Kaktus, nie, mam normalnie brojnego 4.5 latka który wraca po kontuzji, nie wiedziałam że 3 minuty kłusa mogą się tak dłużyc i być tak emocjonujące. I trzy 3 łatki do zajazdki 🤣
Konia bym nie dała człowiekowi z łapanki do zajazdki, ale chyba rzucę ogłoszenie, że za niewielką opłatą ( może jakieś 50zl/h)umożliwię sprzątanie d padoku i ścielenie boksów?
trzeszczki, on chyba nie ciągnie? Tylko biegnie obok matki? Widać że wychowany na łąkach, zadbany, może tak wczesne przygotowanie do zaprzęgu sprawi że trafi w dobre ręce a nie do handlarza albo osoby która nie dba
trzeszczki, Takie maluchy tylko idą obok matki, nie ciągną tej bryczki przecież. Nie dzieje im się nic złego. Na pokazach hodowlanych źrebięta też są przywiązane do matek, do pasa.
ale zauważcie, że w ciężkim chomącie - ja nie mówię, że ma nie biec obok bryczki ale szorowanie można odpuścić szczególnie, że widać, że to pewno starego typu chomąto więc drewniane więc swoje waży. Pasy ciągowe od napierśnika przewieszone przez grzbiet też mało bezpieczne.
Można w takich sytuacjach nałożyć lekkie półszorki i wtedy sobie konik radośnie biegnie chociaż to jest źrebak - roku nie ma więc tez można mu jeszcze odpuścić. Ale to wszystko jest tylko moja ocena sytuacji
Dla mnie tragedia, i nie chodzi o przyuczanie źrebaka do zaprzęgu. Po jaką cholerę ten niespełna roczny źrebol ma założone chomąto i ogłowie które jest na niego za duże, sznurkiem przywiązane do kantara. O ile lepiej by wyglądało gdyby był przyczepiony do matki, bez tego zbędnego balastu.
Ja jak byłam małolata wystawiłyśmy koleżankę, ale trochę bardxiej się postarałyśmy - chodziła na lonży, w karuzeli, puściliśmy ja w korytarzy, stała w boksie i na łące między końmi, nawet skakała pod ,,jeźdźcem”, może głupie ale ubaw miałyśmy wtedy niesamowity 😂
_Gaga, to jest zapewne pokłosie "szczupło trzymanego" młodziaka żeby był zdrowy...
Tak jak te odsadki z szyją jak kij od miotły, kościste i z wydętym brzuchem - zdrowy bo suchy...