Gaga Kupiłaś już te kantarki? Moja rada odnośnie...Ciasny-taki przyległy do głowy-szybciej konia obetrze, a raczej sierść wytrze w tych najbardziej delikatnych miejscach. Moi bracia mają obydwoje kantary na pastwisku cały dzień. Jeden ma przyległy, drugi nosi luźny. Ten luźny kantar nie obciera sierści, natomiast bardziej ciasny owszem. Pomijając, że to nie jest bezpiecznie dla konia łazić w kantarze cały dzień, bo może się koń gdzieś zahaczyć. Jednak przy tych egzemplarzach, które nie przychodzą na zawołanie, mogą w pensjonacie wymagać. Choć ja znam takie miejsca, gdzie uzależniają to po prostu od konia. U mnie wygląda to tak, konie ok 8-9 rano wychodzą na pastwisko, a wracają przed zmierzchem. Cały ten czas mają kantary na łbach. Na pastwisku są liczne drzewa, o które konie się wycierają, rozmaite krzaczory w które włażą. Nie zdarzyło się natomiast, żeby choć raz był problem z kantarem-zahaczeniem się. Są to dwa koniki polskie, więc wyobraź sobie jak bezpardonowo traktują drzewa i krzewy dosłownie na nie włażąc!;p
Kolejne moje spostrzeżenie odnośnie, to dwa wymiary kantarów dla dwóch koni. Znaczy mam na myśli przyległy i luźny na każdego z nich. Moje koniki dosyć ostro się bawią i dają sobie po łbach;p Więc ten większy koń, dominujący zawsze mniej obrywa po kantarku i może luźny nosić. Natomiast zdominowany koń ma przyległy kantar, który trudniej bratu złapać w zęby. Unikamy w ten sposób zarówno intensywnych bójek, jak zmasakrowania sprzętu 😉
Moje od roku noszą zwykłe proste kantary, bez żadbych bajerów, poduszek i łańcuszków i te się sprawdzają. Nie są przegryzane i nie przecierają się jak na razie. Chłopcy potrafią się na prawdę intensywnie wycierać za uszami i na pysku, a po kantarach nie widać 🙂
Obecnie jestem poza zasięgiem stajni, ale po powrocie sprawdzę firmę i mogę napisać.
Więc sprawdziłam- zwykły najprostrzy z Kerbl taki
http://www.horse-trade.pl/pl/p/Kantar-START-Economic/379, czasem zmieniamy na takie
http://wstadzie.pl/product-pol-1333-Kantar-Villa-Horse-Kaim-szaro-blekitno-granatowy.htmlObydwa są dobre i wytrzymałe, ale ten drugi właśnie na części nachrapnej, gdzie ma podszycie-tylko to podszycie, jest postrzępiony od podgryzania i drapania;p Poza tym się trzyma😉 Jeśli masz więc pewność, że kantar nie będzie narażony na specjalne urazy-Twoje konie się nie wycierają i inne konie w stadzie nie będą podczas zabaw i dominacji chwytać go zębami, polecam ten drugi. Na pewno mniej narazi na obtarcia za uszami i ogólnie pod paskiem potylicznym. Choć przy luźnym zapięciu, jak wcześniej wspominałam, nie powinny się w ogóle pojawić 🙂