Dzięki wielkie za odpowiedzi! Nie planuję nic zbierać, owies chcę zmieszać z trawą, żeby się ładnie wszystko ukorzeniło i dlatego, że siewnik "nie łapie" nasion trawy, trzeba z czymś większym wymieszać. A chcę siać siewnikiem, bo on głębiej sieje i dzięki temu lepiej się trawa przyjmuje na takiej piaszczystej pustyni jak jest u mnie 😉
W takim razie wstrzymam się z sianiem do wiosny.
A co do imion kotów to moja znajoma ma Kreskę i Kropkę - bardzo mi się podoba🙂
Siałem trawę w październiku - wzeszła bardzo dobrze i żyje do tej pory, choć już 4 lata minęły. Ale fakt: bez owsa... I mieszankę dobieraną indywidualnie przez Pana Agrotechnika (w zamian za darmo zrobił wszystkie badania...).
Nie sprawdzałam jeszcze nigdzie czy się sprawdzi. Wydaje mi się, że każda mieszanka na tereny suche i suszę będzie dobra. Nie jest to smaczna mieszanka dla koni, ale chodzi mi o zasiedlenie. A potem może, za jakiś czas dosieję coś smaczniejszego🙂
przesadzacie z tymi kozami, to są bardzo intelgentne stwory i doskonale sie kumplują z końmi. Konie tez z nimi czuja sie lepiej niż same. Wcale nie wydaje i sie ze koń moze miec tylko drugiego konia. A zwłaszcza szetlanda. Przyzwyczją sie do siebie i jak sie weźmie konia np w teren to sztland sfiksuje:P Jak ktoś nie ma 2 koni to koza lub owca lepsza niż szetland.
co do noszenia siana to pelcam prześcieradło, więcej wejdzie i sie nie sypie po drodze.
Opony na padoku mają wszechstronne zastosowanie, ja wstawiam w nie wiadra z wodą zeby konie nie wylewaly, przyciskam siano jak wieje wiaatr. A jeśli jest to także plac do jazdy to tu juz bardzo szeroki zaakress zaastosowania.
Co do opon, to swego czasu byłam zmuszona jeździć na padoku, gdyż ujeżdżalnia była w "remoncie" większość potem zawiozłam na uj. a to co się nie zmieściło to zostało na padoku 🙂 Była w sumie z tego ustawiona przeszkoda - murek, ale konie się nudziły i poroznosiły te opony 😁 Swojego zastosowania głównego nie mają 😉 Kozuchy to mega inteligentne bestie. Szczególnie gdy ma się owies, suchy chleb, jabłka lub buraki przy sobie 😂
unawen, kostrzewy trzcinowe lubią wilgoć, zaleca się je na gleby wilgotne i średnie, torfy, łęgi, pobagienne. Nie wiem, czy Ci przetrwa... Na piachy najlepsze rozłogowe i rozłogowo luźnokępowe, żeby ustabilizować podłoże. U mnie najlepiej sprawdza się....perz 😀, no cooo, wartość pokarmową ma dobrą a rozłogi takie, że normalnie koniec świata pewnie przetrwają, hihihi.
ms_konik, mam pastwisko załóżone 5 lat temu. Przedtem mieliśmy tam nieużytek na którym dominował perz. Po zaoraniu tego kawałka, przed wysiewem nasion traw, pozostała nam miedza na której rośnie sobie nadal perz. Za każdym razem kiedy konie pasą się na tej kwaterze miedza jest niemalże wygryzana z darnią 😵.
unawen,w moich ogłoszeniach jest jeszcze 4 woreczki trawy dla koni .Mieszanka na ekstensywne i średnio-intensywne pastwiska w siedliskach umiarkowanie wilgotnych i okresowo-posusznych. Cenę masz super,wysyłka gratis. Skład Kostrzewa czerwona – 20%, Kostrzewa łąkowa – 20%, Wiechlina łąkowa – 5%, Tymotka łąkowa – 10%, Życica trwała 2n – 15%, Życica trwała 4n – 15%, Życica westerwoldzka – 5%, Koniczyna biała – 10% strona producenta http://www.hbp.pl/oferta_mieasznki_traw_pastewnych.php. Zadzwoń,zapytaj o cenę,cena w centrali to 166,85 zł za opakowanie ,ja liczę 125zł już z wysyłką.
Żeby zupełnie nie offtopować-moje drewniane ogrodzenie na pastwisku po 6-ciu latach jest w opłakanym stanie,wymyśliłam sobie że ogrodzę od ulicy siatką leśną ale rozmawiałam ostatnio ze znajoma i przedstawiła mi czarną wizję oskórowanej nogi po włożeniu w otwór-czy ktoś ma ogrodzenie z siatki leśnej?Jak się sprawuje?
Ja mam z siatki leśnej i sobie chwalę. Ani razu przypadku, aby koń się w nią nogą zaplątał. Siatka giętka, więc trzeba dobrze napiąć i nie pozwolić zwierzęciu napierać na nią od góry, bo się wygnie w tzw. uśmiech. A tak to zadowolona jestem.
U mnie ,,obciągnięte'' od zewnątrz byłoby stare ogrodzenie,ewentualnie wykorzystała bym zewnętrzną linię drzew,wstawiła kilka nowych słupków i to stare by zostało o to z siatki było by awaryjnie.Przed widocznymi domami jest ulica,ja mieszkam na obrzeżach miasteczka jakieś pół km dalej,zostawiam konie i jadę do pracy,boje się że to ogrodzenie się kiedyś zawali.Konie nie ociekną ale ta ulica mnie przeraża i chamstwo i głupota kierowców.Z pewnością nie wyminął by taki tylko jeszcze celowo spłoszył.
jeden cały rudy jak tygrys, a drugi z białym brzuszkiem. tygryskowaty jest bardziej nieufny, waleczny, wycofany i nie przepada za pieszczotami, za to biały-brzuszek jest upośledzony, bo łazi cały czas i mruczy, ociera sie o wszystko, nawet mruczy i rozpościera łapki na podłodze, chyba go duchy głaszczą😉 jest bardziej otwarty i ciekawski
ej, dostałaś klony moich urwisów czy jak? 😁
a ja mam nową machinę wojenną do robienia puszystego podłoża 😎 wczoraj robiliśmy testy
orjentica ja mam ogrodzone 0,5 ha siatką leśną i niestety nie jestem zadowolona...może dlatego,że słupki mam zbyt rzadko powbijane...w każdym razie już 3 razy zbierałam fragmenty siatki zrolowane do połowy słupków, w dolnych partiach siatkę mam gdzieniegdzie poprzerywaną przez moje grubasy, w myśl zasady że trawa za ogrodzeniem zawsze zieleńsza i smaczniejsza...także będę kombinować jak to powzmacniać. Dodam,że siatka stoi zaledwie rok.
Ania L. można wiedzieć co to za machina wojenna 🙂 i czy nadawałaby się oprócz puchacenia także do równania podłoża?
podłącze się do Was - bo macie bardzo dużo ciekawych rozwiązań. Ja co prawda własnej stajni nie mam 😉 ale mam dość dużą swobodę działania w obecnym pensjonacie 😉 Ania L. czy możesz zdradzić budowę tej machiny ? my jesteśmy na etapie wymyślania czegoś do Nas. Mamy jedynie samą bronę, którą doczepiam do jeepa i w ten sposób równam i spulchniam podłoże.
widzę, że macie też spore doświadczenie w zakładaniu pastwisk. Jak by jakaś duszyczka doradziła mi po kolei co zrobić aby Nasze nieużytki przerobić na pastwiska - bo mamy tego jakieś 2 ha ... które są na terenie torfowym i wilgotnym ( ale w sezonie późny lipiec / sierpień można by tam konie wypasać )
ja myślałam aby całość oczyścić i może przeorać ? a w październiku zasiać trawę ( specjalna mieszkankę dla koni ? - czy może co innego ) ?? czy lepiej zatrudnić do tego fachowca ?
zduśka, u nas jedno pastwisko jest właśnie na torfie i okresowo zalewane (pozimowo to jezioro tam jest normalnie). Rośnie tam coś? Przeorać, zasiać odpowiednie trawy i tyle. Pewnie wiosną nie ma tam możliwości uprawek :/ Trochę już późno, siewki mogą wymarznąć jak trafią się przymrozki, to taka trochę loteria.
ms_konik dzięki za odpowiedź. Coś tam rośnie, ale głównie krzaki 🙄 - wcześniej ( jakieś 5 lat temu ) pamiętam, że normalnie łaziły tam konie i to przez cały sezon pastwiskowy. Tak mniej więcej od 2 lat w sezonie zima - wiosna jest tam bagno, a na wiosnę tak jak u Ciebie stoi woda, więc nie ma możliwości tam niczym wjechać. czyli co ? zaorać i posiać tak ? jak myślisz co by się tam najlepiej przyjęło ? oprócz tataraku 😁
zduśka - jak są krzaki to wyciąć, jak zielsko to teraz już za późno na zlanie czymś, co by to wybić chyba - ale najlepiej zlać randapem, poczekać aż się wypali i jak już przygotujesz ziemię pod orkę wjechać pługiem... później zbronować, wyrównać i zasiać ... myślę, że w tym roku już za późno... lepiej poczekajcie jak obeschnie w przyszłym roku i dopiero ruszcie... co do mieszanki to Ci podpowiedzą w centrali nasiennej, albo poczytaj w necie co na takie podłoże jest najlepsze...
ehh.. no właśnie też tak myślałam, że za późno. Ale wcześniej i tak nie mielibyśmy możliwości nic tam robić ( bo nie było jeszcze nasze ) . Zależy mi aby jeszcze w tym roku coś zrobić - bo znowu w przyszłym będziemy mieli mało trawy dla koni 🙄 powiedzcie tak szczerze .. warto inwestować teraz ?? bo to też nie będą jakieś małe pieniądze chyba ..
zduśka, najlepiej mieszanka traw, które znoszą zalewy, powinny sobie spokojnie poradzić. U mnie w tym miejscu jest dużo tymotki, wyczyniec łąkowy, mozga trzcinowata, kostrzewa łąkowa, mietlica biaława.
Szczerze mówiąc, teraz bym sobie odpuściła, no może warto skosić krzaczuny, to sobie przez zimę zgniją a wjechać z orką jak tylko będą sprzyjające warunki.
ok, dzięki :kwiatek: dzisiaj podejdę tam i zerknę czy ogólnie da się teraz czymś tam wjechać. Zajmę się najpierw porządkami i tyle. czyli nie pozostaje mi nic innego jak tylko planować znowu na przyszły rok dzierżawę łąki od sąsiada 😉
Zielona brona taka jak do ciągnika. A czy wyrównuje ? - w pewnym sensie tak. Bo dopiero co nawieźli nam 11 wywrotek piachu, i ujeżdżalnia ma górki i pagórki, które po wybronowaniu zaczynają się wyrównywać. Co prawda już kombinuję co tu zrobić aby od razu za broną był gładki piasek ... bo jak na razie zostają paski 😉
[quote author=zduśka link=topic=19013.msg1537110#msg1537110 date=1348829988] Co prawda już kombinuję co tu zrobić aby od razu za broną był gładki piasek ... bo jak na razie zostają paski 😉 [/quote] Można za bronami podczepić cieżką, metalową kratę u mnie działa ;-) chociaż lepiej działa - pierwszy przejazd bronami - drugi przejazd kratą :-)