Ale ja wam mogę powiedzieć dokładnie gdzie piorą 😀 Jeśli Crazy ma na myśli tą pralnię o której myślę to jest na Jagiellońskiej, na przeciwko przychodni, a raczej na przeciwko kościoła 🙂 Tam na bank przyjmują tylko trochę sobie za to liczą ;/
Zairka - ja używam na plamy mydła galasowego. Schodzą najgorsze plamy - trawa, krew, olej... z dziegciem też sobie radzi 😅 Najlepsze jest to, że stare plamy też usuwa. Mydło do kupienia w każdym Rossmanie za grosze. Na opakowaniu są napisy: Dr. Beckmann Original oraz Gallseife (produkt niemiecki). Czasem jest naklejka z polską wersją językową.
MAjorka mam oba te mydła,a le nawet nie probowalam bo bylam pewna ze nie do tak ciezkich plam sa... jak robisz moczysz mydlo i trzesz? bo u mnie tylko mama tego uzywa a teraz wyjechla
Zairka - moczę wodą plamę, moczę mydło i pocieram mydłem o namoczoną plamę. Jak trochę natrę, to potem odkładam mydło, biorę w łapki materiał z plamą i pocieram (jak przy praniu ręcznym skarpetek). Pocierając patrz na efekt. Jak mi już "prawie wszystko" zlezie, wrzucam do pralki. 😀
nie wiem czy już ktos pytał, ale jak doprać plamy(niebiesko-zielono-brązowo-i Bóg wie jeszcze jakiego koloru) z białych bryczesów?! bo nic nie chce mi tego doprać
.....albo na Podlasiu .... przytargałam derkę do domu ale na pranie w wanie raczej nie ma szans - się nie bardzo do tej wanny mieści - żeby ja uprać musiała bym mieć jakiś basen chyba a do pralni pierwszej lepszej się boję oddać bo w sumie derka nie tania i obawiam się ze straci swoje właściwości wodoodporne
Słuchajcie, uzbierały mi się 3 komplety białych owijek - polarowo-elastycznych plus climateksowe Eskadrona. Wstępnie przeprane bez żadnych kombinacji (spsikane białym Vanishem i w pralce na 30stopni ). Oczywiście została masa szarych plam. Jak zrobić podejście numer 2 jakoś bardziej skutecznie? Przeczytałam właśnie cały wątek (swoją drogą półtora roku temu pranie białych rzeczy tak samo mi nie wychodziło, jak dziś) i po kolei pytam zatem: - lepiej mydło galasowe na plamy czy Vanish wybielacz? - jeśli z wybielaczem, to wrzucić owije do wiaderka, zalać wodą, dodać wybielacz i jak długo mogę zostawić na poleżenie całość? Wybielacz nie wyżre mi owijek? 👀 - potem pralka na więcej stopni - 40 spokojnie, bo prawie wszyscy w wątku tak piorą - a może ma sens zaryzykować z 50 stopni?
Pomóżcie pralniczej ofierze losu 😡 Ja się nadaję tylko do kolorowych polarowych owijek 😁
quanta możesz namoczyć jeśli są bardzo brudne, tylko dużo wody i najpierw z wodą wymieszać odplamiacz, a dopiero później wrzuć owijki, zostawić możesz na kilka godzin, jeśli wybielacz to vanish 😉 potem do pralki, może na jakiś dłuższy program i do proszku do białych też możesz dosypać wybielacza, ale z wybielaczem radzę umiarkowanie, bo jednak niszczy tkaniny, nawet te najdelikatniejsze wybielacze. aha i przy elastyczny radzę nie używać środków do zmiększania, bo skróci życie elastyczności 😉 powodzenia 😉 Plamy szarobure zrobiły się najprawdopodobniej od tego, że albo nierównomiernie nałożyłaś wybielacz, alo za dużo tych owijek napchałaś do pralki 😉
quanta, ja bym nie podnosiła temperatury prania, tylko nastawiała na dłuższy cykl prania, moze np. z praniem wstępnym? vanish bym oczywiście dorzuciła i nie certoliłabym się z tym tematem, tylko dodałabym dodatkowe płukanie - na wszelki wypadek. acha - i nie ładuj pralki do pełna, w pełnej pralce białe konskie szmaty uwielbiają się niedopierać :/
z wyzwań pralniczych - ostatnio prałam białe ochraniacze koleżanki. po wyjęciu z pralki od zewnętrznej strony były bialutkie, ale od wewnętrznej... szlag mnie trafił :/ po czwartym praniu uznałam, ze się do czegokolwiek nadają dopiero... wyschły, zabrałam do stajni, a tam zonk - po pierwszym uzyciu znowu takie syficzne od środka były :/ jestem oficjalnie obrazona na białe ochraniacze - albo są beznadziejne, bo nie chcą sie doprać albo sa beznadziejne bo uświadamiają mi, ze jednokrotne pranie moich czarnych ochraniaczy to tylko pic-na-wode-fotomontaż i nadal są brudne tylko ja tego nie widzę... 🙄
A ja polecam najlepszy na świecie sposób na odkłaczenie czapraka czy derki przed wrzuceniem do pralki, taką oto szczoteczką do czyszczenia butów zamszowych:
Oczywiście tą stroną gumkową, mniej widoczną na zdjęciu. Nic nie wyciąga kłaków lepiej.
Dzięki za odkłaczacz! Szkoda, że nie zajrzałam tu wcześniej. Kłaki nie zaginęły w praniu, za to odtłuszczone, leciutkie, czyściutkie i pachnące opuściły po wysuszeniu wszystkie derki i czapraki i fruwają teraz po domu 🤔
Przed chwilą udało mi się uzyskać z kilku kolorów pasujący do siebie komplet - mam teraz wszystko w szarościach 😵 Zdecydowanie nie należy ładować pralki do pełna i mieszać kolorków.
quantanamera jest taka pasta w kubeczku, nazywa się VIOLA, kupisz ja na bazarku ( w sklepach nie widziałam ). Tą pastą naciera się przybrudzenia i wrzuca rzeczy do pralki. Moja tesciowa kupuje to do białych kołnierzyków. Każdy brud schodzi, a nie niszczy sie materiał. Uzywałam, sprawdziłam, naprawde działa 😀
Wsadziłam mojego max'a cream do pralki. Wyjełam go całego szarego 😵 Cały brud ze strony wewnętrznej wylazł na górę i wżarł się w materiał 👿 Uprałam go jeszcze raz z dużą ilością proszku i wody ale to nic nie dało.
Sama nie wiem czy znów prać, czy może spróbować oddać gdzieś do pralni 👀
o jeny ale masakra! ja moją Ankę piorę ręcznie po każdej jeździe bo się boję.. nie wiem co bym zrobiła jakby mi ją głupia pralka zniszczyła... Fakty że kosztuje mnie to dużo wysiłku( cała zamoczona anka waży chyba 50 kg;P) ale.. może mogłaś najpierw namoczyć go trochę i zetrzeć ten brud a dopiero potem do pralki.. nie wiem, co Ci poradzić..do pralni,może uratują.
effqa, zawsze prałam bez namaczania i nie było problemu, widać czasami się zdarza. A co do prania ręcznie to już chyba wolałabym wywalić czaprak, który mi się nie dopiera niż prać ręcznie. Nie mam zamiaru męczyć się z praniem ręcznym dla końskiej szmatki.
pianissima2003, koleżanka dodawała do prania albo nacierała przed praniem (nie pamiętam dokładnie) proszkiem do prania białych firanek. Efekty były pozytywne.
a np te pady eskadrona w poziome pasy na przemian granat/biały... jak to prać? kompletnie niepraktyczne... bardzo mi sie podobają te pady ale z praniem obawiam sie że to jakiś koszmar..
Ja białt czaprak zawsze piorę w pralce i się dopiera bez problemów, najpierw na jakąś godzinkę wrzucam go do miski z wodą i proszkiem, a potem do pralki na jakieś 50 stopni, ale z praniem wstępnym i dopiera się super.