Forum konie »

własna przydomowa stajnia

No na Dolnym śląsku 🙂 Bliżej Bolesławca. Na prawdę u nas nie ma złośliwości sąsiedzkiej.
Nawet dostaliśmy 100 za koszenie koniczyny 😀
A jaki ubaw sąsiad ma trola, a my mieliśmy pod paśnikiem syf straszebny - przyjechał i mów ale fajnie będzie 2 rozrzutniki obornika -7 było! ze szczęścia to skakał do nieba 🙂 Za darmo nam posprzątał wyrównał i jeszcze polecał się na przyszłość 🙂
anetakajper, przyznam, ze nie zrozumialam Twojego postu 😉 Co mial sasiad? TROLA? 😀
I jak to pod pasnikiem mieliscie 7 rozrzutnikow obornika?  🤔 To w ogole nie sprzatacie na padoku?
Zazdroszcze fajnych sasiadow 🙂 Na moich tez nie moge narzekac, ale az tak fajnie jak Ty nie mam 😉
Cyklopa 😀 Takie coś co ładuje obornik z pryzmy 🙂
"trol" To takie coś podobne - ale ja się na tym nie znam 😉 Tak to nazywają, więc też tak na to mówię.

Na padoku przez zimę mają dościelane pod paśnikiem, a na wiosnę usuwane - niestety inaczej się nie da :/
Na wiosnę padoki są bardzo dobrze bronowane bo przez zimę nie mam możliwości zbierania kup bo nie mam na to czasu 🙁 Wiosna- jesień wybieram codziennie i doprowadzam to wszystko do porządku przed kolejną zimą.

Edit. aha i zaraz za drogą mamy 50 ha lotniska nieużytków. Wójt pozwolił z tego korzystać i zagrodzić i korzystać, aż ktoś wykupi. Więc proszę -sprowadzajcie się 🙂 Może nareszcie będę miała z kim pojeżdzić 🙂

Przepraszam za byka -usówanie! chyba tak się nie pisze
to wszystko tłumaczy, hodowcy ślązaków słyną z dobroci i szczerości...
Ja na swoich sąsiadów ogólnie nie narzekam.
Jedna sąsiadka kiedyś kiedyś zawsze marudziła i zawsze coś jej przeszkadzało- to że pies szczeka, że dzieci biegają, że liście z drzew spadają. Ciągle się nas czepiała (jak byłam mała). A w tym roku jak ją zapytałam czy mogę wypuścić na jej nieużytek moje konie to pomyślała i na drugi dzień zadzwoniła i powiedziała, że konie to ona lubi i że mam tylko drzewek nie ruszać  😵 Normalnie nie poznaję jej, złagodniała na starość  😁

Inny sąsiad co jakiś czas mi padoki czyści- bo bierze kupy do ogródka 😀 Wie, którędy wejść, bo mu pokazałam, przyjeżdża ze swoją taczką i objeżdża cały padok 🙂 A ja przynajmniej mam jeden dzień wolnego 😉

Inny sąsiad pomagał konie łapać, też miło.

Za to w zeszłym roku dalsza sąsiadka obiecała mi najpierw łąkę, a potem jak już ogrodziłam i wypuściłam tam łąkę to pod moją nieobecność otworzyła bramę 🙄 Konie oczywiście uciekły. Na szczęście wiedziałam, gdzie ich szukać. Ale strachu się najadłam. Potem jak do niej pojechałam to okazało się, że jednak jej się nie spodobało że konie depczą łąkę (a co ona myślała???) i że nie mogę wypasać.
Od tamtej pory trzymałam się od niej z daleka. Umarła na wiosnę i teraz zastanawiam się, czy jej łąka będzie na sprzedaż  😂 (ale ze mnie hiena 😀iabeł: )

odpływ z myjki dzisiaj rano i wieczorem 🙂
czesio, to podkłady kolejowe? skąd wytrzasnęłaś? ale fajnie wygląda🙂
Generalnie w różnych miejsc. Te najświeższe były w cenie 10 zeta. Załatwił znajomy 🙂 Poprzednio braliśmy z ogłoszeń allegro. Można się też samemu orientować gdzie są przetargi PKP...
Hej przerabiamy starą drewutnie na murowany domek może stajnie :-)
I w związku z tym mam pytanie jak jest z zapachem który jest w stajni ?/nie przeszkadza za bardzo planuje wybierać na bieżący .
Co sie najlepiej sprawdza na ściółkę by łatwo sprzątać i było wydajne ?
Ziemi dużo nie ma bo jest tu 3000 metrów ale zaraz za podwórkiem jest pusta działka gdzie mogła by się paść .
Do tego kolejne ponad 3000 metrów należące do mojej cioci pusta działka ogrodzona , i jest jeszcze sad na tej ulicy znajomych :-)
Więc było by gdzie Misie puszczać .
Misia raczej jest typem samotnika ale zawsze do towarzystwa miała by Monę ( wyżlica ) .
Może źrebaka albo kucyka w przyszłości .
Póki co planuje trzymać ja do listopada  potem do pensjonatu i znowu od marca pod domem .
Ale gdyby tacie nie przeszkadzął Misia to by została na stałe .


A co do doswiadczenia to mam pod opieka teraz 11 koni i robie za stajenną i luzaka :-)
Żaden koń nie jest typem samotnika, a wyżlica to żadne towarzystwo dla konia (wyżeł= drapieżnik, koń= roślinożerca). Już lepiej kupić kozę, kosztuje 50zł.
A najlepiej drugiego konia.
Żaden koń nie jest typem samotnika, a wyżlica to żadne towarzystwo dla konia (wyżeł= drapieżnik, koń= roślinożerca). Już lepiej kupić kozę, kosztuje 50zł.
A najlepiej drugiego konia.

kozy to nie, bo jeszcze w końcu zeżre stajenkę :P
ale tak bardziej serio to się zgodzę, że pies to żadne towarzystwo dla konia.
u nas został 1 koziołek (mama i siostra padły ze starości...prawie 20 lat miały...). wcześniej kozy trzymały się ze sobą, konie ze sobą (chyba, że bawiły sie (dosłownie) kozami, albo je ganiały itd). teraz koziolek jest sam i widać, że mu samotność doskwiera. pogodził się z końmi, chodza razem na łąkę (wcześniej kozy nie wchodziły - a bramka otwarta zawsze), ba! nawet kozioł włazi na jakes podwyższenia i sie "iskają" z koniem! miziają, podgryzają... przyjęły go do stada 🙂
czesio, to wciaz ma byc myjka?
czesio aż mi szczęka opadła - super wygląda 🙂

stillgrey z tego, co zrozumiałam do odpływ z myjki, nie myjka jako taka...  😉
pierwsze zdjecie mnie zmylilo, bo myslalam, ze ten placyk betonowy robi za myjke 😉
bardzo fajnie wyszlo 🙂
Czescio, pokazesz myjke? 😀
Dawno nie pokazywałam się ze swoimi kopytnymi. takie wczorajsze Maczowe na pastwisku 🙂



I metamorfoza siodlarni, jeszcze nie skończona 🙂

Czy kto mógłby mi podać wymiary poidła? chodzi mi głównie o szerokość tej miseczki...
24cm szerokość, długość 32, głębokość około 16.
Gillian, wielkie dzięki...
Czyli muszę przyjąć 65cm od narożnika chyba chcąc wcisnąć tam  żłób narożny a obok pojówkę.


Jeszcze szybka podpowiedź, poraździe... bo jednak montujemy rury pod pojówki.
Jak najlepiej umiejscowić żłób, lizawke, poidło?
Niestety poidła nie mogą być na przeciwległej na wprost wejść.
U nas jest poidło w narożniku,potem żłób dalej na środek a lizawka bliżej wyjścia,sprawdza się bez zarzutów 🙂 A koniecznie chcesz żłób narożny?Wtedy można zamienić,to raczej nie ma wielkiego znaczenia jedynie ja bym dała lizawkę blisko żłobu bo widzę,że dużo koni sobie podczas posiłku "soli" 😉
własnie chciałabym narozny
ten jest mały a nie taki kloc jak na ogół
To ja bym wtedy dała poidło bliżej wejścia a lizawkę na środku albo na sąsiedniej ścianie 🙂
A ten zlob jest faktycznie konieczny? Ja sobie najbardziej chwale gumowe wiadra, latwo umyc, a pasze i tak przygotowuje sie zazwyczaj w paszarni, miesza od razu suplementy itd.
Zloby sie moim zdaniem sprawdzaja przy duzej liczbie koni karmionych jedynie suchym owsem/granulatem rozwozonym wozkiem.
Cobrinha dużo praktyczniej jest umiejscowić żłób jak najbliżej wejścia do boksu. Pozwala Ci to nakarmić konie bezp otrzeby wchodzenia głębiej do boksu.
Dalej - poidło zaraz obok żłobu skutkować będzie tym że codziennie będziesz z poideł wyciągać resztki treściwej. Konie nie są specjalnie czystymi zwierzakami i plują jedząc... Pół biedy jesli podajesz tylko owies - gorzej z granulatami, wysłodkami, itp... które w poidle w kilka chwil zamienią się w swoiste błoto...

Zatem jeśli pytasz jak to wygląda od strony praktycznej - w boksach z twojego rysunku zamontowałabym zwykłe żłoby przy wejściu, następnie blisko żłobów - uchwyt na sól, a w narożnikach dopiero - poidła... Dobrą praktyką jest też montaż - zamiast żłobów - uchwytów na żłoby tego typu:
LINK
Pozwala to na częste, dokładne mycie żłobów bez potrzeby moczenia wszystkiego naokoło. Sprawdza się szczególnie zimą - żłoby można w razie W nawet do domu wziąć i w ciepłej wodzie umyć... Jeśli zamierzasz podawać koniom wysłodki , zaparzać siemię, podawać moczone otręby - niestety żłoby będą oplute...

stillgrey ale jak to wiadra? Stawiasz je koniom na ziemi?

Moim zdaniem żłoby - czy przenośne, czy stałe - jednak wygodniejsze niż wiadra... Nawet w małe jstajni trzeba sobie życie ułatwiać  😉
O _Gaga dobrze mówi,jeśli jesteś skłonna jeszcze przemyśleć inne opcje 🙂 Dlatego pytałam,czy koniecznie chcesz narożnikowe.My mamy takie wiaderka właśnie,szykujemy jedzenie już w nich.
_Gaga, no ja z racji braku boksow karmie konie z reguly poza stajnia, jeden dostaje na padoku, drugi poza padokiem... zeby sie nie tlukly miedzy soba😉 i tak, stawiam wiadra na ziemi, zdrowiej 😉 moglabym je rzecz jasna przywiazywac na czas karmienia... ale mi sie nie chce zakladac kantarow za kazdym razem 😉

ale masz racje, przy boksach bardziej sie sprawdza przenosne zloby, tez takowe mam, ale uzywam na wode w zimie 😉
Pod wiatą mam tylko jeden żłób. Drugi zaś jest na zewnątrz. Siwa dostaje w środku, gniada na dworze pod daszkiem siodlarni. Przyzwyczajone, każda zna swoje miejsce i nie ma żadnych konfliktów. Co ważne, nikt nikomu nie podbiera jedzenia.
lepiej żeby żłób był z dala od poidła bo inaczej wiecznie bedziesz miał syf w wodzie
_Gaga, niestety pole manewru mam ograniczone.
Woda musi być podciągnięta od strony studni dlatego będzie we frontowych narożnikach. Zrezygnowałam z umiejscawiania żłobów zaraz obok po pierwsza właśnie z obaw przed zapchaniem pojówki, po drugie, za dużo mam kombinowania czy oby dobrze wymierzę... a mnie na miejscu nie ma hehe mam steruje budową 😉
Tak więc w najbliższych narożnikach będą poidła, a żłoby lecą niestety na drugi koniec stajni też w narożnikach zewnętrznych prawdopodobnie, bo od wewnątrz, zaraz obok ścianki działowej sa przewidziane otwory do wyrzucania ściółki. Niestety nie wiem na ile się mi tam zmieszczą żłoby - to okaże się po powrocie.
U mnie przy Klusku żłoby zawieszane to kiepski pomysł - ma już kilka na swoim kącie 😉
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się