Konie szampańskie mają plamy, ale bezowe na beżowo-różowej skórze, jesli ten koń ma bursztynowe oko[cecha niezbędna do bycia szpampanem] to chyba faktycznie najbardiej prawdopodobna wersja. Jeszcze może to być inna kombinacja.
Czy ten źrebak podchodzi pod srokacza waszym zdaniem? Dzisiaj urodzony i jeszcze nie opisany a jestem ciekawa czy będzie opisany jako srokacz czy jasnogniady z odmianami po matce. W temacie maści jestem nawpół laikiem i sama określić nie potrafię
A to nie jest tak że duża część koni z wysokimi odmianami i łatkami jest srokata a konkretnie sabino? Coś mi się tak kojarzy.
Oczywiście, że tak, ale są często błędnie opisywane. Oczywiście nie mówię, że jak ma 4 skarpety to już na 100% srokacz, ale jak pojawiają sie łaty na brzuchu - tak. A potem zagadka skąd srokate źrebaki się biorą. 🤔wirek:
kejti, mam kuca walijskiego, ma 3 wysokie skarpety, łysinę i biały brzuch. W paszporcie kasztanowaty.
Źle opisany jest 🙂 Zresztą dla mnie on jest srebrny, nie kasztanowaty 🙂
Plama mu się pojawiła? 🙂 Swoją drogą, nie mogę jej się doszukać na zdjęciach, może Twój faktycznie jest nie-srokaty, ale sporo kasztanów wstawianych tu na forum, jako kasztany z odmianami to po prostu srokacze. Choćby na poprzedniej stronie - młody Watry.
No właśnie, widziałam konie bardzo wysoko malowane + jakaś łatka jeszcze powyżej malowania lub na brzuchu ale żadnego z nich nie opisano jako srokacza.
W zeszłym roku przyjechała do krycia klacz z wielką plamą na brzuchu i paszportowo wpisanego miała izabela oczywiście. Z resztą mam małe podejrzenia że Arktos (izabel) też przekazuje gen sabino.
stadninowy kolorowy wpis gniado srokato tarantowaty(bardziej mi to na gniadodereszowato- srokato-tarantowatego wygląda) jest to jeden z nielicznych koni z ogonem lepszym niż u zimnego konia
Bonjour Baloubet ma niemiecki paszport, wpisaną rasę oldenburską. Niemcy też takich łat nie uznaja za sokatośc? Bo Holenderskie konie jakie widziałam z takimi łatami, też były maści podstawowej. Jak to jest? Dla mnie genetyka to taka trochę czarna magia 😡
Small Bridge, dopiero teraz doczytałam Twoje pytanie. Wiem, że na bank nie uznają właśnie srokaczy. Tarantów chyba tylko przy welsh cobach. Ale nie dam sobie reki uciąć 🙂
emptyline, ten pierwszy to podobnie do mojego. I raczej ma prawo wpisu. Może u nich jedna plama srokacza nie czyni? :P Ew. przy opisywaniu te plamy nie były widoczne? Kto wie co opisujący miał na myśli 😉 Mój w paszporcie ma jak byk w opisie 4 wysokie skarpetki, a w rzeczywistości są 3. Co do tego źrebaka też bym powiedziała, że kasztan 🙂
Na amerykańskiej stronie pisze, że duże odmiany są miłe dla oka niedoświadczonych kupujących i taka jest moda wśród hodowców, bo łatwiej sprzedac malowańca 😁
a co cwaniaki! 😁 ale trochę ich rozumiem. Srokacze to mnie się nigdy specjalnie nie podobały (chyba, że ładnie i oryginalnie pomalowane), a taki z jedną czy dwiema plamami to uroczy jest.
Dobrze wymyślili. Bardzo dużo jest tak malowanych welsh'ów. Ja dopiero po kupnie i przywiezieniu do siebie zobaczyłam ten brzuch. I jakiego szoku doznałam 🙂
To są kucyki od tego pana co emptyline, wstawiła link, prawie wszystkie ma tak malowane
Srokatość występuje w kilku odmianach. Tobiano [te "nasze"] Overo- w wielkim skrócie amerykańskie paint horsy Sabino- czyli wzbudzające w kilku postach powyżej takie poruszenie. Splash white [konie mają białą głowę i częśto całe przednie nogi i kawałek szyi] Holendrzy wpisują w rodowodach koni jaki typ srokatości występuje u danego konia. Kasztan z ZT Bogusławice ma na pewno wpisane Sabino vos. Czyli kasztanowaty odmiany sabino, mają u siebie nawet takie sabino, które z daleko na taranty wyglądają,ale to ju,z połaczenie z rabicano. Przekazuje to jeden z topowych sportowych ogierów. Holendrzy uznają też bez problemu konie tobiano-srokate. Co to kolorów w rasie kuc walijski, to księga uznaje, sabino, splash, rabicano, warunek,że koń nie wygląda jak srokaty tobiano, czasem bywa,że sabino wychodzi aż na kłodę, wtedy to nazywamy extrem sabino, bywa,że koń jest zupełnie biały i tylko uszy ma ciemne, wtedy jest medicine hat.