[quote author=belgijska bułeczka link=topic=188.msg1765931#msg1765931 date=1367659696] googlowałam -iching hore legs- itp to i nic takiego nie wyskakuje. [/quote]
Jak równie starannie googlujesz, jak posługujesz się językiem polskim, to nie dziwię się, że rezultaty mierne :/ Nie - iching hore legs, tylko itching horse legs jeśli już.
Poza tym jestem pod gigantycznym wrażeniem próby "podcinania piętek". Poważnie? Koń po ochwacie, a chcesz na własne oko (nie obraź się, ale jesteś laikiem w kwestiach ogólno-końskich, a co dopiero kopytowych...) strugać problemowe kopyta? Współczuję w takim razie zwierzęciu 🙁
olga96 najrozsądniej zdiagnozować i wyeliminować przyczyny Jeśli opoje nie moają podłoża kontuzyjnego - pomaga wypuszczenie konia na pastwisko od rana do nocy (lub na całą dobę) Jeśli to kwestia diety - trzeba ją zmienić Jeśli to kwestia kontuzji - trzeba wyleczyć itd...
Weterynarze robili RTG, USG? Pytali o dietę konia? masz to płać, czy "olać"? Wcierki zalecali chłodzące, czy rozgrzewające? Ile czasu w ciagu doby koń spędza na wybiegu? Do jakiego rodzaju pracy i na jak długo jest wykorzystywany?
Nie wiem co tam robili, wcierki rozgrzewajace, glinka chlodzaco-rozgrzewajaca. Kon przebywa tak ok 4godz na padoku. Kon do skoków jest, nie jeżdżę dłużej niż 1 godz dziennie chyba ze w teren lub trening sie przedłuży. Zawsze ma jeden dzien w tygodniu wolne.
My tym bardziej... Chociaż dziwi mnie, że nie wiesz co stosowano u konia na którym jeździsz...
Nie ma czegoś takiego jak "zwykłe opoje", podobnie jak ludziom nie puchną nogi "po prostu" Zawsze jest przyczyna i nie znając przyczyny nie zlikwiduje się skutków. Jedyny zatem sposób to zdiagnozować. Możesz też to płać czy tam olać i dalej skakać... może koń wystarczy do końca lata, a potem się wymieni... 🙄
olga96, ale "opoje zwykle oponę" nie sposób zrozumieć ani "mam to płać", może wyłącz sobie T9? W diecie trzeba się przyjrzeć czy nie ma "zbytniego dobrobytu" (energia, białko) i sprawdzić zaopatrzenie w selen. To bym sprawdzała w pierwszej kolejności (po wyeliminowaniu ewentualności kontuzji).
A były robione jakiekolwiek badania, próby zginania, oglądanie konia w ruchu, usg/rtg, czy weci tylko na hasło "koń ma opoje" powiedzieli "-olać?"
Np. opoje, które się utrzymują nad stawem pęcinowym z tyłu i nie reagują na ruch i wcierki, to ogromna szansa na stan zapalny pochewki ścięgnowej i więzadła pierścieniowego. Taki uraz bardzo długo nie daje kulawizny, człowiek sobie jeździ, opoje są, a potem niespodzianka, bo robią się zrosty, przykrucze, więzadło staje się za grube i zostaje tylko operacja. Pół biedy, jeśli ten problem dotyczy przedniej nogi. Przy tylnej rokowania wcale nie są już takie różowe.
A przecież to tylko "zwykłe" opoje. Co tam, olać...
Były robione próby zginania, kon oglądany w ruchu. Po wysiłku, po powrocie z pastwiska znikaja. Chciałam sie dowiedzieć czy moze po prostu nie polecacie jakis wcierek itp. Konsultowalam z weterynarzem, więc porad lekarskich nie potrzebuje.
quantanamera, ciekawe jest to co piszesz, bo moja kobyła ma dokładnie to na zadach. Była konsultowana z milionem wetów już i w sumie dostawała na to poliglikan w zastrzykach, ale mimo wydanego tysiąca PLN problem jest znowu 😵 Fakt że klacz z powodu zapalenia ścięgna, a wcześniej urazu mechanicznego kolana nie chodziła razem już rok - więc jest to wytłumaczenie dla limfatycznych nóg zadnich ( przody fajnie wyglądają). Obecnie chodzi pod siodłem na razie kłusa, zacznę galopować w tym tygodniu i powoli już normalnie trenować. Chodzi też codziennie na 1h do karuzeli. Padokuję ją tylko 5 razy w tygodniu po ok.1h pod moim okiem na razie, do stada nie może pójść na razie bo wet zabrobnił ( ciągle sobie coś robi 🤔wirek: ). Zawijam ją i wcieram absorbiną, bo to kazał wet ale skutek mierny- tak samo. Magnetyki? Ktoś ma jakieś pomysły jeszcze?
Były robione próby zginania, kon oglądany w ruchu.
Gratuluję weterynarzy. Moi w takich przypadkach bez RTG/USG sobie nie radzą... widać nie mają rentgena w oczach 😵 Na zwykłe opoje nie lekarsko proponuję zwykłe sposoby Wcierki - odpowiednie do rodzaju opojów, dieta - odpowiednia do rodzaju opojów, oraz ruch odpowiedni do rodzaju opojów Raz dwa powinno pomóc... 🤣
Olga najlepiej poczytaj wątek o manegnetoterapii. Te 2 konie, które ja znałam miały Veredusy, ale ten starszy model (nie te niebieskie). A nie masz od kogoś pożyczyć na jakiś czas?
olga96, weterynarz robił badania pod kątem opojów, próby zginania, ale nie powiedział nic odnośnie traktowania nóg z opojami? Kompletnie nic, skoro o wcierki zapytujesz na forum? Dziwne. Ja od mojego weta przy okazji badania i przeglądu koni na wiosnę dostałam szczegółową instrukcję odnośnie profilaktyki i traktowania opojowych odnóży, włącznie z tym, co i jak robić po jeździe, czym wcierać (poza gotowymi wcierkami jedna ciekawa receptura z ludzkiej apteki), czy i jak zawijać, a nawet, czy to ma znaczenie, czy koń na treningu będzie pracował w owijkach czy ochraniaczach 😁
Czy warto się wykosztować na magnetyki, to wszystko zależy, co koń ma faktycznie w tych nogach, bo może mieć wszystko i nic. Opoje bardzo często się pojawiają przy czipach stawowych. Życzę powodzenia w leczeniu takich rzeczy magnesami...
Sankaritarina, w tylnej części po bokach to najczęstszy obrazek, ale czasem też opoje od więzadła wybijają się taką brzydką gulka z tyłu nogi, coś jak tutaj:
dostałam szczegółową instrukcję odnośnie profilaktyki i traktowania opojowych odnóży, włącznie z tym, co i jak robić po jeździe, czym wcierać (poza gotowymi wcierkami jedna ciekawa receptura z ludzkiej apteki), czy i jak zawijać, a nawet, czy to ma znaczenie, czy koń na treningu będzie pracował w owijkach czy ochraniaczach 😁
A podzielisz się choć w skrócie tymi informacjami? Interesuje mnie zwłaszcza ta ,,receptura z ludzkiej apteki". Pytam zwyczajnie, bo brzmi jakby opowiedział Ci ktoś konkretnie i na temat. Niestety wielu wetów ma średnie o tym pojęcie i pokrętnie mówią nic nie znaczące rady np. ,,no jakaś wcierką rozgrzewającą".