Kopyciak, moje kasztany mają ślipia wymalowane na czarno...
A w ogóle to przychodzę z taką ciekawostką (przynajmniej dla mnie ciekawostką). Kolega opisany jako ciemny kasztan, w rzeczywistości brudny kasztan. Koń kameleon, urodzony pomarańczowy jak marchewka, jako dwulatek mocno ściemniał, ale dla kontrastu porósł białą grzywą, grzywką i w ogonie też przewaga białych włosów (ale są i czarne dla kontrastu). Ciekawi mnie najbardziej to, że koń poza swoją brudną maścią jest... w kropki 😲 Biała łata, czy oznaka na brzuchu albo nodze w nietypowym miejscu - ok, ale żeby kropki? Każda ma ok. 1-1,5 cm, jest ich co najmniej 20cia (wszystkich nie liczyłam), lokalizacja szyja, okolice łokcia, brzuch, zad. Takie cosie:




Kasztan w siwiźnie to po prostu popruszone białe włosy wszędzie, czy kropki też się zaliczają? Jeśli nie, to co to za mutacja? Tarant na pewno nie 😉
Z tej samej pary rodziców (matka kasztanka, trzy nogi nisko białe, coś małego na głowie, ojciec po prostu gniady) urodził się jeszcze gniady źrebak b.o. i malowana kasztanka, na której może też z czasem pojawią się kropki.
Brudny kasztan w siwiźnie? A może to deresz jest? Głowa ciemna i bez dodatku jasnych włosów, nogi też.