Forum towarzyskie »

prawko

xymena, ja miałam wszystkie praktyczne  😉 Chociaż nie powiem wybór odpowiedzi na niektóre pytania był oczywisty od razu, bo pozostałe odpowiedzi(część A  B C) były co najmniej komiczne  😁
Bo ma jazdy dopiero w przyszłym tygodniu i ciężko trafić na głównie dowodzącego, ale będę w takim razie dowiadywać się u nich konkretnie 😉
Gillian 4-5 km to odległość żadna  😉 o ile nie jest się w ciąży, w dodatku jestem przeziębiona... więc dodatkowy komentarz w tym temacie zbyteczny  🙄

Poradziłam sobie bez ryzykowania bo mąż zwolnił się z pracy na godzinkę i mnie zawiózł  😉


Ja miałam na egzaminie pytanie o wymiar tablicy rejestracyjnej  😎 takie z najgłupszych  😉
Na egzaminie zgasło mi auto raz, ale egzaminator nic nie powiedział... później już tak się pilnowałam, że na koniec nogi miałam jak z waty  🤣
Piaffallo, a telefonu szkoła nie ma? 😉
xymena, ja miałam : jaką maksymalną długość może mieć układ samochód osobowy + przyczepa.
Szekla - brawo! Wlasnie wczoraj chwalilam pania Anie, ze forumowa zdawalnosc podnosi😀
hehe  🤣 dzięki, teraz trzymam kciuki za Ciebie  :kwiatek:
No na razie tylko 6h wyjezdzilam ale wczoraj juz die czulam naprawde fajnie🙂😉))
Prawo jazdy na jaką kategorię można zrobić, mając ukończone 16 lat? AM? B1? Czym można jeździć z takim prawkiem? Tzn, czy te samochody nie są jakieś bardzo drogie, albo w ogóle nie dostępne w PL?  😉
B1 na samochody w typie smarta (takie maleństwa, niewiele ich się łapie w tą kategorię). Takie prawko dla bogatych 😉 Samochody nie są tanie, a jak chce się po 18stce jeździć normalnymi samochodami to i tak znowu trzeba robić prawko.
Kurczę, znowu mi nie wyszedł ten egzamin... Leciałam na styk po zajęciach do WORDu, potem czekałam na swoją kolej 40 minut siedząc jak na szpilkach, aż w końcu jak mnie wywołano miałam takiego stresa, że noga na sprzęgle chodziła jak chciała. I tak się skupiałam na tym, żeby sprzęgła przypadkiem nie wypuścić, że mimowolnie uwaga na wszystko inne gdzieś uciekła.

Jeszcze trafił się strasznie roszczeniowo nastawiony do świata egzaminator, poprzedni po prostu wpisał mi wynik negatywny, konstruktywnie wyjaśnił czemu i dziękuję... A ten z wczoraj wręcz mnie opieprzał, że jakże na takiej głupocie oblać, że stres stresem ale to nie do pomyślenia, z kim on musi pracować, że on mi wpisuje negatywny i szczerze wątpi, czy ktokolwiek wpisze pozytywny... Odparłam nieco bardziej uprzejmym tonem, że również życzę miłego dnia i sobie poszłam. Starając się myśleć, że to już nie mój problem, że ten przemiły pan wyładowuje swoje frustracje na innych.

Następny termin mam 23 grudnia, dzień przed Gwiazdką. Może do trzech razy sztuka i dostanę w końcu taki prezencik w postaci mitycznego napisu "POZYTYWNY"  🤣
Mozii, ja o takie praktyczne się modlę 😉
szekla, no takie rzeczy musze sobie przypomnieć.. plus długość holu miękkiego, sztywnego i inne pierdoły.
Anderia, różni są ludzie i niestety różni egzaminatorzy. Głowa do góry, zdasz na pewno 🙂

Ja mam zamiar na praktycznym gadać do siebie 😁 Typu: okej, nic nie widzę zza tego samochodu to zwolnię; znak ustąp, zwalniam, nie ma nikogo to jadę itp.
Ja czasami tak gadam, np. "tutaj się musimy zatrzymać, bo jest linia bezwzględnego zatrzymania. Jedynka. Nic nie widzę, podjeżdżamy na półsprzęgle, wolne, no to jedziemy" nie wiem czemu często mi się włącza liczba mnoga  😂
Albo jak dojeżdżam do ronda i zmieniam bieg "jedynka czy dwójka, jedynka czy dwójka... je... DWÓJKA!"  😂
Libeerte myślałam, że od tego jest forum by zapytać, a obstawiałam, że skoro WORD jest w całym kraju to i wszędzie identycznie to wygląda, a przynajmniej powinno...
Nie lubię być natrętna i dzwonić o byle sprawę do ośrodka, też mają innych kursantów i z nimi jeżdżą (właściciele również robią za instruktorów, a sama bym nie chciała by podczas mojej jazdy gadali sobie przez telefon zamiast mnie pouczać, a w godzinach wieczornych dzwonić nie będę, bo też mają prawo mieć wolne).
Piaffallo, tylko zgodnie z prawem nie powinnaś robic wewnętrznego z teorii, dopóki nie skończyłaś jazd 😉 wiec nie wiadomo jakie zasady ma twoja szkoła, po prostu. W moim mieście niektórym nie pozwalają zacząć jazd dopóki nie zdadzą teorii w WORDzie, inni musza skończyć wszystko, inni nie musza... No rożnie jest
Robilam ten e-learning, więc musiałam zdawać teorie by w ogóle wiedzieli czy ogarniam zasady, możliwe, że później jest teoretyczny oficjalny. Nie wiem.
Ja nie mówiłam o zasadach ośrodka tylko o zasadach WORDu, kiedy oficjalnie mogę się zapisywać na egzaminy, bo np. skoncze jazdy 20 grudnia, egzamin bede miec 20 stycznia i po miesiącu będę max nierozjezdzona, a szkoda kasy na wykupywanie jazd. Czy mozna zrobic 28 godzin a zostawic sobe 2 ostatnie godziny przed egzaminem?
Nie, chyba że sobie sfałszujesz kartę. Musisz mieć 30 godzin w karcie, żeby móc przystąpić do egzaminu.
okey dziekuje! 🙂
tego potrzebowalam 😉
xymena, oczywiście, że zdam, to że nie poszło dwa razy jeszcze o niczym nie świadczy. Po prostu trzeba przewalczyć ten swój ogromny stres, bo to mój jedyny problem, w stanie totalnego luzu z instruktorem wszystkie manewry wychodzą. 🙂 A egzaminator się nie trafił i tyle.

Co do wyrobienia kursu vs. zdawania państwówek - też mogłam pojechać do WORDu na zapis na teorię dopiero jak moja szkoła przesłała dane o wyjeżdżonych 30* godzinach. No i miałam za sobą oba wewnętrzne.

* - w praktyce sporo szkółek przesyła takie dane jak kursant sobie radzi i ma koło 26 godzin na koncie, tak żeby te 2-4 zostawić na szlifowanie tuż przed egzaminem. W sumie to póki co słyszałam o jednej, która rzeczywiście trzyma się tego przepisu 30 i tylko 30.
Piaffallo, Facella ma pewnie racje co do przepisów, ale np. ja mam w 7.12 o 13.30 egzamin praktyczny, a od 10.00 do 13.00 mam trzy godziny jazd, które mi jeszcze zostały. Więc dopytaj się u siebie w szkole 😉
Szkoły mogą pójść na rękę i wpisać "ekstra" godziny do karty. Czyli np. wg karty wyjeździłaś 30 godzin, a w rzeczywistości - 24. To już zależy od szkoły. Moim zdaniem to bardzo miłe z ich strony, że umożliwiają wcześniejsze zapisanie się na egzamin, na który dość długo się czeka - zwłaszcza teraz, przed zmianą przepisów. Nawiasem mówiąc, nadal mam nadzieję, że te przepisy zostaną odroczone ze względu na brak przygotowania ośrodków na przeprowadzanie dodatkowych szkoleń.
Facella, dokładnie, wszystko zależy od dobrej woli szkoły jazdy 🙂

A co do tych nowych przepisów, no to poza tym, że trzeba wyrzucić dodatkowe 300zł i na auto przykelić sobie zielony listek to wydaje mi się, że to serio nie jest nic strasznego.
Olson, zależy gdzie masz płytę poślizgową 😉 już nas straszą plotkami, że Legnica ma nieodpowiednią i trzeba będzie do... Kielc jechać. A to już nie są 3 stówy ekstra, szczególnie dla kogoś, kto auta nie dostanie, a będzie sobie musiał sam na nie zapracować. I być może wcale po zrobieniu prawka nie będzie miał możliwości jeździć, więc na dodatkowe szkolenie pojedzie tak naprawdę jako totalny świeżak - bo i tak bywa, znam takich, co zrobili prawko i potem ani razu za kółkiem nie siedzieli. Z różnych przyczyn.
Do zmian jeszcze trzeba doliczyć dodatkowe limity prędkości. Początkujący kierowcy w obszarze zabudowanym nie będą mogli przekraczać prędkości 50 km/godz., 80 km/godz. poza obszarem zabudowanym oraz 100 km/godz. na autostradzie , nawet jeśli znaki drogowe będą pozwalać na szybszą jazdę.
Co do dodatkowego szkolenia to nap. ze Szczecina trzeba będzie dojechać do Poznania. Czyli 300 zł plus koszt dojazdu.
Na kursie trzeba będzie spędzić 3 godziny, z czego 1 godzina zajęć praktycznych i dwie teoretycznych.

Słyszeliście, że nowe przepisy mają zostać odroczone o 6-8 miesięcy?  👀 Podobno wprowadzenie ich w styczniu sparaliżuje starostwa, bo system jest nie sprawdzony. O matach nie wspomnę...
Facella, nie wierz w plotki, bo apropos tych zmian w prawie jazdy to już słyszałam takie herezje, że głowa mała 😉 Z dolnośląskiego na pewno bliżej do Opola. :P
szekla, akurat z limitami prędkości dla młodych kierowców zupełnie się zgadzam. Tylko powinien to być limit 10 km/h poniżej dozwolonej prędkości na danym odcinku o ile nie jest ona mniejsza niż 50 km/h, a nie 50 km/h w całym obszarze zabudowanym bez względu na dodatkowe znaki  🤔

Olson, nawet nie wiedziałam, że w Opolu jest płyta 😉 ale to faktycznie bliżej.

Mozii, słyszałam takie plotki, ale coś nie potrafię im dać wiary...

Dzisiaj miałam drugą jazdę z nowym instruktorem, odwoziłam kursantkę drogą o podwyższonej prędkości, spokojnie dobijałam 110 przy wyprzedzaniu i czułam się dość pewnie. Niestety mam tendencję do nieświadomego przekraczania prędkości  😡 dlatego na ogół staram się jeździć minimum te 5 km/h wolniej niż pozwala limit. Jechałam tam i z powrotem, instruktor bardzo zadowolony. Ćwiczyłam też łuk, podobno mam się o to nie martwić na egzaminie. Największy problem mam z trafieniem w kopertę po cofaniu, nie widzę odległości i mam wrażenie, że zaraz wjadę w tylną tyczkę  😂 a mam do niej jeszcze metr.
Jeździłam dzisiaj nieco nowszą Toyotą i nie szło, totalnie mi nie szło ruszanie z ręcznego, bo trochę inaczej reagowało sprzęgło. W ogóle mi dzisiaj słabo wychodziło ruszanie, najczęściej wyłam silnikiem. Tu moje pytanie: jeśli na egzaminie będę ruszać z ręcznego i dam za dużo gazu, auto zawyje, ale nie stoczy się ani o cm, to mam zaliczony manewr czy nie? Bo poprzedni instruktor mówił, że muszę ruszać płynnie, tj. nie wyć, obecny mówi, że liczy się tylko to, żebym nie stoczyła się więcej niż 20 cm...
Facella, zależy jakie to wycie. Jeśli niewskazujące na to, żeby silnikowi działa się krzywda, to nic się nie przejmuj. Ja byłam bardzo wrażliwa na dźwięki wydawane przez silnik do tego stopnia, że długi czas nawet przy ruszaniu dawałam gazu po milimetrze. Aż w końcu instruktor powiedział mi "dajesz gazu. Silnik pracuje, to jak ma siedzieć cicho? 😀 "
Przy ruszaniu z ręcznego na egzaminie w ogóle o tym nie myślałam, bardziej przejmowałam się tym, żeby się nie stoczył, bo czekałam w kolejce na górkę i widziałam jak chłopakowi przede mną auto zlatuje do tyłu. Podejrzewam, że solidnie dałam gazu a egzaminator nic nie powiedział 😉
Facella, myślę że nie powinnaś się martwić, jeszcze masz czas, żeby wyczuć sprzęgło. Ja od 10h dopiero zaczęłam kontrolować przejście sprzęgło-gaz. Parę razy musi zawyć i się nauczysz, żeby szybciej zwalniać nogę ze sprzęgła, albo mniej gazować 🙂

Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się