Forum konie »

własna przydomowa stajnia

mela86, ja karmię kiszonką już drugi sezon.
Teraz mi idzie balot na tydzień .Mam 4 ogony w tym jedengo kuca.Jest zimno i nic się nie dzieje -skarmiam tak do maja bez jakiś tam objawów psucia się kiszonki.Ale ja mam taką zebraną w ostatniej fazie suszenia czyli prawie jak siano z lekkim zapachem kiszonki i lekko wilgotną.
Wprowadzałam powoli jako co drugi posiłek aby przyzwyczaić. Teraz karmię tylko kiszonką całą zimę ale dodaje kredę pastewną do wody aby zneutralizować kwasy.
W zeszłym roku wziełam na spróbowanie i zdała egzamin. Nic mi się nie zepsuło i nic nie wyrzucałam ale jak przyszły ciepłe dni przestałam zamawiać.Jak za długo ją mam otwartą to poprostu mi wietrzeje i robi sie jak siano sucha.Akurat ta którą ja mam -nie wiem jak inne.
Nigdy nie skarmiałam mokrą bo bym się bała.
Ja po otwarciu kiszoki nakładam drugi zużyty strecz czy jak to się zwie aby mi nie mokło ani nie wietrzało za bardzo.Nigdy nie zdejmuję całości tylko obieram jak banana 😉 Zakładam drugie od góry jak zabiorę porcję do karmienia.Zawiązuję sznurkiem.
Samą kiszonkę pakuję w siatki do stajni .Wcinają aż się im uszy trzęsą. Nigdy nie miałam kłopotu ani z kiszonką ani z końmi.
mela86, jest caly watek o sianokiszonce, duzo info tam.
Angela dzięki za informacje :kwiatek:
BASZNIA już znalazłam, sorki za off top
Isabelle - na zdjęciu 1 i 2 masz kuca jak ja to nazywam uszlachetnionego , krótka sierść , żywy temperament , ruch konia dużego , ten kuc nigdy sie nie wyciera 🙂 na 3 i 4 jest szetland czyli taki jakiego masz i ty , ta klacz wytarła klate już w styczniu więc teraz już nie ma gołej skóry , ale zaręczam ze była łysa w tych miejscach , i twój niestety też zawsze o tej porze roku będzie ,,placaty,, 🙂 jak pisałam poprzednio jeżeli skóra pod spodem jest zdrowa bez zmian to wszystko OK . duży brzuszek u żrebiąt to też cecha kucorków . oczywiście pod warunkiem ze odrobaczane 🙂



blucha, tez mialam szetlanda przez kilka lat i jakos NIGDY poza momentem kiedy mial wszoly nie mial powycieranej w taki sposob siersci... jakis wyjatkowy egzemplarz mi sie trafil? 😉
no cóż albo wyjątek 🙂 albo nie miał na wybiegu nic o co mógłby się wycierać ( ale z ich kombinowaniem zawsze coś znajdą ) w mojej kilkunastoletniej praktyce nie trafił mi sie taki co by się nie wycierał 🙂 i przy swoich pierwszych kucach  też ,,panikowałam,, i wet też nic nie poradził .
Byl trzymany od urodzenia wolnowybiegowo, a na padoku mial drzewa, krzaki, drewniana wiate, drewniane i z siatki ogrodzenie... mial sie o co ocierac 😉 Moze kwestia wiekszego "wychuchania"?😉 Wiesz, jak sie ma kilka koni, a kilkanascie to jest roznica i przy tych kilku da rade codziennie wyczesywac etc. Poza tym byl odrobaczany co 3 msc.
U nas Sybir, aktualna temp - 14. Kurcze mam nadzieje, ze kobyly jakoś ogarną, bo  częsciowo zrzuciły zimową sierść. Kn jeszcze z lekka wlochaty, ale moja szlachetniaczka łysa jak na to zimnisko.

Mam nadzieje , ze termometr kłamie brrrr
no cóż albo wyjątek 🙂 albo nie miał na wybiegu nic o co mógłby się wycierać ( ale z ich kombinowaniem zawsze coś znajdą ) w mojej kilkunastoletniej praktyce nie trafił mi sie taki co by się nie wycierał 🙂 i przy swoich pierwszych kucach   też ,,panikowałam,, i wet też nic nie poradził .

Pracowałam w hodowli kuców,. w której było kilkadziesiąt takich wyjątków  🤣
włochate szetlandy ? i nie wycierały się ?
moj wygladal na zime jak mamut... i nie wycieral sie 😉 tak jak i wlochate huculy 😉
Moja kucka teraz też się nie wyciera ale w zeszłą zimę była łysa na szyi ,zadzie i gdzie sie dało -jak pisałam miała masę zwierzątek towarzyszących z poprzedniej stajni -czyli wszoły w mega ilości 😉
A że gęste futro -nie byłam świadoma co w sobie kryje 😉
Teraz ,,odpukać,, bez łysych placków choć w trakcie zrzucania sierści.
U Nas też powyżej 10 na minusie.Paskudnie zimno choć dzis świeciło słońce i śnieg topniał .. mam nadzieję że szybko stopnieje do końca bo mam dość tej zimy jak wszyscy.
blucha,  wygląda dokladnie tak jak u nas. tez w tym samym miejscu na szyji, tylko mniejsze placki stanowczo.

zobaczymy, damy preparata na insekty, odrobaczymy za chwilę, bedziemy przemywać. jak nie zejdzie to wet i zeskrobiny.

swoją drogą, nigdy nie widzialam tak włochatego stworzenia, jego sierść jest spokojnie dluga na mój palec😉
cranberry a co tam -14 u mnie jest -22  🤔wirek: 
Woda w stajni zamarzła, konie mielą siano bez przerwy przez to zimno, całe szczęście że nie zrzuciły zbyt dużo sierści  😤
u mnie aktualnie -16 stopni, woda na szczęscie w stajni nie zamarzła ale jesli potrwa to kilka dni sama ją odłacze bo nie chce jakiejs awarii. Gdzie jest wiooooosna???
o 5 rano 20 stopni na minusie. Mam nadzieję, ze to ostatnia taka zimna noc. Jak nie, to chyba będę musiała w trybie expresowym kołować derkę dla mojej odchudzonej o cz. zimowych włosów poczwarki. A właśnie jak sprawdzić, ze koń jest wyziębiony? Gdzieś obiło mi się o uszy, ze podpowiedzią może być temperatura w okolicach uszu i brzuchola. To prawda?
U mnie -16 na termometrze. A drzewa wyglądają tak:

i tak:

konie wpisane w zimowy krajobraz:

Na szczęscie nic u mnie nie pozamarzało  😉
iwona9208 oprócz tego że zdjecia są mroźne i śnieżne a tego już mamy dość to krajobraż naprawdę prześliczny, jakby to był styczeń to pewnie nikt by nie narzekał, ale w marcu...
Moje "mądre" klaczuchy chyba czuły, że to jeszcze nie koniec zimy i nic do tej pory nie zrzuciły, nadal owłosione jak mamuty ;-)
o 5 rano 20 stopni na minusie. Mam nadzieję, ze to ostatnia taka zimna noc. Jak nie, to chyba będę musiała w trybie expresowym kołować derkę dla mojej odchudzonej o cz. zimowych włosów poczwarki. A właśnie jak sprawdzić, ze koń jest wyziębiony? Gdzieś obiło mi się o uszy, ze podpowiedzią może być temperatura w okolicach uszu i brzuchola. To prawda?


takiego ładnego posta napisalam i się nie wysłał 🙁


ja sprawdzam stan ogrzania w pachwine - wew strona uda a podbrzusze. dobrze się sprawdza, wiarygodne
o spr. uszu słyszałam, ale jakoś nie umiem chyba...zawsze dla mnie zimne tak samo zimą ;]


wczoraj u nas bylo nad ranem -17. wczoraj wolalam nie sprawdzać - do 12 w nocy kowal konie robił. ten to ma godziny pracy ;/
No ja mieszkam niedaleko Cranberry i zima mnie zaskoczyła kompletnie,bo pod Szwajcarią jak byłam to w piątek było +15 co najmniej a tu zimnisko. Ja koniska derkuję teraz przy takim mrozie,bo zgubiły w większości sierść. A teraz szczęśliwe biegają po padoku zimiowym i siano podjadają.
na dużego też założylam derke.
tej zimy bardzo słabo się obsierścił. marzł. szczególnie przy wiatrach i deszczo-sniegach. wiadomo - chował się, ale 24 h nei można też w stajni (wiacie) stać... najgorzej przy wachaniach temperatur - dzien/noc albo jednen dizeń +10 a kolene - 10...  po takich akcjach na jezdzie smarczał, cherlał troche, i taki osowiały był... w derce inny kon i zdrowieje błyskawicznie 🙂

mam nadzieje, że teraz jak jest tak słonecznie to go nie zagrzeje za mocno? (w plandece chodzi, bez wypelnienia, tylko podszewka) ? sierść zimowa bardzo, bardzo mizerna... a wypadają pojedyncze włosy...
A moje kobyłki tak się sypią że nawet przechodząc obok jestem całą w sierści,zwłaszcza kundelka kolegi,po tarzaniu jak się otrzepuje to kłęby sierściuchy fruwają.Czeszę ją codziennie grzebykiem metalowym dla psów i dalej oblatuje jak zwariowana.Reszta tylko gumowa szczotka i jakoś tak sobie ta wiosna powolutku chyba jednak zawita.Ponoć już od poniedziałku ma być.Teraz w dzień na plusie wszystko cieknie w nocy kilka stopni na minusie.
Moja kobyłka już powoli mleczko nabiera codziennie ma cycuszki bardziej jędrne,druga zaczeła nogę na bok odstawiać przy czyszczeniu wymionka ale w głowie ma takie zapędy że hoo hoo.Normalnie na dekiel jej hormony już walą.Tak myślę że trzeba padok podzielić już wkrótce żeby niby razem a jednak osobno chodziły,dobrze że moje kochane konie i pastucha a nawet zwykłe sznurki tak respektują.Oj już niedługo zacznę spać w stajni chyba no to niech się ciepło już robi bo ja  z tych ciepłolubnych jestem.
dorota a kiedy masz termin? nasz pierwszy 17 kwietnia 😉. 🏇
i w zasadzie tylko zrebne sie posypaly z klaków, ta pierwsza to juz w ogole zimowki nie ma  😵, druga sypie ale mnóstwo ich miala wiec jeszcze chwile pozrzuca 😉.
cholery wyczuły ten zaskok -18 bo nie zrzucają, albo bardzo, bardzo slabo 😉, normalnie o tej porze juz mi sie wszystkie sypaly 😉

a co do spania w stajni, to jedzie do mnie kamerka na podczerwien juz 😉 tym razem w ciepelku bede zasypiac 😉
Pierwszy termin mam na 12 kwietnia.Kamerki już zazdroszczę,ale i tak pewnie bym przespała więc wolę snopek słomy pod głową i stajnię,może hałas mnie dobudzi.Ja jak łapię pierwszy sen to z łóżkiem można mnie wynieść.Tak więc przy kamerce to i dzwon by się przydał 😉
Orzeszkowa jak u Ciebie 🤔
U mnie proszę Państwa masakra. Napadało mnóstwo (ok 40 cm) śniegu. Ciągle pada. Jestem odcięta od świata 😁 Jest -10. W kominku się pali od 5 rano żeby pies nie zamarzł. Dzięki Cobrhinie został ogolony :kwiatek:
Konie na palu, ale po godzinie miały fajną warstwe śniegu na sobie.
Kurcze rok temu to już ludzie powoli zboża jare siali. A teraz? Pamiętam że koleżanka 17 marca po stajni w krótkich spodenkach chodziła. A w kwietniu moje konie jak przyszły do mnie to trawę już jadły.
Oj martwi mnie ta pogoda.
Na szczęście dzięki enklawie prawdopodobnie prace znalazłam :kwiatek:

Pomódlcie się za mnie bo muszę się ruszyć boksy sprzątać. Wszystko zaśnieżone więc będzie ciężko 😵
Laski ja wiem, że sama prosiłam o przesłanie śniegu, ale musiałyście wszystkie na raz? 😁
Odkopywałam pół godziny stajnię żeby wyprowadzić konie a teraz aż się boję wyjrzeć przez okno, bo pewnie zawiało od nowa 😵
Pizga tak, że pierwszy raz miałam wrażenie, że konie mimo derek chyba wolałyby zostać w stajni... ale siano je przekonało. Z pozdrowieniami dla Aleks, tak dzisiaj rano wyglądała Twoja ulubiona ścieżka 😉



Cariotka nie mam pojęcia, ile u nas nasypało, bo śnieg sypki i ciągle go przewiewa z miejsca na miejsce. Do stajni szłam w śniegu po kolana, ale już żeby włączyć elektryzator to prawie po pas. Dobrze że psa na noc do stodoły wsadziłam, bo budę i boks kóz z górą zawiało  😲

Koło południa ma przestać sypać, więc wsadzę Noniusza w chomąto, zapnę do dechy i będziemy odśnieżać, żeby mama jakoś z pracy wróciła - o ile będzie miała czym, bo wczoraj Limanową tak zasypało, że nie jeździły żadne busy a taksówka przyjechała dopiero po 40 minutach  🤬

Teraz jest -7 i dalej kurzawa taka, że nie mogę się zebrać i iść sprzątać...

Fajnie, że udało się z pracą - pochwal się jak już będziesz wiedziała na pewno 😉

Nieśmiało donoszę, że u mnie od dwóch dni świeci ładne słoneczko. Zobaczymy czy ono coś zaradzi na ten śnieg.
nie wiem jak u Was ale u mnie w tą zimę było bardzo malutko słońca. Tata mi wczoraj mówił że słyszał w telewizji że to była najmniej słoneczna zima od 10 lat. Jestem wstanie w to uwierzyć.

Kurcze siedzę z psem w domu przy kominku na fotelu bujanym i nijak mi się nie chcę wyjść do stajni i posprzątać. Jeszcze mam tygodniowy gnój bo takie błoto było i brak czasu że nie miałam jak posprzątać🙁

Miałam iść na spacer z końmi i z psem no ale nie mam tak wysokich butów żeby mi śnieg się nie rozmoczył w nich 😁
Cariotka, gumofilce + spodnie snowboardowe, polecam 😀
U nas o dziwo było trochę słońca - ale my jesteśmy wysoko, zazwyczaj wioska w dole kisi się pod chmurami/dymem/mgłą a u nas świeci słońce 😀
Konie na palu, ale po godzinie miały fajną warstwe śniegu na sobie.


Hihi ale na palu jak Azja Tuhajbejowicz??

u mnei rano śnieżyło... teraz są całkiem miłe przebłyski słońca co wcale nie nastraja bardzo pozytywnie
białe paskudztwo wszędzie  😕
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się