądało się świetnie.