Forum konie »

Dzierzawa

Behemotowa z tą kolką też uważaj - jak koń dostanie kolki, bo dostał obiad od dzierżawcy zaraz po ciężkim treningu, to wtedy koszty powinny być po stronie dzierżawcy jako jego zaniedbanie.
Więc lepiej tę kwestię przedyskutować.
Dzierżawca nie może dawać jedzenia 🙂 Nie mówię tutaj o marchewkach czy innych smaczkach, ale paszarnia jest zamknięta, swojego jedzenia nie mogą przywozić bez wcześniejszego ustalenia to ze mną, a jeśli pozwolę to do paszarni i mój facet to daje mojemu koniowi 🙂 Dziewczyny zdają sobie sprawę, że wzięły konia w dzierżawę, który ma ścisłą dietę i nie można jej zmieniać, bo biedny konik na pewno by sobie coś zjadł 🙂
A, chyba że tak. Jak masz pewność i kontrolę nad tym, to wtedy inaczej.
Dlatego koń zostaje w mojej stajni, bo kontrole ma nad dziewczynami kilka mi osób bliskich 🙂
EDIT: ogloszenie - by Faith.
[img]/forum/Themes/multi_theme/images/warnwarn.gif[/img] Ogloszenie w watku, prosze umieszczac takowe w dziale OGLOSZENIA.
Gwoli ścisłości to niepełnoletni ma prawo zawierać umowy cywilno-prawne. Może np kupić konia. Na pewno pow. 16 lat (niepełnoletni). Na zawarcie umowy muszą wyrazić zgodę opiekunowie prawni/rodzice. Zatem umowa z dzierżawcą, a zgoda na umowę podpisana przez rodziców. Zdaje się, że z mocy prawa i tak opiekun ponosi odpowiedzialność za poczynania niepełnoletniego, prawda? Sądzić się (tfu) i tak będziemy z rodzicami.
Zaleta takiego podejścia polega na tym, że możemy konkretną umowę spisać z konkretną osobą: X.Y. nie może nikomu innemu udostępniać konia, X.Y. może jeździć w teren wyłącznie w poniedziałki, X.Y. zobowiązuje się do stosowania wcierek, itd. co tam personalnie istotne. Możemy ułożyć i negocjować umowę z dzierżawcą. Rodzice muszą podpisać zgodę. I tak będą ponosić odpowiedzialność finansową. Bez zgody rodziców umowa jest nieważna.
Albo nie umiem szukac(co jest mozliwe) albo faktycznie nie ma takiej informacji.  Bede wspoldzierzawic mojego konia.  Chce podpisac umowe z zaznaczeniem, ze dzierzawca placi czesc kosztow pensjonatu. Tyle, ze jest to moj dochod, od ktorego powinno sie zaplacic podatek. Czy ktos wie jak to dziala? Zaden to moj dochod jak dla mnie ale fakt za pensjonat zaplace mniej.
Albo nie umiem szukac(co jest mozliwe) albo faktycznie nie ma takiej informacji.  Bede wspoldzierzawic mojego konia.  Chce podpisac umowe z zaznaczeniem, ze dzierzawca placi czesc kosztow pensjonatu. Tyle, ze jest to moj dochod, od ktorego powinno sie zaplacic podatek. Czy ktos wie jak to dziala? Zaden to moj dochod jak dla mnie ale fakt za pensjonat zaplace mniej.


Dochód by był jakby dzierżawca opłacał wszystkie koszty związane z koniem (pensjonat, wet, kowal, suplementy itd.) i jeśliby dodatkowo uiszczał opłatę za dzierżawę konia - i ta opłata stanowiłaby twój dochód.  Minus pewnie jeszcze amortyzacja konia czyli coroczny spadek wartości konia.
hej  🙂 czy mogła bym prosić o przesłanie wzoru umowy współdzierżawy jeśli jeźdźcem ma być osoba niepełnoletnia. Jak zawrzeć taką kwestię w umowie z rodzicem?? 
bleck, umowy tej juz nie mam, ale ja w takiej sytuacji podpisywałam umowę z rodzicem jako Współdzierżawiącym i pod tym dopisywałam, że osobą Użytkującą konia jest córka współdzierżawiącego.
Dobrze też dopisać informacje, że rodzic bierze odpowiedzialność za dziecko w razie wypadków itd.
Pozostałe punkty były wzięte z "normalnej" umowy.
bleck, umowa zawsze z rodzicem, który to sam, na własną odpowiedzialność udostępnia konia własnemu dziecku (i nikomu innemu). Do tego wpis w umowie, że dzierżawiący pozwala dziecku na użytkowanie konia na własną odpowiedzialność i zdaje sobie sprawę, że koń jest zwierzęciem nieprzewidywalnym i niebezpiecznym a reakcje konia mogą być bardzo gwałtowne i mogą doprowadzić do uszkodzenia ciała osoby użytkującej oraz osób postronnych. Oraz wszelkie info o zachowaniu zasad BHP przy koniach.
Dziękuje serdecznie za info dziewczyny 🙂  :kwiatek: :kwiatek: :kwiatek: :kwiatek:
bleck napisz mi na PW swojego maila, to Ci prześlę  🙂 Ja mam taka umowę
edit. wpisałam tu zamiast PW.
Hej dziewczyny i chłopaki 🙂 Ponieważ szukam i szukam i nie mogę znaleźć mam nadzieję,że Wy mi pomożecie. Poszukuję wzoru umowy użyczenia konia.Tzn. Koń nie idzie w płatną dzierżawę, koszty utrzymania, weta, kowala itd. pokrywam ja. Zależy mi natomiast na tym,żeby osoba która będzie się koniem opiekować jeździła regularnie z trenerem i na zapisie,że jeśli zwierzęciu się coś stanie ewidentnie z winy opiekuna to on pokrywa koszty leczenia. Czy ma ktoś może gotowy wzór? Ewentualnie coś w podobie co mogłabym wykorzystać? Będę wdzięczna za info.
Czy moze ktoś mi napisać na jakich warunkach odbywała sie u was wspoldzierzawa? Zastanawiam sie ale nie wiem jak to dobrze ugryźć.
a co Cię konkretnie interesuję ?
u mnie za sprzęt jeślli zniszczy odpowiada dzierżawca, za leczenie konia jeśli wina niczyja - ja. Jeśli ewidentna wina dzierżawcy to on.
A dni jak ustalalyscie? Konkretnie mówiliście jak ma na danym koniu trenować itd?
Jaga2015 u mnie dni ustalone na zasadzie kompromisu, ale bardziej pode mnie- w końcu to mój koń i jeśli współdzierżawcy nie pasuje to mogę poszukać innego w teorii. W praktyce było ok i bez problemu.
Mam zapis w umowie o jeździe z trenerem dla współdzierżawycy określoną liczbę dni w tygodniu oraz zapis o treningach skokowych.  Oczywiście, ważne rzeczy typu koń musi stępować tyle i tyle czasu, może skakać do takich i takich wysokości i podobne ustalaliśmy słownie, gdybym ufała swojemu dzierżawcy mniej wszystko byłoby zapisane w umowie.
[quote author=jagoga link=topic=1887.msg2547631#msg2547631 date=1464116125]

Ale ja nie chcę zwykłego tuptusia, szukam konia min na poziomie mojego aktualnego (ujeżdżenie co najmniej elementy N, skoki co najmniej P). Ale pewnie "takie rzeczy tylko w erze..." 🙂
Czy jest realna szansa znaleźć takiego konia do dzierżawy z przeniesieniem?



Realna szansa pewnie jest, ale zdajesz sobie sprawe, ze dzierzawa konia sportowego wyszkolonego do odpowiedzniego poziomu sporo kosztuje?
[/quote]

Sport się rozwija , to i okazje zdarzają się coraz częściej  🤣
Smok10 już dawno nieaktualne 😉
Po przemyśleniu tematu kupiłam drugiego.  :kwiatek:
Ale są ludzie którzy szukają  😉

W ogłoszeniach można znaleźć ciekawe konie do dzoerżawy a nie każdego stać na koni chodzącego N czy C  😀

http://ogloszenia.re-volta.pl/konie/szczegoly/45481?q=&plec=&masc=&rasa=&wzrost_od=0&wzrost_do=183&wiek_do=2016&wiek_od=1993&lokalizacja=&przeznaczenie=&cena=&strona=9

http://ogloszenia.re-volta.pl/inne/szczegoly/67499

Z drugiej strony , tyle było postów o możliwość dzierżawy koni do sportu , możliwości rozwoju , etc , a tu jednak są .  😀
Kochane , podrzuci któraś wzór umowy? Co warto zawrzeć z waszego doświadczenia? Będę miała wspoldzierzawe dla swojego konia i troche sie boje.
Znalazłam dziś ten artykuł http://gallop.pl/umowa-wspoldzierzawy-konia-co-warto-zawrzec/
Z perspektywy czasu wiem, że wszystkie wymienione rzeczy zawarłabym w aktualnej umowie, gdybym znów chciała wydzierżawiać swojego konia.
Niby wszystko ok, ale ja bym np nie przystała na dzielenie kosztów szczepień, odrobaczeń i tarnikowania. Zęby byłabym skłonna płacić na pół jakbym konia dzierżawiła ponad rok.
Ja dzierżawię konia prawie już rok, płacę tak jakby współdzierżawę, ale koń stoi w stajni przydomowej.. więc tak na prawdę opłacam mu całe żarcie. Koń jest do moje dyspozycji codziennie, bo jest to kobyła właścicielki, ona jak już jezdzi to córkę tej "mojej". Prowadzona jest szkółka, do której ta kobyła no ze względu na charakter nie wchodzi. Co od innych koni, jest tak. Ze współdzierżawa polega na kosztach pół pensjonatu, konia masz codziennie do dyspozycji, tylko trzeba poinformować o której się jest, by właścicielka mogła konia dać na lekcje i jakoś czas podzielić, ale dzierżawca ma pierwszeństwo. Weterynarza i kowala płaci właścicielka w wypadku pełnej dzierżawy, wszystkie koszty ponosi dzierżawca.
Jara
a dlaczego byś na to nie przystała ?
Zawsze miałam taki umowy z dzierżawcami i żaden nigdy nie zgłaszał zastrzeżeń, wydaje mi się, że to uczciwe  😉
Dzień dobry!
Muszę "ugryźć" temat dzierżawy z przeniesieniem i w sumie pytanie dotyczy kosztów...

Czy moja logika dobrze się układa i słusznie myślę, że jak dzierżawca chce przenieść konia to na swój koszt?
A w razie rezygnacji i oddania zwierzęcia to po połowie?
Zapewne kwestia, co się w umowie ma, ale...

Jak jest najlepiej i najsprawiedliwiej?  😉
maluda, no niezupełnie. Jeśli dzierżawca przenosi konia, to transport musi opłacić we własnym zakresie - w obie strony. Wszak to jego widzimisię a nie właściciela konia.
Chyba zależy od sytuacji, kiedy to mi zależało na "pozbyciu się" konia z utrzymania, zawiozłam i przywiozłam na nasz koszt natomiast dzierżawca przez rok ( bo tyle trwała dzierżawa) opłacał pensjonat, weta, kowala i trenera dla konia. Koń pojechał z pełną wyprawką - sprzęt, i trochę chodził w rekreacji w ramach "odrabiania". Wszystko kwestia umowy.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się