Czy macie jakieś spradzone sposoby na utwardzenie terenu wokół stajennego? pod samymii budynkami wiadomo kostka, ale dalsze rejony, przejscie stajnia - maneż? tak aby uniknąć błota.
Czy ktoś stosował taką torbę? https://zdrowy-kon.pl/pl/p/Torba-na-wode/2533 Kusi mnie, bo noszenie wody na padoki nieco boli, ale mam wątpliwości czy to faktycznie praktyczne i trwałe rozwiązanie :kwiatek:
Cześć wszystkim 🙂 Dawno mnie tu nie było na forum- z 10 lat? Ale ale... Na wiosnę ruszamy ze spełnieniem marzenia mojego życia, czyli budowy przydomowej stajni. Jej projekt jest już w mojej głowie od dawien dawna, ale im bliżej realizacji, tym więcej wątpliwości i pytań... wiadomo 😉 Przyjmiecie do swego grona, wspomożecie mądrymi sprawdzonymi rozwiązaniami? 🙇
Pozdrawiamy, Magda z czterokopytną towarzyszką Beldorą 🏇
Czy macie jakieś spradzone sposoby na utwardzenie terenu wokół stajennego? pod samymii budynkami wiadomo kostka, ale dalsze rejony, przejscie stajnia - maneż? tak aby uniknąć błota.
U mnie generalnie jest bardzo wilgotno, czarna ziemia i mały opad już skutkuje błotem. Najgorzej jest przy wyjściu ze stajni, boksy otwarte cały czas, więc konie wchodzą i wychodzą. Kiedyś ułożyliśmy maty gumowe, takie z dziurami, utonęły bezpowrotnie 😵 Muszę coś na tych kilku metrach wymyślić, bo już nie mogę na to patrzeć. W najgorszym momencie jest głęboko, będzie do połowy nadpęcia 😵
Ja wpadam tylko powiedzieć, że ta wspomniana wyżej torba na wodę jest super! Nalewam przy kraniku, jadę taczuszką, odkręcam i wygodnie się nalewa do wiaderek - powinnam dzięki niej dotrwać do momentu montażu poideł 🏇
Ja mam taką: https://www.hydro-centrum.pl/krata-trawnikowa/. Chyba nieco się różnią. Przy zakupie zwracałam uwagę na to, czy nadaje się dla koni. Wprawdzie krata jest zasypana piaskiem i nie wystaje na zewnątrz, jednak wolałam mieć pewność, że między kratkami nie zmieści się kopyto i że będzie mocna, nie pęknie pod naciskiem kopyt. Pożegnałam się z błotem, mam nadzieję na zawsze.
A czemu nie stosujecie betonowych płyt Jumbo? Albo betonowych płyt ażurowych?
Widziałam ażurowe w sporej stajni sportowej zarówno jako utwardzenie ścieżek i terenu w okół stajni, jak również jako posadzkę w boksach, zasypane były chyba zwykłą ziemią. Nie wiem jak to możliwe ale w boksach w ogóle nie było czuć moczu.
Tak - 7 cm i w środku piach, a pod nią dałam geowłókninę. U mnie taka bardziej piaszczysta gleba, nie wiem, jak się zachowa na innej. Mam ją od września, jak do tej pory sprawdza się świetnie. Betonowe płyty ażurowe mam po samą stajnia w dwóch rzędach, a dalej geokratę. Moje konie chodzą luzem i potrafią z rozpędu wbiec do stajni, nie chcę żeby pędziły po betonie, a tak zdążą wyhamować przed płytami na geokracie.
Sorry, 5 cm wysokości, a 7 cm - wielkość oczka. Mam tą, którą podałam w linku. megrudaZa 25 m2 z geowłókniną i transportem zapłaciłam niecałe 1500 zł. Iskra de Baleron nic się nie stanie kopytom, pod warunkiem, że nasypie się na to odpowiednią ilość piasku i dobrze wdepcze (najlepiej ubijakiem, ja go nie miałam, zatrudniłam rodzinę do deptania 😉). Sypałam z nadwyżką, jak konie to wdeptały, sypałam kolejną warstwę.
Zgodnie z zasadami sztuki powinno się dać pod to wszystko jeszcze kamienie, tłuczeń i chyba da się zrobić na każdym gruncie, ale będzie jeszcze drożej. W linku podanym przez jagoda 1966 jest instrukcja montażu.
Przed stajnią mam beton a kawałek (2x2,5m?) ziemi gdzie tej nie-zimy jest błoto spokojnie po kostki. Na części wybrałam błoto, położyłam stare siano i przykryłam w/w błotem. Zdecydowanie mniej się noga zapada, konie chętniej chodzą tamta stroną. Teraz po 2 miesiącach poza dołożyć kolejna warstwę i podrównać. Dobra metoda na szybki fiks. Latem chcę dać gruz pod ziemię. Mam nadzieję, że się sprawdzi jako trwalsze rozwiązanie. Przez tegoroczny brak zimy konie zabagniły kilka miejsc. Bez inwestycji w koparkę się nie obędzie. Tęsknię do grudy 😀iabeł:
ja wczoraj mialam inspekcje wet na stajni bo mama dziecka jezdzacego u mnie zatroskala sie o los koni bo stoja w blocie na wybiegu... nie lubie takiej zimy gdy wszystko plywa...
a ja nie lubie ludzi, którzy nie mają pojęcia o koniach. Kiedyś SK Nowielice miały inspekcje, bo ktoś zadzwonił, że na okólnikach leżą martwe konie. Tak. Spały. 😵 😵 😵
ja wczoraj mialam inspekcje wet na stajni bo mama dziecka jezdzacego u mnie zatroskala sie o los koni bo stoja w blocie na wybiegu... nie lubie takiej zimy gdy wszystko plywa...
Ja tez kilka dni temu mialam wizyte. Doniosla na mnie Pani z yorkiem w sweterku. Ba nawet fotki podesłała, że konie w błocie stoja i jest im tak tragicznie zle. Ja wiem,ze nie widać, że kupy codziennie sprzątane, że nogi myte, że czysto w boksach. Ale litości...
Mam mieszane uczucia - do mnie często dzwoni sąsiadka że coś ze źrebakiem jest niedobrze albo że coś mi zdechło. Zwykle okazuje się że maluch śpi a matka się tym nie przejmuje. Boję się że ogarnie mnie znieczulica i kiedyś nie zareaguję jak któremuś faktycznie coś się stanie. Szczęśliwie dzwoni do mnie a nie do TOZ
Szukam sposobu na podgrzanie wody na potrzebę kąpieli konia (kąpiel z powodów zdrowotnych, nie fanaberia). Nie musi być gorąca, wystarczy letnia. Prąd zwykły i "siła" jest, woda bieżąca z sieci jest. Takie przepływowe ogrzewacze wody dają radę do takich celów? Czy może coś innego nierujnujacego portfela? Tak do 300 zł przykładowo🙁 ??? Nie mam pomysłu. Ewentualnie droższe rozwiązania
Dafi daje radę. Używam już 20 lat. Co 5-7 lat muszę kupować nowy. Już trzeci zużywam. Ale nie narzekam, lepiej kupić nowy niż naprawiać stary. Są modele z bateria i prysznicem. Najtańszy jest taki z przyłączem który można dołączyć do istniejącej instalacji. W Leroyu kosztuje 198 zł. Jeśli masz silę to możesz kupić większej mocy. Ja mam 11 kW i ten mam moc.