Forum konie »

kącik skoków


co powiecie o tym przjezdzie? troche odskok nie wypadla na 3 czlonie ale zmeczona bylam  😁
margaritka, dobry baskil, świetna praca szyi, zad super poprawia... 😀
i moje rady poszły na marne! przecież miałaś nie ścinać zakrętów i przynajmniej jeden przegalopować 🤬

😁
no kurcze proti...  🙄 nowy parkur ustawilismy ( nawet wysokosci nie ustawione np widac po okserze jakis krzywy  😁 ) musisz przyjezdzac czesciej i nas szkolic  😁
Deb Chodziło mi o to, co Bischa napisała  🙂
O Mamusiu! Żebym ja chociaż jedno takie śliczne zdjęcie miała, jak to Twoje na niebieskim okserku! 🙇
wtrącimy się z naszymi maleństwami.

margaritka, ja tak sobie ostatnio więzadło naciągnełam , tylko lekarzowi głupio było powiedzieć że 'konia udawałam' 😡
Choć ja tak dobrze nie skacze 😁 nie będzie ze mnie dobry koń 🙁
Chyba kask deb ma taką właśnie nowoczesną linię  🙂
Deb, ja bym Ci wysokie koperty poleciła - na najazd na środek, patrzenie dokąd się jedzie i "rozrzut" nóg na boki. Na podnoszenie przodu przyjdzie czas w szeregach gimnastycznych. I czekaj na konia! Nie wyginaj rąk w nadgarstkach - dobrze robi coś takiego, żeby całe przedramię wewnętrzną stroną się po sierści przesunęło - ile koń poprosi. To nie "interpretacja", ale tak - żeby zaczynając - od razu dobrze robić  🙂

a mnie na tym zdjęciach dziwi co innego - i mam nadzieję,że Deb jakoś sensownie mi to wytłumaczy - bo nie złośliwie pytam...mianowicie - czy Szogun dużo już ilościowo skoków pod jeźdźcem i w korytarzu oddał? czy po prostu tego dnia był już pomęczony? bo zazwyczaj młodziaki,takie jak on,nawet jak im nogi wiszą,to mają respekt przed dragami i górują strasznie...a on skacze jak koń,który z niejednego pieca już chleb jadł....o takie górowanie mi chodzi:


żeby nie było tak monotematycznie -interpretacyjne - jak podoba się wam ten kucol? to 2 faza konkursu klasy L,czyli jakieś 105cm na okserze...kuc D grupowy:
Ktoś wiem z autopsji,że nie wszytskie tak górują.
Mam teraz 5latka,którego robie i on nie skacze tak wyskoko.U niego też może być ten problem,że jeszcze duużo czasu minie zanim ta 180cm żyrafa  pozbiera się do kupy, i zrównoważy się.Na małych przeszkodach to poprostu przebywa, dopiero przy 70/80cm z ptaszkami nabiera to wyglądu.
Tyle,że on od dopiero września regularnie chodzi😉
ktosina, no co Ty..? "Zazwyczaj mlodziaki" - chyba zapomnialas dodac "zajebiste" mlodziaki. Ile jest mlodych koni, które w ogóle nóg nie podnosza, albo nawet nie podejda do przeszkody?
A Szogun deb bardzo mi sie podoba. Imo najwazniejsze, ze jest chetny do wspolpracy i nie boi sie wyzwan. Reszte mozna doszlifowac.
Ktoś, z przykrością stwierdzam że on tak stacjonaty traktuje. Góruje nad kopertami i okserami z kopertami.
Jak już pisałam to nie koń na grand prix nie ma też papiru jak konie z torwaru więc kocham go za to ze w ogóle chce skakać. Drągi szanuje ale nie lata metr nad nimi. to chyba nie jakaś straszna wada?
Pierwsze skoki jeszcze w Rakowcu były bardzo ekstrawaganckie startował w powietrze i lądował twardo. i to mnie martwiło bo ziemia drżała. teraz zmądrzał trochę 😉

tak jak pisze HIacynta cieszy mnie to ze skakać lubi, nie kombinuje raczej ne jest typem czytającym napisy na przeszkodach
ja zawodowcem nie będe koń tez nie musi
ma dawać mi fun z zawodów ot co
każdy przejechany na 0 konkurs będzie radością🙂

dzięki kochane za wszystkie uwagi

edit:
wiecie co ja nadal nie rozumiem tego rozrzutu
to o mnie chodzi czy o konia?  😡 😁
ktosina, no co Ty..? "Zazwyczaj mlodziaki" - chyba zapomnialas dodac "zajebiste" mlodziaki. Ile jest mlodych koni, które w ogóle nóg nie podnosza, albo nawet nie podejda do przeszkody?
A Szogun deb bardzo mi sie podoba. Imo najwazniejsze, ze jest chetny do wspolpracy i nie boi sie wyzwan. Reszte mozna doszlifowac.

widocznie mam zupełnie inne doświadczenia z młodziakami.... i inne obserwacje na codzień....
tu masz młodziaka - po 3 miesięcznym treningu skokowym - konkurs klasy L:


przecież ja nie piszę,że Szogun to trup...ja się tylko dziwię, bo przywykłam do zupełnie innego widoku...owszem - nie chcą na pierwszych treningach podejść do przeszkody,wiją się,stają,furczą...ale jak już namówisz je na skok - to niestety nawykowo bardzo - ze strachu skaczą bardzo wysoko...i robią to przez jakiś czas,aż nie nauczą się,że nie trzeba aż tyle...nawet mój Dziadek ,zwykle skaczący na żyletkę, nad okserem 120 zabierał te wiszące nogi i nawet baskilował 😁 a mój obecny mimo,że obskakany,jak zobaczy nową,nieznaną mu podmurówkę też frunie znacznie wyżej niż musi....

Ale już mi Deb odpowiedziała przecież,dlaczego się dziwię - to nie są pierwsze skoki Szoguna...pierwsze były w Rakowcu,dlatego chłopak już wie,że nie musi górować.
Swoją drogą Deb - ja bym na razie odpuściła mu te stacjonaty - a skakałabym wysokie koperty i skoki wyskoki...warto skakać takie przeszkody na których koń prezentuje się dobrze - aby wyrabiać dobre nawyki.
przyznaję się bez bicia że skakałam wtedy dla testów siodełka.

generalnie skaczemy dużo niżej jako ćwiczenie na doprowadzenie  i równoważenie po skoku i dużo gimnastyki właśnie na kopertach
A propos górowania nad przeszkodami - mój "młodziak" - zajeżdżony w wieku 8,5 roku, tutaj po kilku miesiącach pod siodłem - pierwsze (pod)skoki:








🏇
Ale cudnie pracuje szyją  😜
a na jakieś zawody się niedługo wybieracie? ja mam w planach Legię na Kozielskiej 25.04 i już nie mogę się doczekać, bo to pierwsze zawody po kontuzji konia, czyli po półrocznej przerwie  😅
jak juz jestesmy przy gorowaniu  😁
widac gdzie dragi a gdzie nogi:


tutaj te samy zawody z ktorych wstawiala Ktos:


i jeszcze jedno (gdyby zlozyl to podwozie... 🤔wirek🙂

Forta widzę, że nie tylko ja wybrałam Legię na pierwszy start po kontuzji 😅 z tym, że mojej a nie konia. może spotkanko jakieś?
espana, Twój młodziak jest naprawdę fantastyczny. Dlaczego zajeżdżany tak późno?
Tak w ramach ciekawostki: mój koń i jego 3 korytarze w kolejności chronologicznej.

1. sierpień -  pierwszy korytarz w życiu


2. październik - któryś już korytarz, bez skoków pod siodłem


3. styczeń - po kilku treningach skokowych (tutaj był sukces, bo wcześniej się zawsze wpierniczał w skoki wyskoki w tej samej odległości)


Widać jak na drugim filmiku niepotrzebnie wali do góry zamiast bardziej złożyć podwozie.


christine jasne, bardzo chętnie  😀 a co będziesz jechała? i jakiś Twój znak charakterystyczny w celu identyfikacji?  😉
nie jest typem czytającym napisy na przeszkodach

Świetne określenie!  😀
Oczywiście, że chodzi o nogi konia: nadgarstki są blisko, a kopyta szeroko. Dlatego wysokie (po bokach) koperty by się przydały, sporo.
Fajnie, gdy młode "górują"  🙂, ale niektóre, później świetne skoczki, "maleństwa" po prostu przegalopowują, tak jakby prześwit między nogami im starczał  🤣.
Tak czy siak - pracę przodu można łatwo poprawić - z charakterem gorzej  😁
P i N. pewnie od samego początku będę. znak charakterystyczny, hmm. bardzo niepoważnie wyglądający krasnal z dwoma blond kucykami i różową koszulką z jednorożcem na środku. poruszający się między ludźmi z prędkością światła, bo przecież tylu znajomych będzie 🤔wirek: poruszać się pewnie będę razem z przyjaciółką z kręconymi ciemnymi włosami. chyba bardziej nie umiem się już wyróżnić  😎 i radze w dół patrzeć bo Bozia mi wzrostu nie dała 😉

a Ty co jedziesz i jak się chcesz wyróżnić :emota2006098:
halo, wzięło się z mojej słynnej stopki na parkurze lata temu
napis pod drągami jakiś był - Eukanuba chyba
koń zrobił sliding stop  z mocnym pochyleniem głowy w dół
i wszyscy się nabijali że czyta napis
heh, no mnie to chyba tylko po koniu: duży kasztan z irokezem i piegami na łysinie. Jadę L i P
To jeszcze zdjęcie z ostatnich zawodów przez kontuzją, koniec września, też Legia ( w celu identyfikacji)  😉
[quote author=deborah link=topic=18.msg225378#msg225378 date=1239344813]
nie jest typem czytającym napisy na przeszkodach


Tak czy siak - pracę przodu można łatwo poprawić - z charakterem gorzej  😁
[/quote]

Jakie polecasz cwiczenia?
Firstlight Różne wariacje szeregów gimnastycznych, raczej na krótko - gdy koń do tego "dojrzeje", ale trener niezbędny jest - bo trzeba dobrze z dołu patrzeć co się dzieje, i nie tylko na nogi.
Ja jeszcze w temacie górowania...
Wydaje mi się, że to cecha osobnicza. Wystarczy spojrzeć na Złego Poni. Barowany nie jest, a i tak zrobi wszystko, coby drąga nie dotknąć.

A tu Siwusiek, też drągów tykać nie lubił:

Wg mnie co innego szanowanie drągów, a co innego przesada młodziaków.

Czterolatek:

Tutaj po prostu przesadził, aż wygięłam ciało śmiało  🤔wirek:

Zdjęć z późniejszych lat nie mam, bo został sprzedany i teraz chodzi biedak ujeżdżenie  :emot4:

Czterolatek:

I ten sam koń 2 lata później, już skacze bardziej ekonomicznie

Lotna, zgadzam się, ale czy to, że jeśli młody koń nie skacze metr nad przeszkodą i nie zakłada nóg na uszy znaczy, że na wyższych przeszkodach będzie zrzucał, czy po prostu skacze ekonomicznie i nie lubi się przemęczać. I czy to źle, że młody koń nie boi się drągów, a tylko je szanuje? Tak się ogólnie zastanawiam.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się