Biczowa, a masz pola niedaleko stajni? zauważyłam zalezność :/ maluda, zazdroszczę. Kupowałam dziadom już kilkukrotnie i nie umiały się przyzwyczaić, nie wiem czemu. Ściągają sobie, tarzają się w nich, ocierają o drzewa aż zdejmą. Może musiałabym kupić jakieś turbo pancerne...
Moje też jak zaczynają się irytować na owady to przychodzą po derki, serio 🙂 I nie odejdą od bramy dopóki nie wyjdę i im nie założę. Ledwo dopnę ostatnie zapięcia i już ich nie ma 😁
U mnie jeszcze popadało, tak z godzinkę temu. Jednakże szału nie ma, parę kropel na krzyż i tyle. Mam nadzieję, że w nocy znowu przyjdzie deszcz, co by było chłodniej dnia następnego. Jednej babie zrobiłam kopyta, jeszcze druga czeka w kolejce.
Gillian same pola, w zbożu dziady siedzą, byle do żniw. Kurde burze na około w stajni nawet kropla nie spadła, gdzieś tam w dali zagrzmiało i poszło bokiem, kurzy się strasznie ale przynajmniej chłodniej nieco.
Zależy od derki -miałam takie co po 15 minutach nadawały się na śmieci a mam takie co po 3 latach wyglądają jak w dniu zakupu tylko może ciut przybrudzone. Teraz jestem na etapie zamiany moich na te z kapturem bo szyje mają najgorzej oblazłe.
Dery tylko i wyłącznie z decathlonu. 3 sezon nienaruszone 🙂
ja latałam jak głupia i szukałam fajnych derek siatkowych , jak wyszło ze ta z deca jednak najlepsza to.... brak już rozmiaru :< pewnie kupie na zimę :<
maluda, Lamicell ma zaniżone rozmiary. Derka super -kupiłam nową tu na revolcie ale mój dziad ,,trzeszczy,, jak się w niej porusza i nie ma mowy aby w ogóle schylił głowę jak podepnę kaptur. Derka ogólnie bardzo fajna ale ....... zakupiłam teraz większą. Inna firma - zobaczymy. uważam że najgorsze jakie kupiłam to busse. Mam tą siatkową z polarem na plecach- z pasem itd... okręca się na koniu i co chwilę musze latać podciągać z jednej strony. Myslałam że kuń krzywy 😉 ale jednak nie bo na innych też się okręca. Za to fajne są eskadrony. Koń się tarza ,gania i przez drzewa przedziera i nic. Super tylko że nie ma ochrony szyi.
Mam pytanie ludzie, może wy trochę wspomożecie. Znajoma bierze do siebie konia, stał z moim i kurde nie wiem czy brać kogoś w pensjonat czy przyzwyczai się sam? Trochę tego się obawiam, bo jest strasznie stadny ale w sumie może to moje widzi mi się a nie będzie tak źle? Dałam ogłoszenia że nawet za koszty utrzymania, ale mnie tyle osób już wydymało że jak pomyślę że mam mieć do czynienia z jakimś niepoważnym człowiekiem to chyba lepiej nie brać sobie obecnego na głowę. 😵
Wytrzymała niecałe trzy miesiące przy użytkowaniu non stop; koń się w tym tarzał, ocierał i ogólnie wariował. Kaptur się nie sprawdził.
A ja właśnie chciałam ją kupić i się rozmysliłam. Wziełam inną. Zobaczymy. W Lamicellce ten kaptur też jest do niczego choć sama derka elastyczna ,z pasami tylnymi ,z klapą itd..
No właśnie nie wiem jak z kucykiem nawet by było, bo jak stałam w pensjonatach przez 10 lat to kucyk to zawsze był wróg numer jeden. Chyba że stwierdzi, że nie ma innego wyjścia i zaakceptuje.
Stałam w różnych stajniach, i zawsze kucyki były przez niego tępione. Ogólnie mam wrażenie że ma jakiś problem z małymi końmi, bo nawet hucuły ścigał. Także nawet koza, to nie najlepszy pomysł. Ogłoszenie wisiało parę dni, oferuję normalnie za 200zł "pensjonat" że tak to ujmę i ludzie są jacyś niepoważni. Miałam konia swojego drugiego ale sprzedałam, myślałam że ten co jest będzie stał do śmieci z nim albo odwrotnie, no ale też muszę uszanować decyzję kogoś innego że chce konia bliżej bo to jego zwierzę i na siłę nie zatrzymam.
Życie nauczyło mnie, że im drożej za usługę tym ona jest bardziej szanowana. Nigdy w życiu nie wystawiłabym już takiej ceny, nawet dla znajomego. Potem rośnie "apetyt" na złote klamki, a przecież realia są inne. Niepotrzebnie sprzedałaś drugiego konia, wiara w ludzi bywa złudna - właśnie się o tym przekonałaś. Musisz dokupić mu towarzysza, tutaj nie ma co dyskutować.
Własnie oglądam ogłoszenia z kucykami, nie wiem czy to faktycznie nie najlepszy pomysł. Będzie musiał jakoś to przetrawić. Nie wiem czy chcę kolejnego cudzego konia, i być może kolejne problemy i rozczarowania. Z jednym zgodzić się muszę, że jak się płaci to docenia ale przynajmniej wiem że koński świat nie przestanie mnie zadziwiać. Czasem oczekiwania ludzi były dla mnie po prostu szokujące. Zapytania typu : a jakbym miał swoje siano to ile wtedy? Tragedia, najlepiej za darmo dać wszystko.
bez przesady z tym stadem. mój koń stał kilka lat sam u mnie w stajni, teraz są dwa konie, u poprzedniego właściciela też początkowo stał sam, potem w stadzie 24 koni i znałam go i obserwowałam w wielu sytuacjach. żadnej różnicy w zachowaniu nie zauważyłam, żadnej "depresji" bo konik stoi sam nie było. na siłę nie kupuj żadnego kucyka...może czas przyniesie zmiany i znajdziesz kogoś fajnego, kto wstawi do Ciebie swojego konia.
Lepiej zaspokoić podstawowe potrzeby konia i mieć czyste sumienie, aniżeli pluć sobie w brodę, że się wszystkiego nie dopilnowało. Ja uważam, iż towarzystwo to czynnik potrzebny i obowiązkowy, ponieważ zakorzeniony jest on w specyfice funkcjonowania tych zwierząt. To nie są indywidualiści.
U nas dziś praktycznie pierwszy raz w tym roku zaczęło się oblężenie owadów. Zriko w pełnej zbroi. Pierwszy raz miał na oczach takie cuś i jak mu zakładałem, to podobny wyraz pyska zrobił, jak namalowany na siatce 😀
Znam swojego konia 15 lat, tyle ile dokładnie ma. Moim koniem jest od 11 prawie i wiem że dla niego samotność to po prostu "zabójstwo". Myślałam o tym że może da radę, ale jeżeli on nie umie zostać sam w boksie jak drugi koń wychodzi obok np. koło stajni, to co dopiero jak w ogóle pojedzie. Powiedzmy że już rozwiązanie mam, zapadła decyzja i myślę że będzie to najlepsza opcja z możliwych. Czas pokaże czy dobrze wybraliśmy :-) Dzięki za dobre rady.