Czasem lepiej potestować różne wędzidła, w tym też te straszne Mylery niż 3 lata się szarpać z uwalonym koniem, który na zwykłym podwójnie łamanym chodzi jak lama.
BlueHorse, widziałam w użyciu podstawowego Mylera oliwkopodobnego i miał łańcuszek, myślałam, że wszystkie mają ale jednak nie 🙂 nie wiem po co on tam był. Spróbowałam na moim koniu i w połowie jazdy zdjęłam, nie było sensu się wzajemnie frustrować 😉 nie chciał być naturalny hihi
O, dzięki. A w sklepie? 👀 Przewertowałam już chyba wszystko i nigdzie nic nawet podobnego nie widzę, teraz chociaż wiem jak się nazywa ten model ale nadal nie znajduję. Może już nie jest produkowane?
vissenna, no podobne to ja też znalazłam 😉 Ale ma być dokładnie takie jak na zdjęciu.
emptyline, dzięki :kwiatek: Znalazłam jeszcze w jednym sklepie, ale tak samo jak na ebayu - rozmiar tylko 125mm 😵 Ale napiszę albo do sklepu albo do producenta czy jest opcja na jakiś standardową długość. A ten drugi link co podałaś to nie ma opcji kupna, jest tylko info.. Ale może i do nich napiszę, może się zamawia przez maila czy coś.
No właśnie też nie znalazłam nic innego. Ale napiszę do Happy Mouth, może jest jakaś opcja 👀 No albo się uda z tym z ogłoszeń, na razie czekam na odpowiedź co do rozmiaru.
edit: no nie, to z ogłoszeń jest gumowe, a ja potrzebuję plastik. Więc pozostaje tylko napisać do producenta 😵
vissenna, dokładnie to samo znalazłam i ostatni link to właśnie sklep o którym mówiłam, że też ma tylko 12,5 😀 Także już chyba wszystko przekopane. Ale dzięki wielkie za chęci :kwiatek:
Czy widział ktoś może wędzidła pojedynczo łamane, które blokują się w łamaniu przy mocniejszym napięciu wodzy, ale po mniej strasznej cenie niz Lorenzini? 😉
Szukam wędzidła dla starszej arabki, mocno idącej do przodu. Wędzidło w rozmiarze 12,5, grubość do 16-18mm. Na podwójnie łamanym z wygiętym łącznikiem, pojedyńczo łamanym z pierścieniami d-kształtnymi, pojedyńczo łamanym z wąsami (cienkie, chyba 12mm), wielokrążku pojedyńczo łamanym (20mm) chodzi źle, otwiera pysk. Najbardziej nie pasował jej wielokrążek i cienkie z wąsami.
Demetek a próbowałaś czegoś "miękkiego"- guma, plastik? Moja w tym roku zakochała się w wędzidle, które na pierwszy rzut oka od razu wykluczyłam- pojedynczo łamanym, bardzo grubym, gumowym 😂 szczerze mówiąc byłam pewna, że takie grube jej do pyska nie wejdzie- a tu miła niespodzianka 😉
I moj kon znow zdecydowal, ze bedzie chodzil tylko na gumowym wedzidle... Kupilam bauchera, podwojnie lamanego, z ruchomym lacznikiem z koleczkami. Kon zrobil sie leciutki, przyjemny do jazdy, ale chyba zaczal go wkurzac ruchomy lacznik, wiec stwierdzil, ze przelozy jezyk przynajmniej dwa razy na jezdzie. Po 2 tygodniach poobcieral sobie pysk od wewnatrz i znow wyladowalismy na zwyklym gumowym, na ktorym mam o pare kilo za duzo w rece... Stosowalam tez to magiczne maselko do wedzidla, ale niewiele pomoglo.
Baucher to dźwignia - Ty miałaś na ręce mniej, ale koń nie.. to i zaczął się buntować. Próbowałaś wędzideł rotary? Są stosunkowo cienkie, a system kulkowy super się sprawdza, właściwie nie znam konia, który by na nie źle zareagował. Zęby sprawdzone?
Freya, jakis czas temu pisalam w watku o naszym ciezkim przypadku, wiec nie bede sie powtarzac, bo mozna w szukajce znalezc 🙂 Uzywalam w przeszłości wedzidel z mocniejsza dzwignia niz baucher i bylo ok, ale kiedys wszystko dla niego bylo ok. Takze jednak po namysle stawiam na intrygujacy go lacznik, bo kontakt byl fajny, kon chodzil miodzio, ale zaczal po swojemu kombinowac, a obtarl sie, bo obciera sie od wszystkiego co nie jest guma. Teraz pracuje nad respektowaniem gumy, ale caly czas mam z tylu glowy, ze wypadaloby kiedys jednak munsztuk wlozyc.
Nie probowalam wspomnianego przez Ciebie wedzidla, ale to metal, a moim problemem jest wlasnie material. 🙁